Carrie soto powraca

Carrie Soto powraca

Autorka: Taylor Jenkins Reid

Przekład: Kaja Makowska

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2023-09-06
  • Liczba stron: 384
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • ISBN: 9788367815833
Cena:
35,91 zł 39,90 zł
Produkt dostępny
Cena:
29,94 zł 49,90 zł
Produkt dostępny

Opis książki Carrie Soto powraca

„Carrie Soto powraca” – Taylor Jenkins Reid: Porywająca opowieść o determinacji i pasji

„Carrie Soto powraca” autorstwa Taylor Jenkins Reid to fascynująca historia o nieustępliwości, pasji i wielkich powrotach. Ta bestsellerowa powieść opowiada o jednej z najlepszych tenisistek świata, która postanawia wrócić na kort po latach, aby udowodnić, że wciąż jest najlepsza. Książka wydana 6 września 2023 roku, szybko zdobyła uznanie czytelników i krytyków, stając się jednym z najgorętszych tytułów roku.

Dlaczego warto przeczytać „Carrie Soto powraca”?

Powieść ta, to niezwykle inspirująca i pełna emocji historia, która wciąga od pierwszej strony. Carrie Soto, główna bohaterka, jest niekwestionowaną legendą tenisa, która zdobyła dwadzieścia Wielkich Szlemów i pobiła wszelkie możliwe rekordy. Jej życie to pasmo sukcesów okupionych ciężką pracą i wielkimi wyrzeczeniami. Jednak kiedy sześć lat po przejściu na emeryturę jej rekord zostaje pobity przez Nicki Chan, Carrie postanawia wrócić na kort.

Fabuła pełna napięcia i emocji

Mając 37 lat, Carrie Soto podejmuje odważną decyzję o powrocie do zawodowego tenisa, by odzyskać swój rekord. Mimo nieprzychylnej reakcji mediów sportowych i fizycznych ograniczeń, Carrie jest zdeterminowana, aby udowodnić, że nadal jest najlepsza. Współpracuje z Bowe’em Huntleyem, dawnym partnerem, z którym kiedyś była bliska nawiązać romantyczną relację. Razem mają coś do udowodnienia światu i sobie samym.

Wyjątkowa okładka „Carrie soto powraca”

Okładka książki „Carrie Soto powraca” jest równie dynamiczna i inspirująca jak jej treść. Przedstawia silną sylwetkę Carrie na tle jaskrawych barw, które symbolizują energię i determinację. Dominujące kolory różu, niebieskiego i zieleni nadają okładce nowoczesny i przyciągający wzrok wygląd, który doskonale oddaje ducha powieści. Ta okładka z pewnością wyróżnia się na półkach księgarń, zachęcając do sięgnięcia po książkę.

Kim jest Taylor Jenkins Reid?

Taylor Jenkins Reid to uznana autorka bestsellerowych powieści, znana z tworzenia głęboko poruszających i realistycznych historii. Jej książki charakteryzują się złożonymi postaciami, emocjonalnymi fabułami i przemyślanymi dialogami. Reid zdobyła szerokie grono wiernych czytelników na całym świecie, a jej powieści regularnie trafiają na listy bestsellerów. „Carrie Soto powraca” to kolejny dowód na jej literacki talent.

Dla kogo jest ta książka?

  • Miłośników literatury obyczajowej: Jeśli lubisz inspirujące historie o życiu, miłości i pasji, „Carrie Soto powraca” jest dla Ciebie.
  • Fanów sportowych biografii: Ta powieść, choć fikcyjna, oddaje ducha sportu i determinację, która towarzyszy wielkim sportowcom.
  • Osób szukających inspirujących opowieści o powrotach: Książka pokazuje, że nigdy nie jest za późno, aby walczyć o swoje marzenia i cele.

Podsumowanie

„Carrie Soto powraca” to książka, która porusza, inspiruje i trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Taylor Jenkins Reid stworzyła wyjątkową powieść o determinacji, pasji i nieustępliwości, która zachwyca swoją złożoną fabułą i głębokimi portretami postaci. Okładka książki, z dynamiczną sylwetką Carrie na tle jaskrawych barw, doskonale oddaje klimat powieści i przyciąga wzrok. Jeśli szukasz literatury, która dostarczy Ci niezapomnianych emocji i wciągnie w świat pełen napięcia i inspiracji, „Carrie Soto powraca” jest idealnym wyborem. Sprawdź dostępność w księgarniach i dołącz do grona czytelników, którzy już odkryli moc tej niesamowitej powieści.

