pomoc domowa

Pomoc domowa. Sekret

Autorka: Freida McFadden

Seria: Millie Calloway

Przekład: Elżbieta Pawlik

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2024-01-24
  • Liczba stron: 350
  • Oprawa: miękka
  • ISBN: 9788367974639

Opis książki Pomoc domowa. Sekret

„Pomoc domowa. Sekret” – Freida McFadden: Trzymający w napięciu thriller pełen tajemnic

„Pomoc domowa. Sekret” autorstwa Freidy McFadden to najnowsza książka z serii Millie Calloway, która z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom thrillerów psychologicznych i literatury pełnej napięcia. Ta powieść to prawdziwe arcydzieło, które od pierwszej do ostatniej strony trzyma czytelnika w niepewności. Jeśli jesteś fanem tajemniczych historii, które wciągają i nie pozwalają oderwać się od książki, to „Pomoc domowa. Sekret” jest lekturą dla Ciebie.

Dlaczego warto przeczytać „Pomoc domowa. Sekret”?

Powieść „Pomoc domowa. Sekret” przenosi nas do luksusowego penthouse’u Douglasa Garricka, gdzie nowa pomoc domowa, Millie, ma jedno kluczowe zadanie – nie zaglądać do sypialni, w której przebywa obłożnie chora żona pracodawcy. Millie, skrywając własny sekret, woli przestrzegać tej zasady, aby nie ryzykować utraty pracy. Jednak życie w tym domu pełne jest mrocznych tajemnic, które stopniowo wychodzą na jaw.

Fabuła pełna napięcia i tajemnic

Millie skrupulatnie wykonuje swoje obowiązki, sprzątając luksusowy apartament i gotując wymyślne posiłki. Wszystko wydaje się idealne, gdyby nie niepokojące odgłosy płaczu pani Garrick, której nikt nigdy nie widuje. W trakcie prania, Millie odkrywa ślady krwi na koszulach nocnych. Zaniepokojona, w końcu decyduje się pukać do drzwi sypialni. To, co widzi, zmienia wszystko i ujawnia, że Millie nie po raz pierwszy staje przed takim wyzwaniem.

Wyjątkowa okładka

Okładka książki „Pomoc domowa. Sekret” jest równie intrygująca jak jej treść. Przedstawia ciemny korytarz prowadzący do otwartych drzwi, zza których wyłania się tajemnicza sylwetka. Dominujące ciemne kolory z kontrastującymi odcieniami niebieskiego i pomarańczowego tworzą atmosferę napięcia i tajemnicy, doskonale oddając klimat powieści. Ta okładka przyciąga wzrok i zaprasza do odkrycia mrocznych sekretów skrywanych za zamkniętymi drzwiami.

Kim jest Freida McFadden?

Freida McFadden to uznana autorka thrillerów psychologicznych, która zdobyła szerokie grono fanów dzięki swoim wciągającym i pełnym napięcia powieściom. Jej książki charakteryzują się złożonymi fabułami, bogatymi w zwroty akcji i głębokimi psychologicznymi portretami postaci. McFadden mistrzowsko buduje atmosferę niepokoju, która sprawia, że jej powieści są trudne do odłożenia.

Dla kogo jest ta książka?

  • Miłośników thrillerów psychologicznych: Jeśli uwielbiasz książki pełne napięcia, tajemnic i zaskakujących zwrotów akcji, „Pomoc domowa. Sekret” jest dla Ciebie.
  • Fanów serii Millie Calloway: Ta kontynuacja przynosi nowe, ekscytujące wątki i pogłębia znajomość z ulubionymi bohaterami.
  • Osób zainteresowanych tematyką tajemnic rodzinnych: Powieść porusza istotne kwestie związane z tajemnicami i relacjami w rodzinie, dostarczając czytelnikom głębokich emocji i refleksji.

Podsumowanie

„Pomoc domowa. Sekret” to książka, która porusza, intryguje i trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Freida McFadden stworzyła wyjątkowy thriller psychologiczny, który zachwyca swoją złożoną fabułą i głębokimi portretami postaci. Okładka książki, z tajemniczym korytarzem i otwartymi drzwiami, doskonale oddaje klimat powieści i przyciąga wzrok. Jeśli szukasz literatury, która dostarczy Ci niezapomnianych emocji i wciągnie w świat pełen napięcia i tajemnic, „Pomoc domowa. Sekret” jest idealnym wyborem. Sprawdź dostępność w księgarniach i dołącz do grona czytelników, którzy już odkryli moc tej niesamowitej serii.

O autorce

Dane szczegółowe

Data premiery: 2024-01-24
Liczba stron: 350
Oprawa: miękka
ISBN: 9788367974639

Opinie o książce Pomoc domowa. Sekret, Freida McFadden

4

@park2read

24.02.2024

Dziś propozycja weekendowa, szczególnie dla tych, którym podobała się wcześniejsza książka Freidy McFadden “Pomoc domowa”. Część druga, nosząca podtytuł “Sekret”
to sprawny thriller, spełniający w zasadzie wszystkie warunki swojego gatunku. Dobrze się go czyta, chociaż główna bohaterka - Millie - irytuje czasem do granic możliwości! Jej naiwność, której zdecydowanie nie oczekujemy po osobie mającej za sobą wyrok w sprawie o morderstwo (to nie spam, wiemy o tym od samego początku), można było jeszcze jako tako znieść w relacji z poprzednią pracodawczynią, natomiast w “Sekrecie” zachowanie głównej bohaterki, jej rozterki dotyczące Brokuła, tj. Brocka - wszystko to nadwyrężyło moje nerwy. Czytałam jednak, zaciekawiona dokąd tym razem zaprowadzi nas nowa misja Millie. Autorka bazuje w swej powieści na znanych motywach, a konstrukcja fabuły opiera się na dosyć typowych elementach tego gatunku -mimo to McFaden udaje się w pewnym momencie dokonać ciekawego zwrotu, który sprawi, że odtąd nic już nie będzie oczywiste. Ten twist ratuje moim zdaniem całość “Sekretu”. Tym razem Millie zostaje zatrudniona do sprzątania luksusowego penthausu, i wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że zza drzwi sypialni chorej żony, dochodzi ją płacz. Pan domu nie życzy sobie, żeby dziewczyna w ogóle rozmawiała z panią Garrick. Co skrywa się w zamkniętym pokoju? Czy żona milionera jest ofiarą przemocy domowej? Jeśli jesteście w stanie przymknąć oko na niezwykle drażniące przemyślenia i działania głównej protagonistki - próbujcie. Żałuję, że i tym razem autorka nie pogłębiła psychologicznego zarysu swoich postaci, w zasadzie wszyscy bohaterowie są tu dosyć jednowymiarowi. Powieść Freidy McFadden zapewnia rozrywkę, książkę czyta się jednym tchem, a jej druga połowa trzyma w napięciu. Niemniej trzeba nadmienić, że jest to pozycja z serii tych niewymagających - sprawdzi się, gdy szukacie lekkiej lektury i dodatkowo macie sporą dozę cierpliwości dla męczącej bohaterki. Dla chętnych 😉
5

poprostumadusia

19.02.2024

„Sekret” jest kontynuacją dobrze przyjętej ”Pomocy domowej”, która też przypadła mi do gustu, mimo iż przewidziałam jej zakończenie. Nie przeszkodziło
mi to jednak w dobrej rozrywce i dlatego z przyjemnością zapakowałam drugi tom do walizki i wywiozłam na drugi koniec świata. I zupełnie tego nie żałowałam, bowiem „Sekret” okazał się być o wiele lepszy od swojego poprzednika. Millie, główna bohaterka, nie ma łatwego życia. Wydarzenia z przeszłości nie pozwalają na podjęcie normalnej pracy, więc jej sytuacja do najprostszych nie należy. Mimo to dziewczyna sobie radzi – wynajmuje mieszkanie, pracuje jako pomoc domowa (chociaż nie zagrzewa miejsca zbyt długo u swoich pracodawców), no i ma chłopaka. I to nie byle jakiego – młodego, dobrze usytuowanego Brocka. W sumie wydawać by się mogło, że Millie jest na dobrej drodze do ustatkowania się. A mimo to zupełnie tak nie jest – nowy pracodawca Millie, Douglas Garrick, jest niezwykle podejrzanym facetem. Millie bywa u niego praktycznie codziennie, ale nigdy nie spotyka jego żony, rzekomo chorej, wiecznie skrywającej się za zamkniętymi drzwiami sypialni. Oczywiście budzi to jej niepokój, szczególnie gdy dobiega ją tłumiony płacz, a podczas prania na koszulach nocnych znajduje ślady krwi. I tu budzi się w Millie syndrom obrończyni pokrzywdzonych i bierze sprawy w swoje ręce. Sporo się tu dzieje, mimo iż początkowo akcja rozwija się powoli. Razem z Millie odkrywamy sekrety państwa Garricków, by później oddać głos drugiej stronie, bowiem całą sytuację poznajemy z dwóch perspektyw. A jedna jest ciekawsza od drugiej. Gdzieś tak w połowie książki akcja rusza z kopyta, twist goni twist, a my aż otwieramy szeroko oczy podczas czytania. Zakończenie zaś wgniata nas w fotel – mnie szczególnie, gdyż zupełnie się go nie domyśliłam, co bardzo mi się podoba. Niezmiennie lubię fakt, gdy książka na koniec mnie zaskakuje, a „Sekret” właśnie to zrobił. Ciekawym wątkiem jest ten miłosny, w którym tkwi Millie. Jest to całkiem przyjemna odskocznia od tych wszystkich tajemnic i zagadek, która jednak ma wpływ na pozostałe wydarzenia. „Pomoc domowa. Sekret” to książka, którą czyta się z przyjemnością. Autorka utrzymuje swój charakterystyczny styl z pierwszej części, ale widać też, że się rozwija. „Sekret” zaskakuje, bawi się z nami, podrzuca nam rozwiązania, żeby nas omamić i wyprowadzić w pole – jest to naprawdę dobry thriller, z którym warto spędzić kilka wieczór. recenzja pochodzi z bloga: poprostumadusia.pl
5

whatredheadreads

19.02.2024

Millie zostaje pomocą domową w penthousie multimilionera Douglasa Garricka i jego żony Wendy. Ma zajmować się całym apartamentem z wyłączeniem
pokoju gościnnego, w którym przebywa jego żona - do niego nie ma wstępu. Millie nie rozumie dlaczego kobieta nigdy nie opuszcza pokoju. Postanawia jednak dostosować się do tej zasady i nie ryzykować utraty bardzo dobrze płatnej pracy. Wszystko byłoby idealnie, gdyby nie odgłos płaczu Pani Garrick, który pewnego dnia słyszy Millie i fakt, że nigdy jej nie widuje, w przeciwieństwie do śladów krwi na koszulach nocnych, które znajduje podczas prania. Przejęta całokształtem sytuacji Millie puka do drzwi i widzi coś co sprawia, że postanawia ponownie wziąć sprawy w swoje ręce. ———— Pomimo, że w pierwszej części bawiło mnie zakochanie się Millie niemalże z dnia na dzień w swoim pracodawcy, to i tak ją polubiłam za to co finalnie zrobiła i jaką osobą była. Czasem mi się wydaje, że ja szczególną sympatią darzę osobliwe przypadki.🫣 Millie, która pozostaje w związku i nie pożąda swojego szefa nie jest już irytująca. Skupia się na wykonywanej pracy a pomoc ofiarom przemocy jest dla niej wartością nadrzędną. Książkę przeczytałam w rekordowym tempie – 390 stron w ciągu jednej doby (pracuje na etacie i mam dwójkę 1,5 rocznych synów). Krótkie rozdziały i ich zakończenia sprawiają, że myślisz – „a jeszcze jeden” i finalnie prowadzą do tego, że strony topnieją w oczach. Fabuła podzielona została na cztery części – pierwsza jest bardzo zagadkowa, jednakże ciągle towarzyszyło mi poczucie, że coś tu się nie zgadza. W drugiej trochę wieje nudą, choć wyjaśnia większość zagwozdek z części pierwszej. Trzecia i czwarta tworzą zakończenie pełne plot twistów. Autorce udało się mnie dwa razy zaskoczyć – gdy myślałam, że już znam zakończenie ona dwukrotnie dokonała zwrotu akcji a rozwiązanie tej historii z pewnością zasługuje na 👏👏👏 Liczę na kolejne części, gdyż podoba mi się zamysł na fabułę i główną bohaterkę, której nie można jednoznacznie ocenić.
4

