Malibu płonie MIĘKKA OPRAWA

Autorka: Taylor Jenkins Reid

Przekład: Kaja Makowska

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2022-09-07
  • Rok wydania: 2022
  • Liczba stron: 384
  • Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
  • ISBN: 9788367324809
Cena:
29,94 zł 49,90 zł
Produkt dostępny
Cena:
35,91 zł 39,90 zł
Produkt dostępny

Opis książki Malibu płonie MIĘKKA OPRAWA

„Malibu płonie” Taylor Jenkins Reid to powieść obyczajowa zagraniczna, która zabierze Cię wprost na słoneczne kalifornijskie plaże i przywoła smak ostatnich dni lata. Idealna książka zarówno dla wszystkich fanów autorki, jak i czytelników uwielbiających rodzinne sekrety.

O czym jest „Malibu płonie” Taylor Jenkins Reid?

Czasem jedna iskra potrafi wywołać prawdziwy pożar emocji. A te będą towarzyszyć czwórce słynnego rodzeństwa Riva, których poznasz w trakcie lektury. W „Malibu płonie” Taylor Jenkins Reid odsłania sekrety rodziny Riva, przeskakując w czasie, by podczas jednego wieczoru każde z nich skonfrontowało się z tajemnicami.

To historia czarującego rodzeństwa – modelek, fotografa i profesjonalnego surfera – którzy urządzają imprezę kończącą lato. Tego wieczoru każde z nich zmierzy się z rodzinną historią i stworzy swoją na nowo. A wszystko to na oczach sławnych osób, które chcą się pokazać na najważniejszej domówce u Niny Rivy – córki słynnego muzyka Mika Rivy.

Sięgając po „Malibu płonie” Taylor Jenkins Reid, poczujesz prawdziwy dreszczyk emocji. Napięcie rośnie z każdą stroną, gdy w domu Niny pojawiają się niespodziewani goście. Finał tej historii przyniesie prawdziwe płomienie. Czy będą one oczyszczające?

W tej historii nie zabraknie również żaru prawdziwej miłości, złamanych serc i silnych więzi między rodzeństwem.

Komu polecamy „Malibu płonie” – wyczekiwaną zagraniczną premierę?

Książkę Taylor Jenkins Reid „Malibu płonie” szczególnie polecamy:

  • czytelniczkom i czytelnikom, którzy pokochali książki zagranicznej autorki Taylor Jenkins Reid;
  • miłośnikom surfingu i celebryckiej otoczki;
  • tym, którzy cenią rodzinne opowieści

oraz każdemu, kto poszukuje wciągającej lektury na długie wieczory!

Autorka powieści, które stały się bestsellerami – Taylor Jenkins Reid

Taylor Jenkins Reid zdobyła serca czytelników powieściami „Siedmiu mężów Evelyn Hugo” oraz „Daisy Jones & The Six”. Mieszka w Los Angeles, a oprócz pisania książek tworzy również scenariusze filmowe.

W swoich książkach Taylor Jenkins Reid lubi nawiązywać do swoich wcześniej wydanych książek, dlatego również w „Malibu płonie” znajdziesz postaci z „Siedmiu mężów Evelyn Hugo” czy też „Carrie Soto is back”.

Jak wygląda książka „Malibu płonie”?

Powieści obyczajowe zagraniczne kuszą niezwykle pięknymi okładkami i nawiązują do zagranicznych wydań powieści. Polska okładka jest adaptacją oryginalnej. Zachowano jej wyjątkowy styl sennego pejzażu morskich fal i płonącego nieba. Na okładce również znajdziecie nazwisko tłumaczki książki – Kai Makowskiej.

Z myślą o czytelnikach i ich różnych gustach powstały dwie oprawy książki. „Malibu płonie” z twardą oprawą z obwolutą i złoceniami zachwyci wszystkie okładkowe sroki. Natomiast „Malibu płonie” w miękkiej oprawie ze skrzydełkami będzie pasować do wcześniej wydanych książek autorki.