Dane szczegółowe

Data premiery: 2023-09-06
Liczba stron: 384
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 9788367815833

Opinie o książce Carrie Soto powraca, Taylor Jenkins Reid

3

books.by.zosiaa .

12.11.2023

Szczerze mówiąc, na początku czytania tej książki totalnie nie miałam motywacji żeby to czytać, ale im dalej byłam, tym bardziej
książka stawała się wciągająca. Jeśli chodzi o główna bohaterkę, jest ona bardzo ambitna i dążącą do celu jeśli chodzi o jej ukochany sport, którym jest tenis. Jeśli chodzi o wątek romantyczny, nie był on tak rozwiniety jak mógł być. Chodzi mi tutaj o to, że tak jak wątek sportu jest niesamowicie świetnie poprowadzony, romantyczny z kolei nie bardzo. I nie chodzi już o to że mi się to nie podobało, bo wręcz przeciwnie- była to dla mnie bardzo miła odmiana. Przed przeczytaniem Carrie Soto Powraca, nie czytalam żadnej z pozostałych kasiazek Taylor, ale z pewnością, myślę że już w najbliższym czasie, się to zmieni!
4

Dominika Wybraniec

09.11.2023

Carrie Soto osiągnęła w zasadzie wszystko na miarę własnych możliwości - stała się światowej sławy tenisistką, wygrywając raz za razem
kolejne międzynarodowe turnieje i zdobywając Wielkie Szlemy. Czy starczy jej sił, aby na zawsze pozostać niepokonaną? Akcja książki toczy się dynamicznie, przeplatając życie codzienne i chwile, w których to sam sport wysuwa się na pierwszy plan. Pozwala z zapartym tchem śledzić przebiegi meczów i w dodatku dostarcza naprawdę sporo wiedzy na temat tenisa! Co mnie urzekło najbardziej? Z pewnością sama postać niezłomnej Carrie Soto i jej niezwykłej relacji z ojcem i jednocześnie trenerem. Ta postać kobieca o bezkompromisowym charakterze zyskała moją sympatię, mimo że prawdopodobnie w prawdziwym życiu byśmy się nie polubiły. To osoba, której rywalizacja daje kopa do działania i taka, która nie cofnie się przed niczym, nawet pomimo porażek. Czy to powieść tylko o sporcie? Zdecydowanie nie. To także książka o odnajdywaniu siebie na nowo, o przewartościowaniu swojego życia, o otwarciu się na nowe horyzonty i wreszcie … o patrzeniu w przyszłość. Coś się kończy, aby coś równie pięknego mogło się zacząć. Dziękuję autorce i Carrie Soto za lekcje życia, jakie zyskałam dzięki lekturze tej książki.
4

livka.books

08.11.2023

✩ „Carrie Soto powraca” to moje drugie spotkanie z twórczością autorki 🩶 Tym razem zacznę od tego, że styl pisania
Taylor jest bardzo przyjemny dla oka. Czytanie przyszło mi bez trudu, pomimo lekkiego zastoju czytelniczego. Opis od samego początku mnie zaciekawił i strasznie, ale to strasznie wyczekiwałam przeczytania tej historii. Podczas czytania, miałam szansę szczegółowo poznać główną bohaterkę od samego dzieciństwa; jej mocne jak i słabe strony, myśli, problemy, emocje. Postać Carrie została wykreowana znakomicie, miała swój charakter i była oryginalna, wyróżniała się z tłumu. Zdecydowanie za serce złapała mnie relacja córka-ojciec, ukazane wzloty i upadki tej relacji, zrozumienie, wsparcie, po prostu wspaniale i realistycznie opisana więź rodzinna. Równie dobrze opisane były mecze tenisa - wiele się nauczyłam z tej książki w tym temacie 🤪 Czułam te napięcie podczas przegrywania i radość z wygranej. Polecam<3
5