Ilona Wolińska

15.02.2024

Freida McFadden skradła moje czytelnicze serce fenomenalnym thrillerem „Zamknięte drzwi”. Po kolejną książkę autorki sięgnęłam z ogromnym entuzjazmem i nadzieją
na dobrą lekturę – nie zawiodłam się. „Pomoc domowa” bardzo mi się podobała, to był jeden z lepszych thrillerów ubiegłego roku, dlatego bardzo ucieszyła mnie wiadomość o kontynuacji przygód Millie. Millie podejmuje nową pracę jako pomoc domowa w penthousie Douglasa Garricka. Wraz z przyjęciem posady, w której jej zadaniem jest sprzątanie luksusowego apartamentu i przygotowywanie posiłków, Millie zobowiązała się również do przestrzegania zakazu zaglądania do sypialni, w której przebywa żona Douglasa. Miliie, wie, że musi przestrzegać zasad, by sekret, który skrzętnie ukrywa, nie ujrzał światła dziennego. Każdego dnia Millie pokornie wykonuje swoje obowiązki i wszystko byłoby idealnie, gdyby nie płacz dochodzący z sypialni pani Garrick. W końcu dziewczyna decyduje się zapukać do drzwi, gdy te się uchylają, Millie już wie, że kolejny raz będzie musiała wykonać dodatkowe zadanie. „Pomoc domowa. Sekret” to pełen zaskakujących zwrotów akcji thriller, którego fabuła skonstruowana jest podobnie jak przypadku poprzedniego tomu, książka podzielona jest na części, w których historię poznajemy z perspektywy kilku bohaterów. Freida McFadden ma talent do tworzenia ciekawych, pełnych intryg i mrocznych sekretów historii, potrafi zaangażować czytelnika w toczącą się fabułę, a przy tym zręcznie nim manipulować. Przyznać jednak muszę, że poprzedni tom zrobił na mnie większe wrażenie. Już na wstępie wyczułam, jaki będzie finał tej historii i nie pomyliłam się. „Pomoc domowa. Sekret” to ciekawie skonstruowany thriller psychologiczny, który wciąga i intryguje, jednak brakuje w nim najważniejszego, napięcia, elementów zaskoczenia i głębszych emocji. Powodem tego jest niemal identyczny schemat, z którym mieliśmy do czynienia w poprzedniej części, tym samym czytelnik, który czytał „Pomoc domową” bardzo szybko zorientuje się, jak ta historia się potoczy i jaki prawdopodobnie będzie miała finał. Niemniej jednak uważam, że „Pomoc domowa. Sekret” to dobra książka, idealna rozrywka dla osób, które lubią lżejsze thrillery i mają ochotę na lekturę, którą można przeczytać niemal na raz. Polecam.
4

mila_roxa

11.02.2024

Macie tak czasem, że jak kogoś widzicie po raz pierwszy, wyrabiacie sobie zdanie, a potem po lepszym poznaniu opinia o
tej osobie diametralnie się zmienia? Pierwsze wrażenie często bywa złudne, łatwo tu o zniekształcenie. O tym, że lepiej z góry niczego nie zakładać, przekonała się na własnej skórze główna bohaterka. Nie zawsze bowiem to, co wydaje nam się białe lub czarne, takie naprawdę jest. To książka o manipulacji i przemocy domowej, a także szkodliwym i niebezpiecznym wzorcu osobowości, najgroźniejszych aspektach ludzkiej natury. Autorka w ciekawy sposób ukazała znamiona ciemnej triady. Makiaweliczne zachowanie, przebiegły i cyniczny umysł, brak przywiązania emocjonalnego. Była to niepokojąca podróż pełna napięcia, tajemnic i pozorów, które mogą prowadzić do błędnych wniosków. I choć fabuła kroczy znaną ścieżką, po raz kolejny dałam się wciągnąć w sidła intrygi od pierwszej do ostatniej strony. Muszę tu jednak wspomnieć o sercowych dylematach Millie, których w moim subiektywnym odczuciu było po prostu za dużo. Nie tylko mocno spowalniały akcję, ale również w pewnym momencie zaczęły trochę irytować. Na szczęście krótkie rozdziały sprawiły, że całość mimo wszystko przeczytałam szybko i płynnie. Historia sama w sobie wydaje się być prosta, niemniej podana jest w angażujący sposób, dlatego z całą pewnością zasługuje na uwagę.
5

Edyta

11.02.2024

Nie będę porównywać tej części do poprzedniej, ponieważ różną się od siebie, ja się nie zawiodłam i bawiłam się świetnie.
Jest tutaj wszystko, czego szukam w dobrym thrillerze zwroty akcji, tajemnica i napięcie. Czekam z niecierpliwością na kolejną część.
5

Stronisko

11.02.2024

“Pomoc domowa. Sekret” to znakomita kontynuacja bestsellerowego thrillera “Pomoc domowa” Freidy McFadden. Dla fanów thrillerów i kryminałów oba tytuły są
zdecydowanie do polecenia! O fabule nie będziemy za dużo pisać, żeby nie zdradzić tego, jak potoczyła się akcja pierwszej części, od której proponujemy zacząć. Mimo że “Sekret” można przeczytać osobno, to jednak w dużej mierze fabuła wynika z pierwszej części, która była po prostu świetna!  Poznajemy tam Millie, która wychodzi z więzienia i szuka pracy. Udaje jej się zatrudnić jako pomoc domowa w bogatym domu na Long Island. Świetnie dogaduje się z panem domu, Andrew, ale jego żona, Nina, na każdym kroku uprzykrza jej życie. Millie powoli zaczyna odkrywać tajemnice tej niezwykłej rodziny, która wciąga ją do siebie i nie pozwala jej się uwolnić. Napięcie jest budowane fantastycznie, książkę czyta się jednym tchem (Kamil przeczytał obie części w trzy wieczory), zwroty akcji są nieprzewidywalne i zapierające dech w piersiach, a jednocześnie wszystko spina się w logiczną, wiarygodną całość. Freida zastosowała zabieg bardzo krótkich rozdziałów, dzięki czemu suspense jest budowany dynamicznie, ale dzięki kontynuacji fabuły nie jest to męczące.  Druga część w naszym mniemaniu jest odrobinę gorsza od pierwszej, dużo w niej życia prywatnego Millie, choć ma to też swoje uzasadnienie i wpisuje się w całość. Choć wydawać by się mogło, że temat został wyczerpany w pierwszej części, to jednak Freida McFadden zdołała w ciekawy sposób nakreślić kontynuację bez kopiowania schematu z poprzedniego tomu (piszemy trochę na okrętkę, ale naprawdę nie chcemy za dużo zdradzić, bo to zepsułoby zabawę! xD).  Świetny thriller/kryminał, dobrze budowane napięcie, logiczna historia i interesujący, dobrze nakreśleni bohaterowie, do tego naprawdę wciągający klimat powieści. Okoliczności fabuły trochę podobne do “Pod kluczem” Ruth Ware (swoją drogą też świetne!), ale bez elementu grozy. Seria o Millie to zdecydowanie jedne z najlepszych thrillerów i kryminałów, jakie czytaliśmy!
4

Beata Stefanek

08.02.2024

Lubicie próbować nowych rzeczy, czy wolicie to, co znane i lubiane? Szczerze mówiąc sama nie umiem odpowiedzieć na to pytanie,
jeśli chodzi o życie w ogóle, ale jedno wiem na pewno, w thrillerach i kryminałach lubię zaskoczenia, a utarte schematy nie za bardzo mi pasują. Po przeczytaniu „Pomocy domowej" stwierdziłam, że kolejna część też musi być u mnie. Niestety to, co zachwyciło mnie w pierwszym części, w drugim stało się czymś, przez co musiałam obniżyć swoją ocenę. A to dlatego, że schemat i kierunek, w którym podąża fabuła były mi już znane i tutaj żadnych specjalnych zaskoczeń nie napotkałam. Przez co nie czułam tego dreszczyku emocji i niepokoju, którego tak szukam w książkach tego gatunku. Ale... Jeśli szukacie dobrego thrillera, który Was zaskoczy, „Pomoc domowa. Sekret" będzie idealnym wyborem. Paradoks? Trochę tak. Już jednak tłumaczę dlaczego. Mimo tego, że tempo akcji nie jest zawrotne, jesteśmy w stanie wyczuć, że coś się zbliża. Zaczynamy od prologu, który uświadamia nam, że dojdzie do zbrodni. Nieświadomi jesteśmy jednak tego, kto będzie ofiarą, kto katem i jak do tego wszystkiego doszło. Każdy z bohaterów wzbudza inne emocje i każdy jest na swój sposób ciekawy i wyjątkowy. No i mamy Millie, która, gdy tylko zauważy, że dobro kobiety jest zagrożone, jest w stanie zrobić o wiele więcej niż przeciętny człowiek. Jak się okazuje, również dom państwa Garricków odkryje przed nami nie jeden sekret. Przeczytałam tę książkę bardzo szybko i sklamałabym, gdybym powiedziała, że mi się nie podobała. Wartka akcja, wyraziści bohaterowie i sekrety, które stopniowo wychodzą na jaw... To wszystko było niezwykle intrygujące i wciągające. Autorce udało się mnie nawet w pewnym momencie zaskoczyć, ale... To wszystko poznałam już w pierwszej części, przez to większości domyśliłam się już na samym początku i zakończenie też nie było dla mnie takim szokiem. Książka sama w sobie, bez znajomości poprzedniego tomu, jest naprawdę bardzo dobra. I gdyby nie to, że tak wiele było podobieństw, oceniłabym ją naprawdę wysoko. Jeśli jednak macie przeczytać którąś z nich, to polecam Wam właśnie tę. Książkę otrzymałam dzięki współpracy z wydawnictwem Czwarta Strona Kryminału.
5