E-book

W naszej księgarni internetowej znajdziesz również elektroniczne wydanie tego tytułu. E-book „Malibu płonie” Taylor Jenkins Reid usatysfakcjonuje tych, którzy wolą spędzać wolny czas z czytnikiem w ręce. Do e-wydania zostały przeniesione również wszystkie drobne detale, które ozdabiają wydanie papierowe.

Zamów teraz i daj się zachwycić utalentowanej pisarce Taylor Jenkins Reid.

Dane szczegółowe

Data premiery: 2022-09-07
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 384
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788367324809

Opinie o książce Malibu płonie MIĘKKA OPRAWA, Taylor Jenkins Reid

5

Ogród książek

19.01.2023

Tyle zachwytów czytałam, tyle ochów i achów na temat książek autorki. No i ja to wszystko doskonale rozumiem. Książka obyczajowa, którą
czyta się jak sensację, którą się odkłada i cały czas myśli o tym by do niej wrócić. Cudowna historia miłości i straty z perspektywy June, piękna opowieść o sile rodzeństwa, oraz o tym jak czasem blisko od miłości do nienawiści. To wszystko podane zgrabnym słowem, z lekkością i swobodą. Z idealnym balansem, który potrafi utrzymać zainteresowanie czytelnika i odpowiednio je podgrzewać. #reesewhiterspoon napisała ,,pochłonęłam ją w jeden dzień i wpadłam po uszy!" i ja to doskonale rozumiem bo nie miałam inaczej. #taylorjenkinsreid gdzie ty byłaś gdy zastanawiałam się czasami po co sięgnąć? Gdzie książka, która spowoduje, że przepadne w historii - myślałam. Podpisuję się pod każdym ach, podpisuję się pod każdym och, to była wyśmienita lektura. Połóżcie książkę na półce i gdy przyjdzie dzień, że świat będzie jakiś mało życzliwy, to wtedy po nią sięgnijcie 😊 Ps. Książka idealna dla wszystkich na diecie, zapomniałam o jedzeniu
5

Patrycja Zych

11.01.2023

"Malibu płonie". Tak prosty tytuł, a mam wrażenie, że ma tak ogromną moc. Sięgnęłam po tą książkę z wielkimi oczekiwaniami po
Daisy Jones i Evelyn Hugo, które uwielbiam całym sercem, no i co mogę powiedzieć - te oczekiwania zostały jak najbardziej spełnione. Ta historia jest zwyczajna, a jednak tak bardzo niezwykła. Książka ma dwie linie czasowe: z jednej strony historia czwórki rodzeństwa i wielkiej imprezy, a z drugiej strony historia (nie)miłosna ich rodziców. Pomimo tego, że cała akcja dzieje się praktycznie w jednym dniu (plus throwbacki do przeszłości), to ja bardzo mocno się przywiązałam i personalnie odczuwałam każde przeżycie. Poczułam się, jakbym przeżyła z nimi całe życie, a tak naprawdę poznałam tylko jego cząstkę. Cała ta książka była dla mnie bardzo emocjonalna. Śmiałam się, irytowałam i płakałam razem z bohaterami. Czułam się jakbym z nimi żyła, stała tam z boku i poznawała kolejne historie wzięte z ich życia. Na każdej stronie możemy poczuć vibe tej książki- lata 50 i 80, upalne Malibu, piasek pod stopami i fale rozbijające się o brzeg. Dodatkowo bardzo ładnie autorka opisała tutaj surfing (dzięki tej książce chciałabym spróbować tego sportu) i jego znaczącą rolę w życiu rodzeństwa Riva. Zdecydowanie bardziej podobała mi się druga część książki, czyli bezpośrednia relacja z wielkiej imprezy Niny Rivy. Tak dużo różnych historii w jednym miejscu. Cieszę się, że autorka przedstawiła nam różne osoby i kawałek ich życia, bo to sprawiło, że ta historia stała się jeszcze bardziej ludzka. Nie wiem, co bym mogła jeszcze napisać, żeby zachęcić Was do poznania tej historii. Ona jest wyjątkowa i trudno mi ubrać w słowa co o niej myślę. Just read it.
4