Honorata Zdobylak

06.11.2023

Ta książka utwierdziła mnie jedynie w przekonaniu, że kocham styl pisania Taylor Jenkins Reid i to jak tworzy ona historie.
Kolejna pozycja, która trafia do moich ulubieńców roku. 🎾Nie zliczę, ile razy podczas czytania moje oczy zaszły łzami. Nie zliczę, ile razy podczas czytania przeszłam mikro załamanie. Nie zliczę, ile razy woda spływała mi po policzkach pozostawiając plamy na kartach tej powieści. Ale zliczę, ile razy chciałam nią rzucić. Raz. Po przeczytaniu strony 330. 🎾“Carrie Soto powraca” to historia, obok której nie można przejść obojętnie. Ona po prostu wciąga i nie chce nas wypuścić. Sama należę do osób, które czytają dosyć wolno, jednak tę książkę pochłonęłam na dwa razy. Siedziałam do pierwszej w nocy, bo musiałam dowiedzieć się jak to wszystko się skończy! 🎾Akcja w głównej mierze opiera się oczywiście na sporcie i wszystkich rzeczach z nim związanych, jednak nie brakuje nam tutaj również wątku romantycznego, który bardzo mnie rozczulił. Nie jest to jedna z tych relacji, która rozpoczyna się bez żadnych komplikacji. Droga, którą musieli przebyć nasi bohaterowie była bardzo wybujała i pełna dziur. To związek między dwojgiem dorosłych ludzi, którzy wiedzą czego chcą (może nie do końca), mających swoje własne problemy i marzenia. Uwielbiam ich razem i uwielbiam ich osobno. Każdy inny, a w tym wszystkim bardzo do siebie podobni. Ten romans zalicza się zdecydowanie do tych z rodzaju SLOW, jednak tutaj to jedynie kolejny plus. Wszystko rozwija się w bardzo naturalnym i spokojnym tempie, co tylko dodaje realizmu całej tej sytuacji. 🎾 Jeśli jestem już przy relacjach międzyludzkich to MUSZĘ, naprawdę muszę o tym napisać. Carrie Soto oraz jej ojciec Javier Soto... Idealna drużyna, wspaniała rodzina, cudowna relacja. Miłość jaką darzą się tata z córką to coś co doprowadza mnie do łez. Każda ich wymiana zdań naznaczona jest miłością i troską o drugą osobę. Nawet teraz, pisząc te recenzję mam ochotę się popłakać. To jest tak piękne i tak radujące serce, że naprawdę brak mi słów. Po tę książkę warto sięgnąć chociażby tylko dla tej relacji. 🎾Jest to pozycja, w której nie mogę dopatrzyć się żadnego minusa. Nie mam jednak pewności co do rzeczy związanych bezpośrednio ze sportem, którym jest tenis, bo nie mam o nich pojęcia. Nie będę się tutaj zagłębiać w poprawność opisywanych czynności czy dobrego nazewnictwa, bo nic o nim nie wiem, jednak nie przeszkadzało mi to, aby zaangażować się bez reszty. Czytając o meczach, które rozgrywała Carrie, moje serce biło w takim tempie, jakbym sama brała w nich udział. Dopingowałam głównej bohaterce we wszystkim co robi i z zapartym tchem czytałam o jej poczynaniach na korcie. To naprawdę ogromny talent zaangażować osobę, która w żadnym stopniu nie jest związana z tenisem, aby przeczytała i zakochała się w książce, gdzie to właśnie on gra pierwsze skrzypce. 🎾Liczne nawiązania do innych książek autorki to coś, co wywoływało na mojej buzi ogromny uśmiech (oprócz pojawienia się nazwiska - Mick Riva). Świadomość, że akcja dzieje się w tym samym uniwersum... to moje Roman Empire. U W I E L B I A M. 🎾Taylor Jenkins Reid po raz kolejny stworzyła bohaterkę, z którą można się utożsamić i ja to robię. “Carrie Soto powraca” to książka, której oddałam kawałek swojego serca i trochę moich łez. To idealna pozycja dla fanów pióra Taylor, ale również dla osób, które przygodę z jej twórczością chcą dopiero rozpocząć. [ wspołpraca z wydawnictwem Czwarta Strona & We need YA ]
3