@pola_reads

06.02.2024

Bardzo wyczekiwałam premiery książki Freidy McFadden "Pomoc domowa. Sekret". Pierwsza część była świetna! Nawet wyróżniłam ją w mojej topce roku.
Miałam nadzieję, że drugi tom mnie nie zawiedzie. I to było dobre przeczucie. Millie nadal pracuje jako pomoc domowa. Ale tym razem zaczęła studia i chce zostać pracownikiem socjalnym, by nadal móc pomagać ludziom. Z Enzo niestety wszystko skończone, ale jest w związku z bardzo obiecującym prawnikiem. Niby wszystko układa się dobrze, lecz niespodziewanie nasza bohaterka zostaje bez pracy. Na szczęście odzywa się do niej Douglas Garrick, który proponuje jej posadę pomocy domowej w swoim penthousie. Mimo kilku dziwnych zaleceń Mille podejmuje pracę, co niestety nie kończy się dla niej dobrze. Ta książka zaskoczyła mnie jeszcze bardziej niż pierwsza część. Ale przeczytałam ją równie szybko, bo nie sposób się było oderwać! Autorka genialnie stopniuje napięcie. Podoba mi się, że powieść jest podzielona na części i poznajemy ją z różnych perspektyw. To strasznie miesza w głowie i sprawia, że ciekawość sięga zenitu. Myślałam, że autorka nie może wymyślić nic bardziej spektakularnego niż w części pierwszej, ale widać ma jeszcze kilka asów w rękawie. Trzyma poziom od pierwszej książki. Moje nakreślenie fabuły jest naprawdę bardzo ostrożne i pokazuje malutki skrawek tego co czeka was w środku. Język, który posługuje się pisarka jest niezwykle lekki i przystępny. Ciężko mi jest się do czegoś przyczepić. Mogę z czystym sumieniem polecić każdą książkę autorki. I mam nadzieję, że w przyszłości zaskoczy mnie jeszcze nie raz.
4

PrzetarteOkładki

06.02.2024

Czy to możliwe, żeby druga część „Pomocy domowej” podobała mi się jeszcze bardziej? Jak widać, możliwe. Książki Freidy McFadden
wciągają mnie jak żadne inne. Po raz kolejny autorka stworzyła fabułę i postacie, które nie pozwalają odłożyć książki ani na moment. Końcówka książki, pomimo moich przypuszczeń nadal trzymała mnie w napięciu i absolutnie nie umniejszyło to całej historii. Jeśli macie ochotę na wciągający, pełen intrygi thiller to Freida McFadden będzie strzałem w dziesiątkę. Uwielbiam twórczość autorki i z niecierpliwością czekam na kolejne tomy "Pomocy domowej"!
5

Sylwia

06.02.2024

Nie mogłam się doczekać, aż bede miala tę książkę w swoich dłoniach. Po przeczytaniu pierwszej części miałam wielką ochotę od
razu zacząć czytać kontynuację. I gdy wreszcie przyszedł ten wyczekiwany moment, to pochłonęłam ją w jeden wieczór. Pióro autorki jest niesamowicie miłe w odbiorze. Miałam co do tej książki ogromne nadzieje. Ale chciałam sobie sprawić prawdziwą czytelniczą ucztę i siadłam do czytania bez zapoznania się z opisem. Po "Pomocy domowej" i po wielu recenzjach mniej więcej wiedziałam czego mogę się spodziewać. I czy tego się spodziewałam? Ależ oczywiście, że nie. "Sekret" to totalny odlot pod względem uknutej intrygi. Jej zawiłość i perfekcja do tej pory powoduje wybuch pary z moich uszu i wprawia w osłupienie. Autorka zastosowała ogromną ilość zwrotów akcji. Wprowadziła nas z impetem w skomplikowane życie bohaterów, którzy są niebanalnie wykreowani. Fabuła przedstawiona w książce jest niezwykle trzymająca w napięciu. Porusza wewnętrznie, chwyta czytelnika za serce i dusze. Akcja nie zwalnia nawet na chwilę. Frieda McFadden to mistrzyni thrillerów. Pisze takie książki, o których się nie zapomina.
5

Oldsorrow_book

02.02.2024

Doskonała! Można tu szukać wymyślnych słów, bawić się w metafory, ale prawda jest taka, że „Pomoc domowa. Sekret” to thriller doskonały
i na próżno szukać w nim minusów. Książka jest kontynuacją tomu pierwszego i polecam czytać je po kolei, bo w drugiej części są odniesienia i mrugnięcia okiem do części poprzedniej. Znów główną bohaterką jest Millie, która szuka pracy, ale przeszłość jej tego nie ułatwia. W końcu znajduje zatrudnienie w domu bogatego małżeństwa, ale ma zakaz wchodzenia do jednego z pokojów. Pewnego dnia słyszy jednak dochodzący stamtąd płacz kobiety, a Millie nie słynie z bierności. Kocham w tej książce wszystko: bohaterów, którym się kibicuje albo ich nienawidzi, a czasami te odczucia się mieszają, bo autorską znowu to robi! Daje czytelnikowi emocjonalny rollercoaster, miesza mu w głowie, zapiera dech w piersi i sprawia, że tego nie da się odłożyć! No nie da się! A kiedy człowiek już myśli, że to koniec i zostają nam dosłownie ostatnie strony, nagle bam! Znowu dostajemy po głowie taką bombą, która zmienia dosłownie wszystko, co do tej pory myśleliśmy. Nie pozostaje mi nic innego jak polecić tę pozycję - jeśli kochacie opowieści z dreszczykiem albo chcecie zacząć przygodę z takimi powieściami to jest najlepszy wybór!
5

Evie_czyta_uk

02.02.2024

Mille, kobieta, która najczęściej pracuje jako pomoc domowa, gdyż z powodu swoich tajemnic trudno jej znaleźć inną pracę. Gdy podejmuje
zatrudnienie jako pomoc domowa w penthousie Douglasa Garricka ma jeden zakaz. Nie może zaglądać do sypialni i zakłócać spokoju jego chorej żonie Wendy. Wszystko układa się prawie idealnie, do czasu, aż Millie noe słyszy płaczu chorej kobiety i nie znajduje śladów krwi w łazience. Dziewczyna nie zamierza przejść koło tego obojętnie i postanawia ochronić Panią Garrick. W końcu robi to nie pierwszy raz, jednak czy wszystko ułoży się według planu? Wow!!! Cóż to były za emocje!! Tego nie można opowiedzieć, to trzeba przeżyć wraz z Millie. Tylko nie zapomnijcie "zapiąć pasów" sięgając po tą książkę. Ciekawa i zaskakująca fabuła, niespodziewane zwroty akcji, dreszczy emocji, zaskakujące zakończenie i mnóstwa wrażeń to wszystko czego możecie się spodziewać czytając tą historię. Dam Wam jedną dobrą radę za nim się gniecie po tą książkę, zaplanujcie sobie dużo wolnego czasu, bo autorka nie wypuści Was "ze swoich objęć", aż do końca. Tak więc u mnie obowiązki stoją, ale zakończenie książki poznałam. Jest to jeden z lepszych thrillerów jakie czytałam, a książki autorki biorę w ciemno, gdyż są niesamowite.
5

Katarzyna Sadowska

01.02.2024

Ale to było dobre! Po kilku latach od zdarzeń z pierwszego tomu spotykamy Millie. Przez ten czas cały czas pomagała kobietom
wyswobodzić się z rąk toksycznych mężów. Kiedy zaczęła pracę dla Douglasa Garricka od razu wiedziała, że będzie musiała pomóc jego żonie Wendy, już pierwszego dnia dostaje zakaz zaglądania do jej pokoju. Okazuje się, że jej mąż ją maltretuje a ona sama nie może wyjść z ich apartamentu. Plan uwolnienia Wendy nie był do końca przemyślany i poszło zbyt gładko aby mógł się udać. Niby Wendy uwolniła się od tyrana a Millie miała odhaczony kolejny sukces. Czy aby na pewno? Garrick jest bardzo wpływową osobą a Millie po raz kolejny grozi niebezpieczeństwo. Oh jak w pierwszym tomie dostajemy taki zwrot akcji który pociąga za sobą lawinę kolejnych wydarzeń. Millie brnie ciągle do przodu aby ukończyć wyznaczony cel. Nie boi się niczego. Akcja wciąga od pierwszych stron, jednak dzięki temu, że poznajemy Millie w pierwszej części to nie jest ona tak zaskakująca. Śmiało można ją czytać nie znając pierwszej części ponieważ wydarzenia nie łączą się ze sobą jednak drobne szczegóły z jej życiorysu mogą utrudniać lekko odbiór jej historii. Duży ukłon dla autorki za to, że do ostatnich stron trzyma czytelnika w napięciu.
5

paula_czytula

31.01.2024

Millie potrzebuje gotówki na utrzymanie, dlatego zatrudnia się jako pomoc domowa w penthousie państwa Garrick, a dokładnie zostaje zatrudniona przez
pana domu – Douglasa. Szybko spostrzega, że w domu dzieją się niepokojące rzeczy dotyczące małżonki pana Garricka – Wendy, która rzekomo jest bardzo chora i potrzebuje pomocy w podstawowych obowiązkach domowych. Kobieta stroni od jakiegokolwiek kontaktu i nie opuszcza swojego pokoju, do którego Millie nie ma wstępu. Jak się okazuje, Wendy potrzebuje także pomocy w czymś znacznie ważniejszym niż obowiązki domowe. Z kolei brak oszczędności nie jest jedynym problemem Millie, która ma także wrażenie, że ktoś nieustannie ją śledzi, a w swoim otoczeniu wciąż napotyka ten sam samochód z potłuczonym reflektorem. Do czego doprowadzą te wszystkie sekrety i czy faktycznie ktoś ciągle depcze jej po piętach? „Pomoc domowa. Sekret” to kontynuacja losów Millie Calloway, w której autorka poruszyła szereg ważnych tematów, takich jak przemoc domowa, próba gwałtu oraz zatuszowanie tej sprawy przez niekompetentnych śledczych. Być może nie jest to lektura z przesadnie oryginalną fabułą, a jednak zapada w pamięć czytelnika. I choć początkowo tempo akcji było niespieszne, tak w późniejszych rozdziałach fabuła nabrała rozpędu, trzymając przy tym w niegasnącym napięciu i dostarczając coraz to nowszych sekretów oraz odpowiedzi na kłębiące się w głowie pytania. To jedna z tych książek, od których ciężko się oderwać, a których czytanie grozi zarwaną nocką. Jest to zdecydowanie lektura, która powinna usatysfakcjonować miłośników thrillerów psychologicznych. Dodatkowymi atutami są krótkie rozdziały oraz wprowadzenie narracji z punktu widzenia dwóch bohaterów, dzięki czemu całość czyta się błyskawicznie! A czy Ty drogi czytelniku nie potrzebujesz pomocy domowej? Daj się skusić, gwarantuję, że tego nie pożałujesz!
5