book.nisia

09.12.2022

Taylor Jenkins Reid po raz kolejny porwała mnie w niesamowitą podróż po stronach jej powieści. „Bo w naturze Malibu leży,
by płonąć” Cytat znajduje się we wstępie książki, jednak był w mojej głowie do ostatniego rozdziału. Historia rodzeństwa Riva jest wciągająca, pełna tajemnic i komplikacji. Historia Micka i Jane zasługuje na osobną książkę, poświęconą tylko tej dwójce- na rozdziały o nich czekałam z zapartym tchem i z równie wielkim zachwytem je czytałam. Nina, Jay, Hud i Kit tworzą niepowtarzalną więź, każdy z nich jest całkiem inny z charakteru, ale łączy ich przede wszystkim jeden, bardzo ważny szczegół- miłość i oddanie swoim bliskim. Nie potrzebuje nikogo poza sobą, aby przetrwać. Na początku poznawania charakterów rodzeństwa uważałam, że Nina nie jest zbyt dobrze wykreowana, że jak na najstarszą i najbardziej obciążoną z całej czwórki jest zbyt słaba, aby to naprawdę udźwignąć, jednak szybko zmieniłam zdanie- nie będę tutaj spojlerować, element zaskoczenia jest najlepszy. Kolejna książka tej autorki i kolejne pozytywne zaskoczenie. Jej powieści są wciągające, pełne nieodkrytych kart i różnorodnych relacji. Sięgnijcie choćby po jedną- nie oderwiecie się już od żadnej. Tylko uważajcie- przecież Malibu musi spłonąć, prawda?
5

Ogród książek

13.11.2022

Tyle zachwytów czytałam, tyle ochów i achów na temat książek autorki. No i ja to wszystko doskonale rozumiem. Książka obyczajowa, którą
czyta się jak sensację, którą się odkłada i cały czas myśli o tym by do niej wrócić. Cudowna historia miłości i straty z perspektywy June, piękna opowieść o sile rodzeństwa, oraz o tym jak czasem blisko od miłości do nienawiści. To wszystko podane zgrabnym słowem, z lekkością i swobodą. Z idealnym balansem, który potrafi utrzymać zainteresowanie czytelnika i odpowiednio je podgrzewać. #reesewhiterspoon napisała ,,pochłonęłam ją w jeden dzień i wpadłam po uszy!" i ja to doskonale rozumiem bo nie miałam inaczej. #taylorjenkinsreid gdzie ty byłaś gdy zastanawiałam się czasami po co sięgnąć? Gdzie książka, która spowoduje, że przepadne w historii - myślałam. Podpisuję się pod każdym ach, podpisuję się pod każdym och, to była wyśmienita lektura. Połóżcie książkę na półce i gdy przyjdzie dzień, że świat będzie jakiś mało życzliwy, to wtedy po nią sięgnijcie 😊 Ps. Książka idealna dla wszystkich na diecie, zapomniałam o jedzeniu 🤭
4

Adriana Komarnicka

18.10.2022

Spodziewałam się, że przez całą książkę będzie trwać dzika impreza na plaży z wieloma zwrotami akcji, ale jak to mają
w zwyczaju książki Taylor Jenkins Reid, przez ponad połowę stron impreza nawet jeszcze nie zdążyła się zacząć, były za to co kawałek wspomnienia z dzieciństwa głównych bohaterów oraz z młodości ich rodziców. Poznawaliśmy głównych bohaterów oraz ich sekrety. Było nudnawo, ale znam już książki Taylor Jenkins Reid i wiedziałam, że w końcu akcja się rozkręci, tym bardziej, że było tyle skomplikowanych uczuć i powiązań między bohaterami. Im dłużej trwała impreza, już tym bardziej zaczynałam się gubić, kto jest kim. Ale po poznaniu literatury od Taylor Jenkins Reid lubię takie skomplikowane opowieści, historie. Książka była fajna, ale nic już chyba nie pobije dla mnie "Siedmiu mężów Evelyn Hugo". Polecam!
5