instytutksiazek

05.11.2023

„Carrie Soto powraca” to książka o Carrie, dziewczynie, która poświęca swoje życie dla pasji i marzeń, które uważa, że gdy
nie jest z przodu to jest z tyłu, która pracuje by osiągnąć cel - stać się najlepszą. „Carrie Soto powraca” to też książka o Carrie, kobiecie, która przeszła na emeryturę po tym jak stała się najlepsza i niepokonana, której rekord został pobity i która teraz na przekór wszystkiemu postanawia wrócić i go odzyskać. Dla Carrie tata był nie tylko tatą, ale także trenerem. Łączenie relacji zawodowej z prywatną bywa kłopotliwe. Natomiast im, mimo małych zawirowań wychodziło to znakomicie. Rozczulało mnie zdrowe podejście jej ojca do motywacji Carrie. Wyniosłam też z tego wiele dla siebie, ponieważ jego rady czy słowa pokrzepienia wydały mi się uniwersalne do przeniesienia do innej dziedziny niż sport. Wyzwaniem Carrie był powrót na kort po sześciu latach w wieku trzydziestu siedmiu lat. W tym czasie jej równieśnikami skończyły lub kończą już swoje kariery nie wygrywając zbyt wiele. Jednak Carrie na przekór wszystkiemu postanowiła odzyskać swój rekord. Pokazuje przy tym wielu kobietom, że wiek, mimo, że stanowi dla niej ograniczenie nie jest przeszkodą, że nie musi zajmować się domem, że ma prawo grać dalej i może? nawet wygrywać. Tutaj małe spojlery: Pod koniec się trochę wzruszyłam. Bardzo podobały mi się zmiany, które zaszły w bohaterach. Widząc ich lepsze podejście ściskało mi serce.
5

Julia CUDBOOK

05.11.2023

Chyba nigdy nie spotkałam tak niemiłej bohaterki, którą jednocześnie tak mocno polubiłam. Wychowana w niezdrowej rywalizacji od dziecka miała wpajane,
że musi być najlepsza. Wyrosła na kobietę arogancką, protekcjonalną i samotną, jednocześnie wytrwałą, niezłomną i szalenie ambitną. Przeczytałam do tej pory trzy książki T. J. Reid i nadal nie mogę wyjść z podziwu, jak można stworzyć historię tak realną, wiarygodną, a zarazem całkowicie fikcyjną. Niesamowite. Soto rywalizuje nie tylko na korcie, prowadzi walkę sama ze sobą, odnajduje powołanie i sens. Reid niewątpliwie tworzy bohaterów, którzy się w czymś zatracają i oddają temu całe życie. Bohaterów z porywającym życiorysem, którzy docierają do punktu zwrotnego. Doświadczają tragedii, oświecenia oraz pięknej miłości. Tak było i teraz. To obraz relacji trener-sportowiec i jednocześnie ojciec-córka. Piękny portret miłości sportowej i ojcowskiej. Historia pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji, emocjonująca, dająca poczucie spełnienia i ogrom ciepła pomimo wielu bolesnych scen. IG: @cudbook [współpraca z wydawnictwem]
5

ksiazk_aria

31.10.2023

Jesteście świadomi jak wiele poświęcenia towarzyszy sportowcom w drodze na podium? Nierzadko poświęca się szkołę, przyjaciół, a nawet miłość dla
sportu. Carrie jest tenisistką. W trakcie swojej kariery pobiła wszystkie dotychczasowe rekordy w tej dyscyplinie sportowej. Jej trenerem przez pierwsze lata był jej tata. Po kilku latach po przejściu na emeryturę, zostaje pobity jeden z jej rekordów. W wieku 37 lat dziewczyna postanawia udowodnić całemu światu, że nadal jest niepokonana i postanawia wrócić na kort. Jej zmagania z odzyskaniem formy wiążą się z wieloma wyrzeczeniami i zmuszają do odnawiania dawnych relacji. Tylko czy bycie ciągle numerem jeden w sporcie jest najważniejszą rzeczą w życiu? 🎾 Autorka tworzy tak wiarygodnych bohaterów i tak prawdopodobne sytuacje, że nie mogę uwierzyć, że oni nie istnieją naprawdę. Jak bardzo pasja może być angażująca? Jak wiele trzeba poświęcić dla ukochanego sportu? Ciągły brak czasu na odpoczynek, na spotkania, na zawiązywanie relacji, na miłość a także niszczące opinie krytyków, dziennikarzy i współzawodników. Z drugiej strony jest coś uzależniającego w tej rywalizacji wśród sportowców i występowaniu na scenie mimo stresu wśród artystów. Czemu tak często świat zakazuje nam robić pewnych rzeczy bo np. mamy za dużo lat. Nie bójmy się gonić za marzeniami bez względu na to ile mamy lat. Książkę ogromnie polecam. Ta autorka jak zwykle mnie nie zawiodła. Kreuje tak ciekawych bohaterów, że myślę o nich nadal mimo tego, że książkę przeczytałam już kilka dni temu.
5