viney

31.01.2024

Cóż to była za udana lektura! Sięgając po nią miałam z tylu głowy liczne pochwały dla innych książek tej autorki,
zresztą byłam bardzo ciekawa jak podejdzie mi jej twórczość. No i teraz już po lekturze muszę przyznać, że wszelkie dobre słowa o tej książce są w pełni uzasadnione! Czytałam „Pomoc domową. Sekret” bez znajomości wcześniejszej części, ale (zgodnie z opiniami, które zasłyszałam wcześniej) nie przeszkadzało to ani trochę w jej odbiorze. Wszelkie niezbędne informacje były podane, a jeśli czytaliście pierwszą część, to zapewne wyłapiecie tam smaczki dodane przez autorkę, czyli typowo jeśli chodzi o serie, gdzie znajomość całości jest przydatna, ale nie obowiązkowa. To co chyba najbardziej przypadło mi do gustu, a o istnieniu czego dawno zapomniałam, to krótkie rozdziały. Nie dość, że były wprawnie podzielone i dawkowały napięcie, to na dodatek sprawiały, że czytanie szło jeszcze szybciej. Bo jeśli szukacie czegoś, co pochłonie was bez reszty, będzie szybką i przyjemną lekturą, to „Sekret” nadaje się do tej roli idealnie. Jest to ten typ książki, gdzie rozwiązania zagadki trochę się domyślamy, trochę końcówka jest zaskoczeniem, ale ostatecznie nie ma to większego znaczenia, bo czyta się to tak dobrze, że nawet delikatna przewidywalność tego nie zepsuje. Nasza główna bohaterka jest postacią szczególnie w tym wszystkim ciekawą, bo z jednej strony jest całkowitą protagonistką, to ona jest tutaj główną postacią, która jest dobra, i której mamy kibicować. Jednocześnie Millie jest pełna wad, impulsywna, często zachowuje się nie w porządku względem innych osób. To sprawia tylko, że jeszcze bardziej staje się ona ludzka. Szczególnie istotny tutaj temat, czyli przemoc domowa jest bardzo dobrze wpleciony. Gra poniekąd główną rolę, a zarazem poruszany jest z wielu stron, przez co skłania do refleksji, lub utwierdza w przekonaniu jeśli ktoś się w ten temat zagłębia. Przemoc seksualna została zobrazowana z jednej strony bardzo niesprawiedliwie, ale to dobrze, bo niestety w takim świecie żyjemy. Niesprawiedliwym. Narracja z punktu widzenia dwóch osób sprawdziła się idealnie. W „Sekrecie” zarówno forma jak i treść zgrywają się w jedną całość. Czyta się ją błyskawicznie, a zarazem jest to lektura pełna emocji i napięcia. Choć nie jest to książka, którą zapamiętam na długo, to zdecydowanie warto ją przeczytać, dla tych godzin pełnych przewracania kartek z rosnącym zaangażowaniem. W zasadzie nie potrafię określić co jest w niej takiego specjalnego. Nie jest ona przesadnie oryginalna, nie jest to lektura zapadająca w pamięć i czająca się w umyśle czytelnika jeszcze przez długi czas. A jednak ma w sobie coś magicznego, co sprawia, że mimo iż nie jest to literatura wysokich lotów wymagająca od czytelnika skupienia, to pozwala oddać się w ręce autorki i płynąć przez akcje. Nie czytałam pierwszej części, ale po przeczytaniu „Sekretu” na pewno to nadrobię. Jeśli „Pomoc domowa” jest równie dobra, to z pewnością cała seria trafi do ulubieńców roku. „Sekret” to książka, która spełnia wszelkie wymagania jakie mam do tytułów typowo rozrywkowych, na jeden wieczór. Jest lekka, krótka i emocjonująca. Jeśli szukacie więc czegoś, co umili wam wieczór, przy czym będziecie mogli się wyłączyć i rzucić w wir fabularny, to zdecydowanie polecam wam tę książkę!
4

diabelskie_stronice

31.01.2024

"Wydaje mi się, że piękno jest trudniej przyswajalne w brzydkim otoczeniu." Millie ze względu na swoją przeszłość nie może znaleźć pracy
w normalny sposób. Szuka jej więc na własną rękę z różnym skutkiem. W końcu zatrudnia się u Państwa Garrick jako pomoc domowa w ich penthousie. Ma się skupić na sprzątaniu, praniu i gotowaniu wykwintnych kolacji. Praca jej odpowiada, pensja jest świetna i tylko jedna rzecz nie daje jej spokoju: pani domu jest wiecznie zamknięta w swoim pokoju. Nie byłoby to tak niepokojące, gdyby Millie nie musiała ciągle spierać śladów krwi z koszul nocnych.. A że jest kobietą, która wspiera inne kobiety, chce również w tym wypadku pomóc. Kontynuacja doskonałej POMOCY DOMOWEJ jest chyba nawet lepsza niż jej poprzedniczka. Niby znamy przeszłość Millie i mniej więcej wiemy, czego możemy się spodziewać, ale w tym wypadku autorka zadbała o to, aby plot twist potrząsnął nami porządnie. I to nie raz!! I nie dwa... Powiem Wam, że jestem olbrzymią fanką Millie i kibicuję jej na każdym kroku. Również tutaj obgryzłam skórki od paznokci do krwi czytając kolejne strony i próbując w jakiś sposób pomóc kobiecie w jej poczynaniach..
4

Blondynkowe_ksiazki

26.01.2024

Macie ochotę na wciągający thriller psychologiczny, od którego nie będziecie mogli się oderwać? Mam zatem dla Was idealną propozycję, jaką
jest najnowsza książka Freidy McFadden. „Pomoc domowa. Sekret” to moja pierwsza książka autorki i jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak sprytnie i przemyślanie poprowadziła swoją historię. Jest to trzymająca w napięciu, szokująca i trudna do odłożenia książka, która sprawiła, że podważałam wszystko, co w niej przeczytałam. Historia opowiada o Millie, która została zwolniona z pracy i z powodu problemów finansowych szybko musi podjąć nową pracę. W ten sposób trafia do domu Garricków, gdzie otrzymuje propozycję pracy jako pomoc domowa dla zamożnej pary mieszkającej w pięknym apartamencie w Nowym Jorku. Millie otrzymała od pana Garricka surowe polecenie, aby nie przeszkadzała Pani domu i nie wchodziła do jej pokoju. Pomimo potrzeby tej pracy i ryzyka jej utraty, Millie nie może pozbyć się wrażenia, że coś jest „nie tak” i postanawia sprawdzić, co tak naprawdę dzieje się w domu Garricków. Od samego początku wciągnęłam się w tą historię i z niecierpliwością przewracałam każdą kolejną stronę. W tej książce jest mnóstwo złych bohaterów, a ich postępowanie sprawia, że nie wiadomo, kogo się bać i komu kibicować. Nawet przez chwilę nie wiedziałam, co Freida planowała w danej chwili. Wielokrotnie byłam zaskoczona, a czasem nawet zszokowana tym, dokąd autorka poprowadziła fabułę tej książki. Z czasem nawet nie próbowałam już domyślać się, co będzie dalej, i po prostu pozwoliłam, aby historia niosła mnie przez spienione fale wzburzonego morza. „Pomoc domowa. Sekret” to wciągający i zaskakujący thriller z błyskotliwymi zwrotami akcji i doskonałym tempem. Wielokrotnie siedziałem na skraju krzesła, a po przeczytaniu zakończenia byłam w totalnym szoku. Zdecydowanie polecam ten szalony thriller psychologiczny każdemu, kto kocha niespodziewane i przerażające zwroty akcji oraz niezrównoważone postacie.
4

Livre_papillon

25.01.2024

Mille zostając pomocą domową Douglasa Garricka ma tylko jeden zakaz. Nie może zaglądać do sypialni chorej żony mężczyzny. Mille nie
szuka kłopotów, postanawia się dostosować. Wszystko mogłoby się udać, gdyby nie płacz kobiety, której jeszcze nigdy nie widziała na oczy oraz plamy krwi na ubraniach wrzuconych do prania. Dziewczyna postanawia zapukać, ten jeden raz. To co zobaczyła po otwarciu się drzwi zmienia wszystko. I oto mamy kolejny fantastyczny thriller psychologiczny autorstwa Freidy McFadden. Autorka zaskoczyła mnie fabułą, zwrotami akcji oraz kreacją bohaterów. Sekret, podobnie jak pierwszy tom, wciągnął mnie całkowicie. Nie mogłam doczekać się rozwiązania zagadki, zostałam pochłonięta przez świat bohaterów. Przebieg zdarzeń śledzimy oczami Mille. Kobieta ma wiele twarzy, co dodaje całej historii kolorytu i iskry. Jej portret psychologiczny jest intrygujący. Momentami pokręcony i całkowicie niezrozumiały, by za chwilę zaskoczyć zdroworozsądkowym podejściem i przebiegłością. „Pomoc domowa. Sekret” to drugi tom, który w 100% utrzymuje poziom serii. Muszę przyznać, że tym razem autorka całkowicie mnie zaskoczyła, nie przewidziałam zakończenia i zbierałam szczękę z podłogi. Mam nadzieję, że to nie koniec, że doczekamy się kolejnego tomu. Bardzo na to liczę.
5

W_labiryncie_slow

25.01.2024

Pierwsza część Pomocy domowej wywarła na mnie ogromne wrażenie. Nie inaczej było też z kontynuacją. "Pomoc domowa. Sekret" to genialny
thriller psychologiczny. Autorka ponownie zadbała o każdy szczegół. Znajdziemy tu nietuzinkową fabułę, niepokój wylewający się zewsząd i rosnący z każdą kolejną stroną, a także wiele zwrotów akcji, po których zbiera się szczękę z podłogi. Rzadko się zdarza, żeby drugi tom był równie dobry jak pierwszy, a tutaj pokusiłabym się o stwierdzenie, że jest nawet lepszy. Wydawać by się mogło, że łatwo będzie przewidzieć co się stanie, bazując na poprzednich wydarzeniach, ale nic bardziej mylnego. Autorka ponownie zaskakuje, a ostatnie rozdziały utrzymują niesamowite napięcie. Nie opuszcza nas do ostatniej strony, by następnie zostawić nas z efektem "wow". Wielbiciele mrocznych psychologicznych thrillerów będą zachwyceni.
5