flowers__books

17.10.2022

Malibu, druga połowa XX wieku. Poznajemy czwórkę rodzeństwa, którzy mają tylko siebie nawzajem oraz fale i deski. Najstarsza Nina co
roku organizuje największą imprezę w całym stanie, na którą zjeżdżają się największe sławy telewizji i sportu. Jeśli znasz adres - nie potrzebujesz zaproszenia. Jednak tego lata wszystko wymyka się spod kontroli, a Malibu, jak to ma w zwyczaju, płonie. Kocham pióro TJR oraz historie, które tworzy. Już od pierwszych stron przepadłam i wiedziałam, że nie będę mogła spać spokojnie, jeśli nie skończę czytać tej książki jak najszybciej. Pokochałam ją z całego serca i niesamowicie się w nią zaangażowałam. Cała fabuła była poprowadzona doskonale, a zakończenie było dokładnie takie, jakie chciałam żeby było. Bohaterowie szybko skradli moje serce. Jak zwykle w książkach tej autorki, zostali wykreowani bardzo realne, ludzko i z dbałością o szczegóły. Oczywiście poza Mickiem Rivą - jego nie lubimy. 🤡 Za każdym razem, kiedy się pojawiał (a szczególnie pod koniec) czułam złość i frustrację, jednak był on potrzebny w tej historii. Najbardziej polubiłam Ninę, zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Na pewno jeszcze nie raz wrócę do tej książki, bo była niesamowita. A ten klimat upalnego lata, szumu fal jest niepowtarzalny. Jeśli jeszcze zastanawiacie się, czy sięgnąć po „Malibu płonie” to bardzo Was do tego zachęcam, naprawdę nie pożałujecie.
5

happysquirrel

10.10.2022

Ta powieść wciągnęła mnie niczym najsilniejsza fala i sprawiła, że surfując wśród przedstawionych w niej zdarzeń, nie potrafiłam odciągnąć myśli
od losów rodziny Riva. Siedziałam na plaży, obserwując, jak to wszystko się zaczęło i jak powoli kończyło dla wielu z nich... Mamy tutaj dwie linie czasowe, poznajemy historię Micka i June, to jak się poznali, jakie tworzyli życie dla własnych dzieci oraz teraźniejszość, czyli życie rodzeństwa Riva. Malibu płonie opowiada o marzeniach związanych z karierą i rodziną. O chęci posiadania wszystkiego naraz, o błędach, które wydają się błahe i ich wpływie na wiele istnień. O muzyku i jego żonie, o szczęśliwej rodzinie, która była taką tylko przez chwilę. O ojcu, który był nim dla całego świata, ale nie dla własnych dzieci. W Malibu płonie widzimy jak wszystko powoli się rozpada za sprawą słabych fundamentów. Jak jedna strona zawodzi, przy okazji ciągnąc w otchłań tą drugą, której z dnia na dzień jest coraz trudniej  wypłynąć na powierzchnię. O tym jak dzieciństwo zmienia się z dnia na dzień w dorosłość, przy okazji zabierając możliwość dokończenia etapów, które powinny mieć miejsce. Rodzeństwo Riva dało mi poczuć ich niezwykłą więź i miłość, która pozwoliła im stworzyć dla siebie dom. W Malibu odnajdziemy głosy, których potrzebujemy usłyszeć. Możemy pozwolić sobie na życie dla siebie. Nie żyjemy tylko dla innych. Pozwólmy troszczyć się o siebie innym, aby uczynić z tego troskę wobec nich. Malibu płonie wycisnęło ze mnie morze łez. Długo przemierzałam strony tej powieści, bo nie chciałam się żegnać, ale jednocześnie chciałam zakończenia, które przyniosłoby w końcu rodzeństwu Riva wyczekiwane wytchnienie. Malibu, witaj wśród ulubieńców 🌊❤
5