bezsenneczytanie

30.10.2023

Taylor znowu to zrobiła. Zachwyciła mnie historią, którą stworzyła. Sprawiła, że śmiałam się i płakałam. Z niecierpliwością przewracałam strony byleby
jak najszybciej dowiedzieć się czy Carrie wygra kolejny mecz. Kibicowałam jej i w sporcie, i w życiu osobistym. W „Malibu płonie” dostajemy obraz bezuczuciowej Soto, która odbiła bohaterce partnera. Ta pozycja pokazuje, że Carrie ma o wiele więcej do pokazania czytelnikowi. Tak, jest tu duuuużo sportu, naprawdę dużo. Jednak dla mnie to cały urok tej książki! Bez tego tenisa to po prostu nie byłaby Carrie Soto. To jej historia. Jej życie pełne było tego sportu, więc ta opowieść też powinna taka być. Dla mnie „Carrie Soto powraca” to jedna z najlepszych książek autorstwa Reid. Porwała mnie już od pierwszych stron i mój zachwyt trwa do teraz. Carrie, Siekiera, Suka - nieważne jak ją nazwiecie, dla mnie to już zawsze będzie jedna z najlepiej wykreowanych bohaterek o jakich czytałam. Poruszyła mnie swoją przemianą i podziwiam ją za wytrwałość, jaką w sobie ma. Po tej książce aż mam ochotę obejrzeć jakiś mecz tenisa! 🎾
5

Martyna

29.10.2023

Zacznę od tego, o czym, w głównej mierze, jest ta książka, czyli od tenisa. Było go tu naprawdę sporo. I
choć mogłoby się wydawać, że w pewnym momencie może stać się to męczące, to nic bardziej mylnego. Było to skonstruowane w taki sposób, aby nas wciągnąć w historię, a nie zanudzić. Ja gdzieś w tych opisach i tenisie odnalazłam coś, co pokochałam. Za każdym razem gdy Carrie trenowała, ja byłam tym urzeczona. Jeśli chodzi o kwestię turniei, to tu także wszytko było świetnie skomponowane. Czasami domyślaliśmy się, że Carrie wygra, więc po prostu z miłym uśmiechem obserwowaliśmy jej grę i to jak miażdży przeciwników. A czasami na chwilę wstrzymywaliśmy oddech, gdy jej szanse wcale nie były takie pewne. Przegrane łączą się z wygranymi. Nie mamy pewności czy cel Carrie zostanie osiągnięty, ale czego jesteśmy pewni to tego, że chcemy żeby jednak jej się udało i trzymamy za nią kciuki. Autorka pisze w taki sposób, że nie dość, że wydaje nam się, że poznajemy historię istniejącej osoby, a nie fikcyjnej, to także sprawia, że opisując dane miejsce, czujemy się jakbyśmy tam byli i tego wszystkiego doświadczali. Tej radości, niepewności, frustracji, dumy, smutku. TJR nie stworzyła postaci idealnej. Carrie ma wady i my je zauważamy, ale jest i pewna siebie, ambitna, wytrwała. Swój sukces zawdzięcza głównie sobie i swojej ciężkiej pracy i ona o tym dobrze wie. Wie, że chce pokonać innych i być najlepszą. Jest w tym wszystkim taka szczera i za to właśnie ją polubiłam. Relacja ojciec/trener - córka, nie była łatwa, ale na swój sposób na pewno piękna. Zostały popełnione błędy, ale ta więź była i pełna miłości, wsparcia, wiary. Pomimo nieporozumień, Javier zawsze był z niej dumny i pragnął sprawić, aby cieszyła się tym wszystkim. Autorka wplotła w to także i relację romantyczną, a dokładniej, pojawia się Bowe Huntley, z którym w przeszłości Carrie coś łączyło. Nie było go tu bardzo dużo, ale uważam, że ten wątek fajnie dopełniał całość historii. Każdy element „Carrie Soto powraca” był dobrze napisany, w odpowiedniej ilości i stworzył naprawdę wciągająca i piękną książkę. *współpraca reklamowa*
5