Beztroska Domatorka

25.01.2024

Po raz drugi Millie wkracza do akcji i znów wychodzi jej to świetnie. Pierwsza część sprawiła, że apatyt rósł w
miarę jedzenia i po tej książce spodziewałam się tego przysłowiowego wow i co? Na początku, chociaż było ciekawie, miałam wrażenie, że autorka powiela poprzedni schemat i będzie to dobra, ale już odgrzana historia. Ależ ja się myliłam! Nagle akcja się zmieniła, jak gdyby ktoś wrzucił w środek wydarzeń petardę. I od tego momentu już widziałam, że ten początek to zmyłka i uśpienie czujności czytelnika. Całość tworzy bardzo dobry kryminał z elementami thrillera, który dzięki swoim krótkim rozdziałom pochłania się w mgnieniu oka. Chociaż Millie nie do końca da się lubić w moim odczuciu, to robi tu ogromną robotę wraz ze swoim cichym pomocnikiem. Czy chciałabym kolejną część? Oczywiście!
5

anka_wie_

25.01.2024

"Pomoc domowa" Freidy McFadden była w mojej topce roku. Możecie więc sobie wyobrazić z jaką ekscytacją czekałam na "Sekret" będący
dalszymi losami Millie. Czy autorce udało się sprostać moim dość wysokim oczekiwaniom? Akcja toczy się parę lat po wydarzeniach z pierwszej części. Dowiadujemy się, że Millie udało się pomóc kilku kobietom uciec od przemocowych partnerów jednak dziewczyna próbuje zamknąć ten etap i zostawić przeszłość za sobą. Nie jest to łatwe zwłaszcza, że w pewnych kręgach staje się dość sławna z czego nawet nie zdaje sobie sprawy. Dlatego gdy Douglass Garrick proponuję jej pracę nic nie wzbudzą jej podejrzeń. Do czasu aż spotyka Panią domu, która ewidentnie wygląda jak ofiarą przemocy. McFadden zdecydowanie jest królową zwrotów akcji. Za każdym razem kiedy wydaje mi się, że akcja robi się przewidywalna autorka z efektem wow wyprowadza mnie z błędu. I to nie raz. Od samego początku czujemy, że coś jest nie tak. Mamy wrażenie jakiegoś dziwnego mroku i niepokoju, który otacza bohaterkę. Czujemy jakbyśmy znajdowali się w mrocznym zaułku i nie mogli dostrzec szczegółów ale mamy pewność, że coś czai się w cieniu. Tak właśnie swoją fabułę buduje autorka. I jak zwykle nawet gdy całość układa nam się w głowie i jesteśmy pewni, że historia może się skończyć tylko w jeden możliwy sposób zostajemy wyprowadzeni z błędu. Bo nawet tam gdzie wszystko wydaje się jasne i logiczne McFadden zrzuca na nas bombę i udowadnia, że nic nie jest takie oczywiste jak się wydaję. Mogę więc powiedzieć, że "Pomoc domowa. Sekret" w pełni dorównuje pierwszej części. Kto nie czytał niech nadrabia
5

martannamd

24.01.2024

Po raz drugi spotykamy się z Millie, dziewczyną z przeszłością, która próbuje zawalczyć o lepszy los dla siebie: ma nową
pracę, jest w stałym związku, wróciła do szkoły. Tracąc posadę u Amber Degraw jak najszybciej musi znaleźć nowe zajęcie. Odnosimy wrażenie, że przeszłości dogania Millie i ponownie, rodzina, dla której ma sprzątać i gotować, skrywa cieniste tajemnice, z resztą tak samo jak ona, prawda? A gdy drzwi sypialni państwa Garrick uchylą się wiemy, że to dopiero początek ... Jest to doskonała kontynuacja pierwszej części "Pomoc domowa", która bardzo wysoko postawiła poprzeczkę i przed lekturą "Pomoc domowa. Sekret" miałam pewne obawy czy historia obroni się, ale oto mam przed sobą kolejny niepowtarzalny thriller psychologiczny! Jak w transie podążałam, przez kolejne strony historii, za główną bohaterką, aby jak najszybciej poznać skrywane tajemnice, poczuć ten dreszczyk. Ta lektura wciągnie was od razu, utrzyma w niezwykłym klimacie aby na koniec zszokować dogłębnie.
5

martannamd

24.01.2024

Po raz drugi spotykamy się z Millie, dziewczyną z przeszłością, która próbuje zawalczyć o lepszy los dla siebie: ma nową
pracę, jest w stałym związku, wróciła do szkoły. Tracąc posadę u Amber Degraw jak najszybciej musi znaleźć nowe zajęcie. Odnosimy wrażenie, że przeszłości dogania Millie i ponownie, rodzina, dla której ma sprzątać i gotować, skrywa cieniste tajemnice, z resztą tak samo jak ona, prawda? A gdy drzwi sypialni państwa Garrick uchylą się wiemy, że to dopiero początek... Jest to doskonała kontynuacja pierwszej części "Pomoc domowa", która bardzo wysoko postawiła poprzeczkę i przed lekturą "Pomoc domowa. Sekret" miałam pewne obawy czy historia obroni się, ale oto mam przed sobą kolejny niepowtarzalny thriller psychologiczny! Jak w transie, przez kolejne strony historii, podążałam za główną bohaterką, aby poznać skrywane tajemnice jak najszybciej, poczuć ten dreszczyk, bo przecież nigdy nie wiesz, co znajdziesz za zamkniętymi drzwiami… Ta lektura wciągnie was od razu, utrzyma w zachwycie aby na koniec zszokować dogłębnie.
5

Burgundowe życie

24.01.2024

Jedną z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku, była dla mnie premiera książki „Pomoc domowa. Sekret” Freidy McFadden 🔪. Jak już
wiecie czytałam pierwszą część i zrobiła na mnie duże wrażenie, dlatego z przyjemnością wzięłam się za czytanie dalszych losów naszej głównej bohaterki Millie. ❗️I tutaj mała uwaga, ponieważ są to dalsze losy bohaterki z pierwszej części, ta recenzja jak i druga część może być pewnego rodzaju spoilerem. Dlatego jeśli nie czytaliście pierwszej części, a macie w planach i nie chcecie spoilerów, wróćcie tutaj po lekturze i podzielcie się wrażeniami.❗️ W tej części poznajemy Millie, gdy właśnie traci swoją pracę i szuka nowej. Tak trafia do penthousu bogatego Douglasa Garricka, który zatrudnia ją jako pomoc domową, gdyż jego żona nie domaga. Po przekazaniu jej informacji dotyczącej obowiązków Garrick informuję ją, że ma zakaz przeszkadzania i wchodzenia do pokoju, gdzie przebywa pani Garrick. Jednak gdy Millie zaczyna pracę słyszy dobiegający z pokoju płacz i znajduje ślady krwi na bieliźnie. Kim są państwo Garrick? I jaka jest prawda o ich małzeństwie?🔪 Autorka po raz kolejny zaskakuje swoimi umiejętnościami budowania fabuły, tworzenia napięcia oraz zaskakiwania. Nie mogłam oderwać się od lektury dopóki nie dowiedziałam się, o co w tym wszystkim chodzi. Millie to świetnie wykreowana i niejednowymiarową postać, która budzi sympatię, a zarazem obawę. Nie wiemy, tak naprawdę do końca, co jest w stanie zrobić i czy bać się jej, czy może jednak kibicować i współczuć. Lektura książki jest przyjemna, intrygująca i nieprzewidywalna. Przyznam się, że gdy zaczynałam czytać to przez pierwsze pare rozdziałów miałam następującą myśl „nic nowego”… i tak o to Kochani, autorka zamąciła mi w głowie 😅. „Pomoc domowa. Sekret” to błyskotliwa książka dla wszystkich fanów kryminałów oraz thrillerów psychologicznych, którzy lubią nietuzinkowe zwroty akcji, zaskoczenia oraz atmosferę niepewności 🤔😵🔪. Polecam ją wszystkim lubiącym dobrze napisane i inteligentne historie, które trzymają w napięciu do końca. Czytajcie, bądźcie czujni i nie dajcie się zwieść! ✨ Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @czwartastronakryminalu (współpraca reklamowa) 🩷.
4

paulove.k

24.01.2024

Jeśli jeszcze nie mieliście okazji przeczytać pierwszej części, to gorąco polecam. Zwłaszcza, że była rewelacyjna. Wtedy lepiej zrozumiecie drugą część. Poznajmy
dalsze losy Millie, która kontynuuje rolę pomocy domowej, wspierając inne kobiety w radzeniu sobie z trudnościami życia, na jakie nie zasługują. Kobieta zaczyna nową pracę w penthousie Douglasa Garricka, lecz od pierwszych chwil coś w tej rezydencji budzi jej niepokój. Nie tylko nie czuje się tam komfortowo, ale sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że nie zna swojej pracodawczyni, która cały czas przebywa w sypialni, wstęp tam jest wzbroniony.. Millie staje się niechcianym świadkiem kłótni, a pewnego dnia udaje jej się porozmawiać ze swoją szefową, zauważając przy tym, że jej twarz pokryta jest siniakami. Pomimo wahań postanawia jej pomóc, ale czy zdaje sobie sprawę, w co właściwie się pakuje? "Pomoc domowa, sekret" ponownie mamy do czynienia z doskonałym thrillerem, który wielokrotnie potrafi zaintrygować czytelnika, chociaż pierwsza część wywołała we mnie jeszcze większy zachwyt. Mimo to, czytanie było jak uderzenie pioruna - niezwykle wciągające, akcja nasycona dreszczykiem emocji. Przy tej książce nie ma miejsca na nudę; nie da się jej odłożyć. Jestem zachwycona twórczością autorki i nie mogę się doczekać, aby sięgnąć po jej kolejną książkę.
3

zaczytana.karo

24.01.2024

Luksusowy penthouse, bogaci ludzie szukający pomocy domowej i… malutki sekret…a właściwie kilka sekretów, które skrywa zarówno główna bohaterka jak i
jej nowy pracodawca… 🤫🏠🧹💸 “Pomoc domowa. Sekret” to kolejna powieść Freidy Mcfadden, którą miałam okazję czytać. Stanowi ona kontynuację losów Millie z pierwszego tomu i polecam czytać zgodnie z kolejnością wydania. Te powieści mają ze sobą wiele wspólnego, poza podobnymi motywami łączy je przede wszystkim lekkość czytania i poziom zaangażowania w historię. To ten typ thrillerów, które nie wymagają wiele od czytelnika. Książki sprawdzą się świetnie na jakiś zastój, kiedy potrzebujecie czegoś szybkiego, co was wciągnie i nie będziecie musieli się bardzo skupiać przy lekturze. Wręcz powiem, że chwilami trzeba trochę przymknąć oko na pewne zbiegi okoliczności, które jednak są dość typowe dla tego gatunku. Autorka potrafi ciekawie rozplanować intrygę, nie zniżając się jednak do absurdalnych plot twistów, które miałby tylko zaszokować, co bardzo szanuję.👍 Ponownie ekspresowo przemknęłam przez kolejne rozsiadały i bawiłam się całkiem ok. Natomiast muszę też przyznać, że nie wymagałam wiele, bo do thrillerów podchodzę z zupełnie innymi oczekiwaniami niż np. do fantastyki. Było ok, ale bez szału i wielkich zachwytów. Dajcie znać czy czytacie thrillery i jeśli tak, to które lubicie najbardziej!
5

patka_czyta_

24.01.2024

Wolicie literaturę rodzimą czy obcą? Niegdyś czytałam głównie obcą, a teraz preferuję książki polskich pisarzy. Twórczość Freidy McFadden była jednak
tak zachwalana, że postanowiłam w końcu sprawdzić skąd bierze się jej fenomen. Na tapetę wzięłam najnowszą powieść autorki zatytułowaną Pomoc domowa. Sekret. Sam tytuł jest już mocno intrygujący. Jest to kontynuacja książki Pomoc domowa, której niestety nie miałam okazji przeczytać, ale nie przeszkodziło mi to w odbiorze drugiej części serii. Główna bohaterka Millie Calloway znajduje zatrudnienie u Douglasa i Wendy Garrick. Kobieta dostała pracę marzeń. Zamieszkała w luksusowym i niezwykle zadbanym penthausie. Jej nowy pracodawca oczekiwał od niej jednej najważniejszej rzeczy - Millie miała pod żadnym pozorem nie zaglądać do sypialni jego obłożnie chorej żony Wendy. Kobieta miała mocne postanowienie trzymania się wyznaczonych jej granic. Z jednej strony potrzebowała pieniędzy, a z drugiej sama miała sekret, który musiała chronić. Millie skupiła się na swoich obowiązkach i wywiązywała się z nich jak najlepiej. Prześladował ją jednak płacz dobiegający z sypialni oraz plamy krwi na koszulach nocnych Wendy, które znalazła robiąc pranie. Wtedy postanowiła zajrzeć do pani Garrick. To co ujrzała przeszło jej najśmielsze wyobrażenia. Czy Millie zdoła pomóc Wendy i jednocześnie ochronić swoją tajemnicę? Odpowiedzi na to pytanie znajdziecie na kartach powieści. Pomysł na fabułę jest raczej banalny, ale sposób narracji sprawił, że od książki trudno się oderwać. Autorka darowała sobie zbędne zapychacze dzięki czemu akcja toczy się w dobrym tempie. Finał fenomenalny, a prowadzące do niego wydarzenia nie raz mnie zaskoczyły. Bardzo odpowiada mi styl autorki. Po lekturze powody, dla których zdobyła rzeszę oddanych czytelników są dla mnie jasne. Polecam.
5