Marta

05.10.2022

Malibu płonie. Dom Niny Rivy stoi w płomieniach. Jestem obok. Tak blisko, że czuję na skórze popiół i dociera do
mnie świąd spalenizny. Początek końca. Koniec początku. Jeden moment, który zmienił wszystko. Zbyt wiele niewykorzystanych szans. Trauma, ból i strata przeciwko niewiarygodnej miłości i poświęceniu. Nie obyło się bez łez. A mimo wszystko uśmiecham się. Jestem wdzięczna, że mogłam poznać tę historię. „Malibu płonie” było moim pierwszym spotkaniem z Taylor Jenkins Reid i od początkowych stron autorka mnie oczarowała. Czułam się, jakbym oglądała znakomity film. Każda postać była dokładnie zarysowana, a każda scena od razu odtwarzała się w mojej wyobraźni. Sprawiło to, że czytanie było przyjemnością, jednak… nie szło mi szybko! Zatrzymywałam się, wracałam myślami do tego, co już wiem o historii, a niektóre wydarzenia chciałam przeżyć jeszcze raz. Książka to saga rodziny Riva, która rozgrywa się na dwóch osiach czasowych. Współcześnie, kiedy trwają przygotowania do corocznej imprezy i wydaje się, że rodzeństwo Riva ma wszystko, oraz w przeszłości, kiedy związek ich rodziców wypuszcza pierwsze pąki i sądzą oni, że znaleźli tę jedyną miłość. Jednak te stwierdzenia nie mogłyby być dalsze od prawdy, gdyż Nina, Jay, Hud oraz Kit Riva zdecydowanie nie mieli szczęśliwego dzieciństwa. Pojawiały się w nim przebłyski radości, jednak szybko były one zgniatane przez nieubłagalną rzeczywistość. W „Malibu płonie” było wielu doskonałych bohaterów, jednak moje serce skradła Nina. Nina, która na swoich barkach niosła ciężar, pod którym inni dawno by upadli. Nina, która nauczyła się tolerować i akceptować. Nina, która zapomniała, jak brzmi jej głos. Nina, która nie żyła dla siebie. Nie potrafię nawet opisać słowami, jak bliska jest mi jej postać. Znalazłam w niej wiele siebie. Stała się jedną z moich ulubionych bohaterek literackich, nie tylko ze względu na swoją trudną historię, ale także przez to, jak cholernie dumna z niej jestem. Bo postawiła na siebie. W końcu. Książka doskonale przedstawia, jak przeszłość kreuje naszą teraźniejszość, dopóki nie postanowimy przerwać tego schematu. Ode mnie zdecydowane 10/10!
4

Life_substitute

02.10.2022

"Kiedy człowiek jest sam, nie może wybierać sobie zadań, nie może postanowić, że jest do czegokolwiek niezdolny. Nie ma miejsca
na niechęć czy słabość. Trzeba radzić sobie z tym wszystkim. Całą brzydotą, smutkiem, rzeczami, o których większość ludzi nie może nawet myśleć - trzeba trzymać je w sobie. Trzeba być zdolnym do wszystkiego." ◇◇ "Bolało ją to, ale wiedziała, że większość dobrych rzeczy przychodzi z ukłuciem albo bólem." ▪︎▪︎ Ta historia ma w sobie niesamowity magnetyzm, zaczynasz czytać i już od pierwszych słów przepadasz. Słyszysz szum fal, czujesz słony zapach oceanu i w jednej chwili stajesz się członkiem rodzeństwa Riva. Przeżywasz z nimi wzloty i upadki, kibicujesz im, martwisz się o nich, płaczesz i śmiejesz się razem z nimi. "Malibu płonie" to opowieść o rodzinie, może nie doskonałej, ale jedynej w swoim rodzaju, o szukaniu własnej drogi i trudnych wyborach jakie się z tym wiążą. Na pierwszy rzut oka to zwyczajna historia, ale nie dajcie się zwieść, bo jest naprawdę niezwykła.
5