@tablica.ksiazkowa

27.10.2023

Nie jestem w stanie opisać jak bardzo uwielbiam książki TJR! Tylko ona umie pisać książki, w których można się zatracić
między rzeczywistością a fikcją. Postacie jak i historia jest stworzona w taki sposób, że ma się ochotę w internecie szukać więcej informacji na ten temat, jakby istniało to wszystko na prawdę. W tej historii urzekła mnie relacja między ojcem i córką, która przetrwa wszystko na dobre i na złe. Dla tych, którzy lubią romanse mogę powiedzieć, że jest tu także uroczy wątek romantyczny. Jeśli nie rozumiesz, albo nawet nie lubisz tenisa to mam dobrą wiadomość, bo autorka znakomicie opisała wszystkie te fachowe rzeczy i wszystko jest zrozumiałe bez najmniejszego problemu. Tak więc ma co zwlekać i czytajcie! Jest to powieść pełna pasji, determinacji i dążenia do upragnionego celu. Znajdziemy tu pełno wzlotów i upadków, walki nie tylko z przeciwnikami, ale również i z samym sobą. Ta książka jest dla mnie idealna pod każdym względem i pozostanie w moim sercu na długo.
4

Ania Riske

27.10.2023

Bardzo długo zastanawiałam się nad tym, czy historia Carrie mi się spodoba. Zbytnio nie lubuję w książkach, gdzie na pierwszym
planie jest sport, tak jak w tym przypadku był tenis. W ,,Carrie Soto powraca " obecnych było wiele opisów treningów, meczów. Ale nie męczyłam się nimi, wręcz przeciwnie, czytałam dalej z wielkim zainteresowaniem. Ku mojemu zdziwieniu, książka mi się spodobała i to jak. ● Styl pisania Taylor Jenkins Reid przypadł mi do gustu, był przyjemny dla oka. Miałam wielkie oczekiwania po jej poprzednich książkach i zdecydowanie się nie zawiodłam. Książkę przeczytałam bardzo szybko. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak autorka umie wzbudzić emocje w czytelniku. Dosłownie czułam emocje, które odczuwała Carrie: smutek, wściekłość, rozpacz, bezsilność,determinacja. Nasza główna bohaterka jest naprawdę barwną postacią. W trakcie czytania wiele się o niej dowiadujemy, widzimy czemu jest taka, jaka jest, co pchnie ją do realizacji swoich celów. Tak jak wspomniałam wcześniej, Carrie to silna osobowość, pewna siebie kobieta, niebojąca się wyrażać swojego zdania, mimo to i ona ma czasami gorsze momenty. W formie ciekawostki powiem, że przez jej ,,silny charakter" media zbytnio się z nią nie lubiły. ● Wątek relacji tenisistki z jej ojcem, został poprowadzony wspaniale, był dla mnie bardzo wzruszający. Carrie wychowywała się bez matki, mimo to Javier (jej tata) zawsze wspierał swoją córkę, był przy niej w najgorszych momentach życia. Ale nie myślcie, że był idelanym rodzicem. Nie był i sam dobrze o tym wiedział. Nie chce Wam tutaj za dużo zdradzać, musicie sięgnąć po książkę. Ale uwierzcie, nie pożałujecie. ,,Carrie Soto powraca " to historia, po która naprawdę warto sięgnąć. Współpraca reklamowa z @weneedyabooks @wydajenamsie
4