Pomoc domowa. Sekret

23.01.2024

„Pomoc domowa. Sekret” to kolejny thriller, który przeczytałam w tym roku i który sprawił, że kapcie spadły mi z nóg.
Jak się zacznie go czytać to nie można przestać. Bardzo podoba mi się tutaj styl pisania, który z jeden strony jest lekki, a z drugiej idealny dla thrillerów psychologicznych. Natomiast fenomenalne dialogi i pokręceni bohaterowie dostarczają wielu emocji. Millie to młoda kobieta, która skrywa pewien sekret. Sekret ten wpływa na znalezienie pracy. Dlatego gdy zostaje zatrudniona jako pomoc domowa przez Douglasa Garricka robi wszystko by utrzymać te posadę. Pracodawca ma jeden warunek. Nie może do sypialni, w której przebywa jego chora żona. Jak się łatwo domyślić Millie nie mogła stać obojętnie gdy widziała plamy krwi na koszuli, a za zamkniętych drzwi dociera odgłos płaczu. To co zobaczyła odmienia wszystko. Książka posiada mroczny klimat. Zarówno wtedy gdy główna bohaterka jest w penthousie jak również wtedy gdy jest poza godzinami pracy. Z każdą kolejną stroną napięcie rośnie. Oprócz głównego wątku bardzo podobało mi się jak autorka ukazała związek Millie z Brock. Książka zawiera wiele zwrotów akcji. Zwłaszcza druga połowa jest pełna zaskakujących zdarzeń. A samo zakończenie wbija w fotel. Jest nieprzewidywalne i idealnie kończy tę „szaloną” historię. Bo tak bym nazwała to co się wydarzyło w tej książce – szaleństwo. Jeśli szukacie dobrego thrillera psychologicznego, od którego nie można oderwać się to polecam „Pomoc domowa. Sekret”. Ja ten tytuł przeczytałam w jeden dzień.
5

Czytunia

23.01.2024

Thriller, dla którego zarwiesz noc? Zdecydowanie "Pomoc domowa. Sekret" Freidy McFadden 🔥 Czytając "Pomoc domową" miałam nadzieję, że pojawi się kontynuacja,
bo autorka zostawiła fajną furtkę na dalszą historię. Czy ten potencjał został wykorzystany? Jak najbardziej! "Sekret" wciąga od pierwszych stron, bo intryga jest tu naprawdę świetnie poprowadzona. Millie musi szybko znaleźć kolejną pracę jako pomoc domowa. Może nie być to łatwe, bo kobieta 10 lat spędziła w więzieniu.. Cieszy się za to już pewną renomą wśród kobiet, które potrzebują pomocy nie tylko z pracami domowymi, ale też przemocowymi partnerami. Jednak tym razem zatrudnia ją nie pani domu, a pan. Douglas Garrick potrzebuje kogoś do prowadzenia domu, bo jego żona jest chora i nigdy nie opuszcza swojego pokoju. Kiedy Millie w końcu udaje się porozmawiać z Wendy Garrick i widzi jej posiniaczoną twarz to wie, że znów ma zadanie do wykonania... Tylko kto tym razem okaże się bardziej niebezpieczny - ona czy on? Być może dość szybko domyślicie się głównej intrygi, ale zobaczycie, że to dopiero początek tej zakręconej fabuły. Kulminacja wydarzeń ma miejsce już w połowie książki, a potem... dzieje się jeszcze więcej. To zdecydowanie thriller, od którego trudno się oderwać. Połknęłam go w dwa dni, żeby już poznać rozwiązanie. Chociaż miałam swoje teorie to i tak nie wpadłabym na to, co ostatecznie zaserwowała nam autorka 🔥 Jeśli macie ochotę na thriller, który zaskakuje i niesamowicie wciaga to sięgajcie po najnowszą książkę McFadden. Myślę, że spokojnie tę część można czytać bez znajomości poprzedniej, chociaż gorąco polecam obie 🔥
5

Mały Pożeracz Książek

23.01.2024

Bierzcie ją w ciemno! Co tu się działo! Co to jest za książka!! 😲 Jestem pod ogromnym wrażeniem kunsztu pisarskiego
autorki! Język jakim napisana jest ta książka wciąga nas i całkowicie pochłania! Nawet w momentach delikatnego przestoju, tej książki nie da się odłożyć na bok! Krótkie rozdziały pobudzają nas do dalszego poznawania historii (w końcu #jeszczejedenrozdział). Myślę, że dużą zasługą jest też samo tłumaczenie ;) więc ogromne brawa dla wszystkich, którzy przyczynili się do powstania tej książki:) Pomoc domowa. Sekret- to druga część, więc o fabule nie będę mówić, żeby pierwszy tom był dla Was większym zaskoczeniem (jeśli jeszcze nie czytaliście, to polecam nadrobić 😍) Zakończenie zwaliło mnie z nóg. Autorka wodzi nas za nos i wszystkie zwroty akcji są znakomite! Kiedy już nam się wydaje, że wszystko wiemy, okazuje się że nie wiemy nic! Ta seria zdecydowanie trafia do moich ulubieńców! Czekam na kolejne książki autorki, a w najbliższym czasie zabieram się za ostatnią która mi została, czyli "Zamknięte drzwi" :) [Współpraca barterowa @czwartastronakryminalu]
5

moni_sad

23.01.2024

Sekret skrywany głęboko w zakamarkach umysłu budzi niepokój. Bagaż pełen życiowych pragnień i rozczarowań, które pozornie mają nie przeszkadzać w
drodze do szczęścia. Iluzja przykryta fałszywym ego. Poprzez pryzmat złudzeń wyłaniają się niedoskonałości. Żądze i obsesje. W codzienności zmysły otoczone ułudą zdarzeń są pobudzone, ale nie dają satysfakcji. Trudno odnaleźć właściwą drogę błądząc w labiryncie złudzeń. Niszcząca siła przejmuje kontrolę i rodzi gniew. Chore emocje wpychają w otchłań zepsucia. Bezkształtne kręgi krwi bezwiednie spływają, wpychając w mrok beznadziei. Millie rozpoczyna nową pracę jako pomoc domowa w penthousie Douglasa Garricka. Jest jeden warunek. Nie może przekraczać progu sypialni, w której przebywa chora żona pracodawcy. Ten fakt bezustannie nie daje jej spokoju, ale nie może ryzykować utraty pracy. Ma sekret, który musi zachować. Thriller owiany tajemnicą. Światowy bestseller trzymający w napięciu od pierwszych stron, podsycający atmosferę nieprzewidywalności. Nikt nie potrafi tak zbudować napięcia jak autorka. Kontynuacja losów Millie. Jej życie to nieustająca gra pozorów, a przeszłość ciąży, ciągle wypływa w najmniej oczekiwanym momencie. Zagubiona w gąszczu życiowych nieporozumień. Pragnie szczęścia, ale lęki dni minionych oplatają i wypełniają po brzegi. Rozbity fragment zdemaskowany i wystawiony na światło dzienne. Ktoś ją osacza, obserwuje, niepokoi. Desperacko broni swojej przestrzeni popadając w obłęd. Obraz kobiety żyjącej w matni zwątpienia, szukającej spełnienia, nie licząc się z konsekwencjami. Wybrzmiewa krzywda. Nieśmiało uchylone drzwi zwiastują okrucieństwo. Drżąca rozpacz odzywa się każdego dnia. W szponach zła łatwo się zgubić. Zamazany obraz rzeczywistości w poszukiwaniu prawdy. Nie wiadomo co skrywa się pod fasadą pozorów. Historię poznajemy z perspektywy dwóch bohaterek. Niespiesznie na jaw wychodzą skrywane tajemnice. Lawirujemy pomiędzy obłudą a realnością. Nic tu nie jest oczywiste, a niedomówienia piętrzą się. Pojawiają się skazy, które dręczą myśli. Za zamkniętymi drzwiami skrywa się historia owiana mrokiem, który trzeba rozświetlić. Potrzebne wyzwolenie inaczej ból i zniszczenie będą się powtarzać, ludzie ranić i nikt nie zrozumie zaistniałych zdarzeń. Złudny obraz szczęśliwej rodziny. Skomplikowane relacje, zdrada i zbrodnia, która ma stać się wyzwoleniem. Czarna dziura cierpienia domaga się uwagi. Ciężko zapanować nad emocjami w chwili zagrożenia. Do czego zdolny może być człowiek, by spełnić pragnienie szczęśliwego życia? Powieść, która porwie Was w wir zdarzeń. Polecam bardzo! Czytajcie.
5