bookaholic.in.me

25.09.2022

Rodzice w jakiś sposób kształtują swoje dzieci. I choć teoretycznie nie mają wpływu na ich dalsze wybory, niestety ich latorośle
często powielają schematy, które zaobserwowały w domu. Nie można jednak winić opiekunów za całe zło i wszystkie błędy, bowiem każdy jest kowalem swojego losu. I choć widząc pewne postawy w domu, które nas krzywdzą, powinniśmy świadomie unikać takiego postępowania w dorosłym życiu, to często mimowolnie, stajemy się ludźmi, do których jako dzieci mieliśmy ogromny żal za ich wybory. Aby przybliżyć tę książkę najpierw należy krótko scharakteryzować jej główne postaci. Choć bohaterów, chcących nam coś przekazać, jest o wiele więcej, to bezsprzecznie ci najważniejsi należą do rodziny Riva. Rodzice to Mick, gwiazdor muzyki, znany chyba każdemu mieszkańcowi globu oraz June, która finalnie zarabiała na życie prowadząc rodzinną restaurację. Nina, najstarsza z ich dzieci, zawsze najbardziej odpowiedzialna, opiekowała się domem, rodzeństwem, żyła dla wszystkich wokół. W późniejszym czasie zajęła się także prowadzeniem restauracji. Dzięki modelingowi mogła wyprowadzić swoją rodzinę na prostą pod względem finansów. Obecnie zostawiona z dnia na dzień przez męża, próbuje poskładać swoje życie w całość. Jay to zapalony surfer, który dotąd nie znalazł prawdziwej miłości. Boryka się z problemami, które stawiają pod znakiem zapytania jego dalszą karierę, a o których nikt z jego bliskich nie ma zielonego pojęcia. Hud to przyrodni brat rodzeństwa Riva, choć wychowywał się z nimi i nie zna swojej prawdziwej matki. Przedstawiany jako bliźniak Jaya, pasjonujący się fotografią, bardziej wyciszony i melancholijny. Kit, najmłodsza z dzieci Micka, o których wiadomo, dopiero wkracza w dorosłość przed którą skutecznie chroniła ją starsza siostra i szuka swojego miejsca na ziemi. "Malibu płonie" to wybitnie niepokojący, szalenie trafny, nad wyraz emocjonalny portret rodziny. Rodziny nieidealnej, rozbitej, pełnej problemów, tajemnic, trosk, naznaczonej przez wydarzenia z przeszłości. A jednak w jakiś sposób przez te wszystkie lata rodzeństwu Riva udawało się przetrwać- wspólnie, ramię w ramię- każdą burzę, wichurę i pożar, jakie pojawiły się w ich życiu. Ta historia ma w sobie coś, co trudno opisać. Początek jest trudny do zaangażowania się, czyta się wręcz opornie, jednak z każdą kolejną stroną coraz mocniej angażujemy się w historię, aż w końcu zaczynamy wręcz nią żyć i współodczuwać wszelkie wzloty i upadki bohaterów. I gdy nadchodzi koniec wszystkie emocje zawarte na kartach tej powieści uderzają w nas niczym fala, chwytają za gardło, zajmują myśli. To jedna z tych lektur, która pozostaje w głowie i sercu na długo po jej zakończeniu. Teoretycznie to zwykła opowieść o byciu na szczycie, celebrytach, ich codzienności, która staje się umiejętną i zarazem destrukcyjną ucieczką od rzeczywistości oraz o rodzinie, tej najważniejszej komórce istnienia każdego człowieka. W praktyce jednak ta książka to o wiele więcej i trudno ubrać w słowa cały przekaz jaki ze sobą niesie wraz z niebywałymi przeżyciami, które niełatwo odnaleźć w literaturze. Dzięki narracji teraźniejszej oraz przeszłej, która nakreśla dzieciństwo rodzeństwa Riva, mamy okazję obserwować wiele toksycznych postaw, miażdżących zachowań i łamiących wiarę wydarzeń. A jednak, jakimś cudem, Nina, Jay, Hud i Kat, przezwyciężyli wszelkie trudności, jakie zsyłał im los, które mogłyby pokonać niejednego dorosłego. Obserwując ich dorosłe wersje widzimy jak nadal zmagają się ze sztormami, wzburzającymi ich ledwie zbudowane zamki na piasku. Pragną miłości, akceptacji, rodziny- czegoś, czego nigdy nie zaznali w pełni ze strony rodziców, lecz co zawsze zapewniali sobie nawzajem. Lecz nie tylko oni walczą o te życiowe wartości, także uczestniczy imprezy, czasem bezmyślnie, też za nimi podążają, gubiąc się jednak na niezliczonych zakrętach, pełnych pokus i zgubnych obietnic. W tej książce Malibu płonie także metaforycznie, ukazując nam całe swoje jestestwo, z pokaźnym bagażem zalet oraz wad. To wyjątkowa książka, którą jak najbardziej polecam.
5