Ania Riske

27.10.2023

Bardzo długo zastanawiałam się nad tym, czy historia Carrie mi się spodoba. Zbytnio nie lubuję w książkach, gdzie na pierwszym
planie jest sport, tak jak w tym przypadku był tenis. W ,,Carrie Soto powraca " obecnych było wiele opisów treningów, meczów. Ale nie męczyłam się nimi, wręcz przeciwnie, czytałam dalej z wielkim zainteresowaniem. Ku mojemu zdziwieniu, książka mi się spodobała i to jak. ● Styl pisania Taylor Jenkins Reid przypadł mi do gustu, był przyjemny dla oka. Miałam wielkie oczekiwania po jej poprzednich książkach i zdecydowanie się nie zawiodłam. Książkę przeczytałam bardzo szybko. Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak autorka umie wzbudzić emocje w czytelniku. Dosłownie czułam emocje, które odczuwała Carrie: smutek, wściekłość, rozpacz, bezsilność,determinacja. Nasza główna bohaterka jest naprawdę barwną postacią. W trakcie czytania wiele się o niej dowiadujemy, widzimy czemu jest taka, jaka jest, co pchnie ją do realizacji swoich celów. Tak jak wspomniałam wcześniej, Carrie to silna osobowość, pewna siebie kobieta, niebojąca się wyrażać swojego zdania, mimo to i ona ma czasami gorsze momenty. W formie ciekawostki powiem, że przez jej ,,silny charakter" media zbytnio się z nią nie lubiły. ● Wątek relacji tenisistki z jej ojcem, został poprowadzony wspaniale, był dla mnie bardzo wzruszający. Carrie wychowywała się bez matki, mimo to Javier (jej tata) zawsze wspierał swoją córkę, był przy niej w najgorszych momentach życia. Ale nie myślcie, że był idelanym rodzicem. Nie był i sam dobrze o tym wiedział. Nie chce Wam tutaj za dużo zdradzać, musicie sięgnąć po książkę. Ale uwierzcie, nie pożałujecie. ,,Carrie Soto powraca " to historia, po która naprawdę warto sięgnąć
5

zaczytana_kachna

26.10.2023

Macie swoją ulubioną dyscyplinę sportową?🏆 Carrie Soto od dziecka pod czujnym okiem ojca trenowała tenis ziemny. Był on jej największym mentorem
i wsparciem. Dla swojej pasji, sportu poświęciła beztroskie życie. Zamiast zabaw z rówieśnikami ciężko i zawzięcie trenowała. Miała cel... Cel, który doprowadził ją na sam szczyt zawodowej kariery. Została najlepszą tenisistą i w momencie przejścia na emeryturę była na szczycie. Udało jej się ustanowić wszystkie rekordy i zdobyć dwadzieścia Wielkich Szlemów. Stała się najlepszą, niepokonaną i niezbyt lubianą przez media, ktore uważały ją za zbyt arogancką. Określali ją jako siekierę, grającą ostro, czasem wręcz brutalnie. Niespodziewanie po 6 latach jej rekord został pobity, przez brytyjską tenisistkę. Nie mogąc pogodzić się z tym faktem, Carrie postanawia wrócić na kort i odzyskać rekord. Czy w wieku 37 lat jest to możliwe? Dokąd doprowadzi ją upór? "Carrie Soto powraca". Książka ta wprowadziła mnie w świat tenisa, który oprócz wielu zalet, zdobytych medali ma także wiele wad. To co widzimy na pierwszy rzut oka, to sława, ogromne pieniądze, blichtr, kontrakty sponsorskie. Druga strona medalu niestety nie wygląda już tak pięknie. To przede wszystkim wielka rywalizacja, agresywna i bezwzględna gra na korcie oraz medialne szaleństwo i krytyka. To historia o wielkich ambicjach, żądzy władzy, marzeniach, które się spełnia, dzięki rzetelnej pracy. Na uwagę zasługuje również relacja Carrie z jej ojcem, byłym tenisistą. Oczyma wyobraźni widziałam jak pięknie prowadzi córkę do zwycięstw, zasiadając na trybunach, skrupulatnie analizując każdy krok rywalek, aby następnie móc wykorzystać ich słabości w dalszych rozgrywkach. W tenisie ujrzałam hektolitry wylanego potu, dziką satysfakcję z każdego wygranego meczu. Carrie podświadomie czuła, że swoim powrotem, nie chce niczego udowodnić światu. Chciała udowodnić coś sobie. I zrobiła to w pięknym stylu.
5