Jolanta Bugała-Urbańska

23.01.2024

Dobry thriller będzie Cię trzymał w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Dobry thriller nieraz zrobi Ci wodę z mózgu, a
potem jeszcze w niej zamiesza. Dobry thriller zostawi Cię w końcu z opadem szczęki, a jedyne co będziesz w stanie wydusić z siebie to „wow”. I po przeczytaniu najnowszej powieści Freidy McFadden „Pomoc domowa. Sekret” na nic więcej nie było mnie stać. Na szczęście od tego czasu minęło kilka dni i szczęka wróciła na swoje miejsce, a myśli zaczęły się układać i jestem w stanie napisać Wam coś więcej niż słowa radości, że już cieszę się na lekturę pierwszej części, której nie miałam okazji przeczytać. Ale wiedzcie, że otwieracie tę książkę na własną odpowiedzialność, bo podobnie jak pomoc domowa Millie uchylając drzwi penthousu, w którym ma sprzątać, nie spodziewacie się, co Was czeka. A tam skrywa się sekret mroczniejszy niż ten, który trzyma Millie w miejscu nie pozwalając jej pójść do przodu w życiu osobistym i zawodowym. I wiele można kobiecie zarzucić oprócz tego, że w sprzątaniu jest bardzo dokładna i na krzywdę ludzką nigdy nie pozostaje obojętna. Dokąd doprowadzi ją wrażliwość i sprzeciw wobec stosowania przemocy? Jaka tajemnica skrywa się za wiecznie zamkniętymi drzwiami penthousu, zza których czasem dobiega płacz kobiety? Czy to Millie zbagatelizuje swojego wroga, a może to on nie doceni jej? Przebieg zdarzeń śledzimy z perspektywy Millie, która zajmująco, ironicznie i z inteligentnym humorem opowiada nam o swoim życiu osobistym i zawodowym. Czyta się błyskawicznie, kartki umykają jedna za drugą, a gdy nagle perspektywa się zmienia okazuje się, że widzieliśmy jedynie jedną stronę medalu, a nic nie jest takie, jakim się wydaje. Autorka od początku utrzymuje atmosferę napięcia i oczekiwania na to, co niechybnie musi się wydarzyć i gdy myślimy, że właśnie to otrzymujemy zaskakuje nas totalnym zwrotem akcji, przy którym ten pierwszy etap wydaje się być usypianiem czujności czytelnika. Gdy akcja nabierała przyspieszenia moje serce dostosowywało się do jej dynamiki, gdy następował nagły jej zwrot stawało zdumione na moment. A zakończenie? Cóż, tu nadal jestem w stanie powiedzieć jedynie „wow”. I najlepiej nie wierzcie tylko moim słowom, a sprawdźcie sami, jakie emocje obudzi w Was ten po trzykroć dobry thriller.
5

garczek.czyta

23.01.2024

Czy jest jeszcze ktoś kto nie zna twórczości Freidy McFadden ? To proszę szybciutko biec do księgarni! Jej książki są
pełne zwrotów akcji, trzymają nas w napięciu aż do ostatniej kartki a zakończenie jest zwieńczeniem całej historii. Pamiętacie pomoc domową Millie ?? Dostaje propozycje pracy u bardzo bogatego Douglasa Garricka. Ma tylko jeden zakaz - nie wchodzić do sypialni i nie kontaktować się z jego żoną..... Millie zależy na pracy, potrzebuje pieniędzy równocześnie nie chce rzucać się w oczy bo ma sekret, który musi zachować. Jednak na ślady krwi, płacz i druzgocące wyznania żony Douglasa nie może pozostać obojętna. Czy Millie kolejny raz zdobędzie się na pomoc kobiecie ? Czy wie z kim zadziera ? Czy Douglas dowie się co knuje Millie i Wendy? Polecam książkę szczególnie fanom thrillerów psychologicznych oraz domestic noir . Założę się, że jak zaczniecie czytać to wsiąknięcie w świat bogatych, wpływowych ludzi, którzy nie cofną się przed niczym! Książkę czyta się błyskawicznie, oczy otwierają się szeroko na zwroty akcji a zakończenie- będziecie w pełni usatysfakcjonowani
5

Prawo do książki

23.01.2024

IDEALNA KSIĄŻKA NA CZAS SESJI NIE ISTN…. Istnieje! I macie ją przed oczami. Pomoc domowa. Sekret Freidy McFadden poleca się jako
świetna rozrywka, szczególnie w czasie gdy jako studenci jej trochę potrzebujemy! 🔥 Od razu zaznaczę - zdecydowanie jest to kontynuacja historii Millie, czyli głównej bohaterki Pomocy domowej. Z tego co zrozumiałam mamy tutaj przeskok o jakiś czas, ale fabuła czasem wraca do wydarzeń z przeszłości. Dlatego jeśli zależy Wam na pełnym poznaniu historii, sięgnijcie najpierw po Pomoc domową. Przechodząc do fabuły - fenomenalna! 👏🏻 Czy przewidywalna? Być może koneserów gatunku nie zaskoczy, ale ja zamiast próbować zgadnąć o co chodzi, to czytam. A tutaj wyjątkowo o to łatwo, bo przez książkę się wręcz płynie. Jeśli szukaliście czegoś co Was wciągnie - trafiliście idealnie 🤪 O czym jest Sekret? 🔎 Millie próbuje skończyć studia mieszkając w Nowym Jorku, 🔎 Ma wrażenie, że śledzi ją samochód, który widzi w różnych częściach miasta, 🔎 Jej nowy pracodawca zachowuje się w stosunku do niej trochę dziwnie, 🔎 Zakazuje jej kontaktowania się z żoną, która podobno jest chora, ale Millie znajduje krew… ✔️ Kiedy dowiaduje się, co tak naprawdę dzieje się w domu Garricków, nie może się powstrzymać i musi pomóc pani Garrick tak, jak pomogła innym kobietom. 🤫 Sekret trzyma poziom, na który autorka wprowadziła nas przy Pomocy domowej. Mnóstwo zwrotów akcji i ciekawe rozwiązanie zagadkowego morderstwa (spoiler: będzie się działo!). Od thrillerów oczekuję, że nie będę mogła się oderwać - tutaj jest to wręcz pewnik. Bardzo Wam polecam na jedno bądź dwa posiedzenia. Ale czytacie na własną odpowiedzialność - żeby nie było, że nie ostrzegałam! 🤩
5

Ewelina Waleczko

22.01.2024

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA Premiera już 24.01.2024 ❕❕❕ 13/20224 Współpraca reklamowa z @czwartastrona "Tajemnice idealnego domu lepiej zostawić za zamkniętymi drzwiami" Ja naprawdę chciałam przeczytać
tylko jeden rozdział tej książki... Tak z ciekawości... I przepadłam.... Rodzina na obiad dostała dziś pizzę, którą sami zamówili bo ja nie potrafiłam oderwać się od tej historii. Kto czytał pierwszą część już wie, że Millie to kobieta z przeszłością. Pracuje jako pomoc domowa, wynajmuje małe mieszkanko i tworzy udany związek z Brockiem. Szukając zatrudnienia trafia do pięknego penthausu Douglasa Garricka i dostaje u niego pracę już po jednej rozmowie. Pracodawca ma jednak jeden warunek nie może zaglądać do pokoju gościnnego w którym nabiera sił jego obłożnie chora żona. Millie skupia się więc na swoich obowiązkach sprząta, robi zakupy i gotuje wymyślne dania. Jednak ciągle ma wrażenie że jest śledzone. Doskwiera jej również przeszłość o której nie powiedziała narzeczonemu. Sekret, który może zniszczyć wiele... Obserwując codzienność małżeństwa a raczej mężczyzny u którego pracuje Millie dochodzi do wniosku, że znęca się on nad swoją żoną. Kobieta zrobi wszystko żeby pomóc pani Garrick. Jednak czasem pozory potrafią zmylić.... I to bardzo.... Dla mnie to kolejna dziesiątka w tym roku. Książka z tak świetnie skonstruowaną intrygą, że zapiera dech. Autorka jest mistrzynią w wodzeniu czytelnika za nos, zaskakiwaniu zakończeniem, które pozostawia w totalnym szoku. Polecam całym 🖤🖤🖤
5

joyland.books

22.01.2024

"Pomoc domowa. Sekret" to drugi tom genialnego thrillera psychologicznego spod pióra Freidy McFadden. Ta historia trzyma w napięciu, wywołuje niepokój
i zaskakuje zwrotami akcji. Jak ja czekałam na tę książkę! Pierwszy tom czytałam już jakiś czas temu i od tamtej pory nie mogę pozbyć się go z głowy. Jestem pewna, że z tą częścią będzie tak samo, bo autorka ponownie rozłożyła mnie na łopatki. Książki Freidy mącą w głowie i zawsze zaskakują na sam koniec. Tak też było w tym przypadku. Jak zaczynałam czytać to czułam się jak taki cwaniaczek, wiecie, że przewidzę co się stanie i już nic mnie nie zaskoczy. Taaa... Jedyne co przewidziałam to jeden malutki aspekt na końcowych stronach, ale hej - trzeba cieszyć się z małych sukcesów, prawda? Bohaterowie byli błyskotliwi, trochę mroczni i mieli swoje trupy w szafie (czasami dosłownie). Nikt tu nie był do końca dobry albo zły i nie wiadomo było komu tak naprawdę mamy wierzyć. Millie mnie nie zawiodła. Wciąż była tą samą twardą i inteligentną kobietą z kilkoma brudymi sekretami, o których nikt miał się nie dowiedzieć. Bardzo ciekawą postacią okazał się Enzo i mam nadzieję, że będzie go więcej w kolejnych tomach. Jestem pod szczególnym wrażeniem jedynej z postaci, jej inteligencji, zawzięcia i sprytu. Niestety nie mogę napisać o kogo chodzi, ale ogromne chapeau bas za tego bohatera. Jak już wspominałam - książki autorki zawsze zaskakują na sam koniec. Ostatnie rozdziały, a dokładnie trzecią i czwartą część czytałam z otwartą buzią. Momentami nie wierzyłam w to co się właśnie wydarzyło i musiałam przeczytać niektóre strony dwa razy, żeby to jakoś ogarnąć. Im bardziej ta historia mnie zaskakiwała, tym bardzo byłam nią zachwycona. Uwielbiam twórczość autorki i teraz z niecierpliwością będę czekać na kolejne tomy "Pomocy domowej".
4

now_is_book

21.01.2024

„Pomoc domowa. Sekret” to kontynuacja pierwszej części fantastycznego thrilleru, gdzie poznajemy dalsze losy Mille, która ponownie podejmuje pracę jako gosposia.
Po przeczytaniu 1 tomu pamiętam, że nie mogłam się doczekać kolejnej części tej serii. Autorka po raz kolejny pokazała jak w mistrzowski sposób potrafi pokierować fabułą. Mille zatrudnia się jako pomoc domowa u Douglasa Garricka w bogatym penthousie. Jedynym ograniczeniem w tym domu jest trzymanie się z daleka od drzwi sypialni jego żony, która według męża jest chora i potrzebuje ciszy i spokoju… Dziewczyna stara się trzymać tej zasady, choć pewnego dnia z za zamkniętych drzwi słyszy płacz… dodatkowo znajduje ślady krwi na koszuli nocnej… Mille nie pozostaje nic innego jak złamać dane słowo i wziąć sprawy w swoje ręce, aby pomóc pani Garrick… W porównaniu do pierwszej części „Pomocy domowej” pierwsze co przychodzi mi na myśl to zdecydowanie wolniejsze tempo akcji. I absolutnie nie oznacza to, że lektura była gorsza. Autorka cały czas trzyma poziom, jest obecne zaangażowanie ze strony czytelnika. Zwroty akcji, które wyraźniej dochodzą do głosu w drugiej części książki dostarczają sporej dawki emocji. Przyznam się, że w głowie zakiełkowały mi pewne podejrzenia co do zamysłu autorki… które tylko częściowo się potwierdziły. Bardzo krótkie i przyjemne rozdziały, więc przez fabułę się dosłownie płynie. Intrygi, sekrety i mroczny klimat to idealne połączenie na genialny thriller. Jest to jedna z lepszych serii jakie udało mi się przeczytać w ostatnim czasie, niezwykle imponująca i błyskotliwa lektura. Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji zapoznać się z tym tytułem to zapewniam Was nie ma na co czekać! Koniecznie zapiszcie tytuł do przeczytania, jeżeli nie od razu to będzie na później. Nie oderwiecie się od tej książki. A zakończenie fantastyczne… tego nie udało mi się przewidzieć. Polecam!
5