Magdalena Neverland_book_

22.09.2022

💫„Malibu płonie. Malibu od czasu do czasu tak ma.” Tak zaczyna się ta książka i już od tych pierwszych zdań przepadłam. Miałam
podobnie jak z „Pieśnią o Achillesie”, zanim jeszcze na dobre wczytałam się w historię, zakochałam się stylu i języku. Powieść jest napisana tak, że dosłownie się przez nią płynie. Tłumaczka wykonała świetną robotę, zresztą podobnie jak cała redakcja. 💫„Czwórka sławnego rodzeństwa urządza spektakularną imprezę z okazji końca lata. W ciągu dwudziestu czterech godzin ich życie zmieni się na zawsze!” „Malibu płonie” jest jak rejs po oceanie, kuszący i piękny, ale jednocześnie porywający, niebezpieczny i pełen niespodzianek. Klimat lat 50/80, plaża, ludzkie uniesienia oraz dramaty, kojący szum fal i ogrom emocji. 💫Na okładce widzimy słowa Reese Whiterspoon "Pochłonęłam ją w jeden dzień i wpadłam po uszy!" Z aktorką tego formatu kłócić nie będę, lektura była po prostu cudowna. Mimo, że to literatura piękna, obyczajowa, książka wciąga bez reszty i trzyma do ostatniej strony, niczym najlepszy kryminał. Bohaterowie są niesamowicie ludzcy, tak rzeczywiści i namacalni, genialnie wykreowani. To wyjątkowa historia o miłości, stracie i sile rodziny. O czwórce zagubionych i zranionych osób, wspomnieniach, przeszłości i skomplikowanych relacjach. Idealna do czytania, kiedy chcecie się oderwać, na chwilę zniknąć. Jeśli świat was przytłacza i potrzebujecie schować się pod koc. A do tego poczytać coś, co będzie intrygujące, przepełnione uczuciami i świeże jak morska bryza… „Malibu płonie” to idealny wybór!
5

Kasiaxle

20.09.2022

„Malibu Płonie” to kolejna perełka na koncie Taylor Jenkins Reid. Pouczająca książka, otwierająca oczy na wartości jakimi jest rodzina, przy
cudownym letnim klimacie. Autorka zadbała o drobne szczególiki nawiązujące do jej poprzednich książek, co wywoływało u mnie lekką ekscytację. To książka dla każdego, kto chce się zatrzymać na chwilę, aby poczuć co w życiu ma znaczenie. Czytając, w mojej głowie płonęło nie tylko Malibu.
5

@rosikowe_ksiazki

20.09.2022

To książka o czwórce sławnego rodzeństwa, o dzieciach Micka Rivy, wielkiej gwiazdy. To książka o Malibu, o falach i wielkiej
imprezie na koniec lata. To książka o demonach przeszłości, skrywanych traumach i nadziei na nowy początek. Tę książkę trzeba przeczytać, trzeba ją poczuć żeby wiedzieć o czym jest. Kocham, wielbię. To było coś naprawdę cudownego. Pełnego emocji, które przenikały we mnie z każdą przeczytaną stroną coraz bardziej. W niektórych zachowaniach Niny widziałam siebie. Swoje decyzje z przeszłości. Tak naprawdę widziałam siebie w każdym z rodzeństwa Rivia. Czułam klimat Malibu. Czekałam aż spłonie. Czekałam na to wszystko co przyniesie ogień, na popiół, który przyniesie nowy początek. KOCHAM. TĘ. KSIĄŻKĘ. "Malibu płonie" szturmem podbiło moje serce. I nie zapowiada się aby chciało jej opuścić. Nie pozostaje mi nic innego, jak polecić Wam ten tytuł. Zachęcić Was do ucieczki do Malibu do rodzeństwa Rivia.
5

otwarte_ksiegi

19.09.2022

,,Malibu płonie” sprawiło, że doświadczyłam rollercoastera emocji. Książka tym mocniej oddziaływująca na czytelnika, jeśli posiada on rodzeństwo. Życie w rodzinie
nie zawsze jest usłane różami, a autorka doskonale wykorzystuje ten motyw w powieści. ,,Malibu płonie” to historia dzieci straumatyzowanych, których życie na pozór wydaje się idealne. Kiedy ,,normalność” znów zastaje rodzeństwo, a oni postanawiają urządzić huczną imprezę, cała bańka pęka. Wszyscy muszą stanąć przed wyzwaniem, które zmieni ich dotychczasowe życie. Autorka wykorzystała przeskoki czasowe, które sprawdziły się idealnie. Kolejne odkrywanie mroków przeszłości nadaje napięcia powieści. Zamysł, jak i wykonanie zasługują na uznanie, przecież nie bez powodu książka została hitem amerykańskiego TikToka. Napięcie jest utrzymane, kreacje postaci intrygujące, a klimat lat 80 ciekawie odwzorowany. Polecam ,,Malibu płonie” entuzjastom twórczości Taylor Jenkins Reid (w jej literacki dorobek wchodzą również ,,Siedmiu mężów Evelyn Hugo” i ,,Daisy Jones & The Six”). Powieść jest ciekawym umilaczem czasu. Jako towarzyszka wieczoru z herbatką nada się idealnie.
5

Ela Matusiak

06.09.2022

Doskonale znana polskim czytelnikom Taylor Jenkins Reid po raz kolejny zachwyca. Autorka "Siedmiu mężów Evelyn Hugo" i "Daisy Jones &
The Six", nie spoczywa na laurach i swoim stylu opowiada historię, która tylko na pozór wydaje się być banalna. Tym razem Reid zabiera czytelników do lat osiemdziesiątych, do gorącego Malibu i rezydencji, w której rokrocznie odbywa się niezwykle nobilitująca impreza i każdy marzy, by się na niej znaleźć. Zgoła inaczej jednak ma się to w przypadku organizatorów, czworga rodzeństwa. Dwoje z nich marzy o zakończeniu wieczoru jeszcze przed jego rozpoczęciem, a dwoje wprost nie może się go doczekać. Niestety ta jedna noc nie zostanie zapamiętana jak najlepsza w sezonie, a całe ich dotychczasowe życie runie w posadach. Opowieści o konotacjach rodzinnych, skrywanych tajemnicach i zaszłościach, to zwykle niewygodny i bolesny temat dla czytelników. Ale żeby przekazać emocje, ludzkie przywary i całe spektrum różnych zachowań, tak aby nie było to ciężkostrawne, trzeba obmyślić doskonałą fabułę. Nie musi ona porywać, ale ma wskazywać na cierpienie bohaterów, ich relacje z innymi członkami rodziny i problem, z którym muszą się borykać. I tak właśnie napisana jest ta powieść. Z wielkim wyczuciem, klasą, ale i mnóstwem domysłów poukrywanych tui ówdzie. Książka pełna jest wspomnień, opowieści o przeszłości i czasach sprzed kilku dekad. Dzięki temu, czytelnik ma szansę nie tylko poznać życie i charakter bohaterów ale też zderzyć te dwa światy ze sobą, porównać ich zachowania, światopogląd i zagłębić się w ich myśli. To bardzo skomplikowany, ale ładnie i logicznie zrobiony zabieg. Muszę też wspomnieć o tym, że książka w żadnym razie nie jest melodramatyczna, a czytelnik nie zostaje unurzany w oparach smutku i rozpaczy. To jest dramat, z którego można wysnuć mnóstwo wniosków, ale jakie one będą zależy od indywidualnych preferencji odbiorcy.

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x0
4
x3
5
x12
4,86

Booktrailery