Sandra Smolińska ksiazko_holiczka_sandra

21.01.2024

Lubicie mocne kobiece postacie w książkach? Ja uwielbiam! Dlatego jak poznałam Millie, główną bohaterkę książki „Pomoc domowa” Freuda McFadden, byłam
nią oczarowana. Dlatego od razu jak pojawił się drugi tom tego wspaniałego thrillera byłam zachwycona. „Pomoc domowa. Sekret.” to wspaniała i mrożąca krew w żyłach kontynuacja, którą moim zdaniem jest jeszcze lepsza niż tom I. Millie zatrudnia się w penthousie Douglasa Garrickq i jego żony. Jest to w zasadzie praca marzeń, do tego świetnie płatna. Dziewczyna w nowej pracy ma jeden zakaz, nie może przeszkadzać i zaglądać do pokoju w którym całymi dniami odpoczywa jego żona. Lecz Millie czuję, że coś jest nie tak za tymi drzwiami i ze wszystkich sił usiłuje dowiedzieć się co! Gdy któregoś dnia, zagląda do pani Garrick jest przerażona tym co widzi… już wie, że będzie musiała zrobić wszystko żeby jej POMÓC… tylko jakim kosztem.. Jakbym miała podsumować to jednym słowem to powiedziałabym, że było to FENOMENALNE! A czytając zakończenie, byłam w totalnym szoku… Serio jeśli lubicie świetne, mocne książki, to koniecznie poznajcie „Pomoc domową”🖤
5

Agata

20.01.2024

Kiedy na horyzoncie pojawia się kolejny thriller Freidy McFadden, od razu wiadomo, że będzie to coś dobrego. "Pomoc domowa. Sekret"
to kapitalna historia, która trzyma w napięciu, dostarcza mnóstwa emocji i zaskakuje do samego końca. Tajemnice, mroczne zakamarki i zwroty akcji, które sprawią, że nie byłam w stanie się oderwać – Autorka jak zwykle totalnie oczarowała mnie swoim thrillerem. Książka jest pełna napięcia i zaskoczeń, a każdy rozdział dodaje nowe elementy do tej rewelacyjnej układanki. Zakończenie jest tu wisienką na torcie, która dodatkowo nadaje tej powieści wyjątkowego charakteru. Jednym z głównych atutów thrillera jest postać Millie. Robi wrażenie swoją siłą i determinacją. Nie traci z oczu tego, co dla niej ważne, ale też może być niebezpieczną kobietą. To sprawia, że bohaterka potrafi niejednokrotnie zaskoczyć, budząc jednocześnie sympatię i niepokój. Styl Freidy McFadden to czysta przyjemność czytania. Krótkie rozdziały dodają tempa i poczucia dynamizmu. Sprawiły, że zanim się obejrzałam, książka była już przeczytana. I choć to mroczny thriller, to pisany tak lekko i przyjemnie, że po prostu można płynąć przez kolejne strony. "Pomoc domowa. Sekret" to zdecydowanie pozycja obowiązkowa dla fanów thrillera psychologicznego. Łączy w sobie odważne zwroty akcji z mrocznym klimatem i kapitalną intrygą. Książka może stanowić samodzielną historię, ale znając poprzednią część, czytelnik otrzyma dodatkowy kontekst. Polecam!
3

slodkismakksiazki

20.01.2024

3,5/5⭐️ [𝓌𝓈𝓅𝑜́ł𝓅𝓇𝒶𝒸𝒶 𝓇𝑒𝓀𝓁𝒶𝓂𝑜𝓌𝒶] „Pomoc domowa. Sekret” to drugi tom thrillera od autorki McFadden. Z samego początku było dość nudno, ale pomimo tego
naprawdę bardzo szybko się czytało. Całą książkę przeczytałam w 24h, co jest naprawdę dobrym wynikiem. Gdy akcja zaczęła się dziać to wow. Z samego początku założyłam tezę, próbując odgadnąć końcówkę, jednak nieco się myliłam. To co się tam działo, momentami aż siedziałam z otwartymi ustami i nie dowierzałam co się dzieje. W tej części bohaterkę polubiłam zdecydowanie bardziej niż w 1. Nie miała już tak denerwujących myśli, i nie była już aż tak głupia. Trochę przeżyła, więc to też ją ukształtowało. Sam zamysł na serię książkę, jest naprawdę dobry! Lekkie pióro, które dodaje uroku książce. Od samej historii oczekiwałam czegoś większego, ale pomimo tego naprawdę dobrze się bawiłam, i bardzo zachęcam do zapoznania się z nią!
5

Baasiulaa_reads

19.01.2024

🗝 Czy przeczytanie tej książki na jeden raz jest wystarczającym dowodem na to, że autorka potrafi porwać czytelnika w swój
świat i nie dać mu wyjść do momentu, w którym nie przeczyta ostatniego słowa? 🗝 Wielki ukłon w stronę autorki za świetnie rozegraną intrygę wciągająca fabułę, bez zbędnych zapychaczy, z rozegranymi w zaskakujący sposób plot twistami. I wcale nie potrzeba brutalnych opisów, mrocznych historii, by adrenalina sięgała zenitu. Pomimo lekkości tej książki dostałam zastrzyk emocji. 🗝 Fabuła to jest największy plus, niby po pierwszej części już wiadomo miej więcej, czego się spodziewać. Jednak autorka rozegrała ją po mistrzowsku. Pierwsze dwie części dają nam perspektywę do zbrodni. Kolejne dwie już po. I to właśnie tutaj dzieje się najwięcej. Ilość zwrotów akcji w szczególności w ostatniej części była zaskakująca. Ale nie straciła przy tym na spójności i logicznym biegu wydarzeń. 🗝 Wątpię, że ktokolwiek, czytając początek wyłapie intrygę, jaka uknuta jest od początku. Ja byłam zaskoczona, jak łatwo można zmanipulować dowody, by kogoś wrobić w popełnienie przestępstwa. I w sumie tak patrząc na to realnie, to ma ogromny sens. I właśnie za to uwielbiam autorkę, to nie wymyślne przekoloryzowane zbrodnie. Ale proste i wręcz banalne, ale za to realne. 🗝 Kolejny plus za styl autorki. Lekki, przyjemny w odbiorze, dzięki czemu książkę się po prostu pochłania. Miałam wrażenie, że bohaterki siedzą obok mnie i relacjonują mi bieżące wydarzenia. Wszystko jest idealnie wyważone: opisy, dialogi, wewnętrzne przemyślenia. 🗝 Jedyne, co mogę dodać na koniec, to kto nie czytał pierwszego tomu niech zabiera się za niego jak najszybciej. A ci, co znają już historie nie zwlekajcie i bierzcie się za drugi tom. A ja wyczekuję już kolejnego…
1

Martyna/Beauty.andthe.bookss

17.01.2024

Freida McFadeen to moje odkrycie 2023 roku. Jednak po przeczytaniu "Zamknięte drzwi" nie sądziłam że może napisać coś jeszcze lepszego.
Oj jak się myliłam. "Pomoc domowa. Sekret" to wyjątkowo dobra książka. Trzymająca w napięciu, wciągająca. Czytelnik łyka rozdział za rozdziałem i ciężko tą historię odłożyć nawet na 5 minut. Fantastyczna!
5

kryminalny_zakatek_ksiazkowy

15.01.2024

Po wyrzuceniu z poprzedniej pracy Mille zaczyna szukać kolejnej. Jednak jej kartoteka nie pozwala jej na brylowanie w ofertach. Nieoczekiwanie
dostaje propozycję pracy w penthouse Douglasa Garricka. Zajmuje się gotowaniem, sprzątaniem, praniem i robieniem zakupów. Jednak pracodawca zabronił jej jednej rzeczy-zaglądania do sypialni w którym jest jego chora żona. Za takie pieniądze Mille nie ma zamiaru nawet łamać zakazu. Do czasu aż nie usłyszy odgłos płaczu Pani Garrick. Co kryje się za zamkniętymi drzwiami i jaki sekret musi ukrywać???🧐 Wiecie co??? Książka jest genialna 😍 W życiu nie domyśliłabym się żeby stworzyć taką intrygę. To w sumie była zbrodnia doskonala. No dobra prawie doskonała. Zagadki jakie pojawiają się w książce są nie do rozwiązania. Albo ja jestem na nie za głupia🧐 no tak też może być. Styl pisania autorki jest lekki i przyjemnie się czyta. W sumie zarwałam dla niej noc bo nie mogłam się oderwać 😊 Jak dla mnie jest też o wiele lepsza niż pierwsza część. Wg. Mnie lepsze zwroty akcji. Cóż tu więcej pisać-mój numer 1 w tym roku i czuję, że będzie długo na tym miejscu.
5

Prywatna biblioteczka

13.01.2024

Pamiętacie książkę "Pomoc domowa", o której było niedawno tak głośno na bookstagramie? Jeśli tak, to szykujcie się na kolejne uderzenie!
Przed Wami kolejna część! Millie Calloway podejmuje kolejną pracę jako pomoc domowa. Tym razem zostaje zatrudniona w penthousie Douglasa Garricka, w którym mężczyzna mieszka wraz ze swoją żoną, Wendy. Już pierwszego dnia zostaje poinformowana, że pani Garrick jest chora i przebywa w swojej sypialni, do której Millie nie może zaglądać. Podczas wykonywana codziennych prac, Millie słyszy głosy zza zamkniętyh drzwi i coraz częściej jest zaniepokojona sytuacją przebywającej tam kobiety. Mimo, że minęło już kilka dni, wciąż nie miała okazji jej poznać. Pewnego dnia, decyduje się złamać nakaz i stanąć oko w oko z Wendy. To, co widzi szokuje ją. Wygląd Wendy sugeruje, że jej mąż jest sadystą, więc Millie wie, że ponownie musi zacząć działać, by ocalić kolejną kobietę. Nie wie tylko, że robiąc to, pakuje się w kłopoty, które mogą mieć dla niej tragiczne konsekwencje... Gdy tylko zobaczyłam, że planowane jest wydanie tej książki, wiedziałam, że będę musiała ją przeczytać natychmiast, a dzięki wydawnictwu @czwartastronakryminalu mogłam to zrobić przedpremierowo. Po przeczytaniu poprzednich książek @fmcfaddenauthorwiedziałam, że i tym razem mogę spodziewać się niespodziewanego. To, co Autorka robi z czytelnikiem jest nie do opisania! Tajemnice, mistetnie utkane intrygi, zwodzenie czytającego na każdym kroku... Zagadki są praktycznie niemożliwe do rozwiązania. A jeśli już wydaje nam się, że udało się rozpracować tajemnicę, to nagle pojawiają się dwie ostatnie strony...🤯 W dalszym ciągu podtrzymuję, iż Freida McFadden jest w moim Autorskim TOP i chyba to się nie zmieni. A jeśli chodzi o tę książkę, to myślę, że trudno będzie ją pobić jakiejś książce w tym roku. Koniecznie po nią sięgnijcie i przekonajcie się sami!

Podsumowanie

1
x1
2
x0
3
x2
4
x10
5
x32
4,60

Booktrailery