emkart_andbooks

26.10.2023

CO. ZA. EMOCJE! Już dawno nie czytałam nic aż w takim stopniu emocjonującego, ekscytującego, angażującego! Książki TJR to ja po
prostu pochłaniam! A jeśli przekład na język polski robi @ to już w ogóle Majstersztyk! TJR po raz kolejny udowodniła, jak wspaniałą i genialną jest pisarką. Przy każdej swojej kolejnej książce eksperymentuje z formą, narracją, budową powieści. Portretuje bohaterów tak różnych od siebie i wciąż wyrazistych. Z każdym razem próbuje czegoś nowego i wychodzi jej to zawsze kapitalnie! „Carrie Soto powraca” stoi dla mnie mocno bohaterami i relacjami pomiędzy nimi. TJR stworzyła tu postaci, z którymi naprawdę bardzo się zżyłam i które niezwykle zapadły mi w pamięci — a to nie zdarza się u mnie często. Historii Carrie tematycznie daleko do tego, co mi na co dzień bliskie. A jednak — tak bardzo się w niej odnalazłam, że to aż niesamowite! Wewnętrzne rozterki, schematy działań i myśli głównej bohaterki pozwoliły mi na głębsze zrozumienie samej siebie. Wiele z tego trafiło do mnie bardzo osobiście, gdyż z Carrie jesteśmy w wielu aspektach bardzo podobne. Dlatego też sama jej postać stała się mi niezwykle bliska. Uwielbiam relację Carrie z Panem Soto. Jest to przepięknie i prawdziwie opisana urocza więź. Bezgraniczna, bezwarunkowa miłość, wsparcie i zrozumienie, na jakie Carrie zawsze może liczyć ze strony swojego taty, chwytają za serce. A Pan Soto przekazuje tu też wiele cennych mądrości — dla córki i dla nas, Czytelników. Z kolei sympatia pomiędzy Carrie a Bowem rozwija się ciekawie i nietypowo, na każdym etapie. W ogóle: Carrie, Pan Tata i Bowe to Golden Trio! 🥹🫶🏻 Carrie to zupełnie inna bohaterka niż protagonistki w pozostałych książkach autorki. Raczej nie jest to osobowość, którą łatwo polubić (ze mną jednak było inaczej). Owszem, jest ambitna i jest perfekcjonistką. I może te cechy sprawiły, że jest też zawzięta, nieustępliwa, a nawet chamska. Ale w tym wszystkim pozostaje zawsze sobą, ma do tego odwagę. Ona niczego nie udaje. Zawsze, w każdej sytuacji, w każdym swoim czynie czy słowie jest prawdziwa i zgodna z sama sobą — a prawda jest taka, że mało dzisiaj ludzi, o których można powiedzieć to samo. Podziwiam Carrie za tę pełnię szczerości i dystansu, jaki ma wobec własnej osoby. Nie wiem, czy znam kogoś innego, kto tak bardzo — i zawsze — jest po prostu sobą. I tak, naprawdę. Nawet jeśli uważasz tenis za najnudniejszy sport świata i w ogóle temat sportu totalnie Ci nie leży, TJR zrobi to w taki sposób, że i tak będziesz czytać tę książkę z zapartym tchem, a emocje będą sięgać zenitu.🫡
5

Aleksandra| ubranewslowa

26.10.2023

Taylor Jenkins Reid ma bardzo przyjemny styl pisania przez co książkę przeczytałam w mgnieniu oka. książki z wątkiem sportu należą
do jednych z moich ulubionych, a w tym tytule nie zabrakło niczego. opowieść była pełna niełatwych do przewidzenia zwrotów akcji, a w szczególności byłam zachwycona zakończeniem książki, które uważam za jedno z najlepszych. akcja została podzielona na dwie perspektywy: początki Carrie z tenisem i jej droga po sportowej karierze oraz jej wznowienie po przejściu na emeryturę. daje to czytelnikowi możliwość lepszego zrozumienia głównej bohaterki. sposób w jaki autorka opisała rozgrywki pomiędzy zawodniczkami sprawił, że z ekscytacją czekałam na rozwinięcie meczu, żeby przekonać się kto zostanie zwycięzcą. czułam się jakbym siedziała na widowni i na własne oczy widziała wszystkie walki. pióro Taylor Jenkins Reid w "Carrie Soto powraca" zdecydowanie zachęciło mnie do zaznajomienia się z jej innymi tytułami. główna bohaterka Carrie "Siekiera" Soto z początku opowieści wydawała się być irytująca i nie zaskarbiła sobie mojej sympatii. młoda i ambitna tenisistka zafiksowała się na punkcie rywalizacji i odnoszeniu sukcesów aż w końcu przekroczyła granicę obsesji na punkcie wygrywania i staniu się najlepszą. ze względu na chamskie komentarze o swoich rywalkach w wywiadach i rzadkie okazywanie emocji była odbierana jako nieprzyjazna i oschła. mimo to z upływem akcji jej wizerunek zaczął się ocieplać i Carrie zaczynała mnie do siebie przekonywać. by lepiej zrozumieć charakter Carrie, należy poznać jej relacje z ojcem Javierem Soto, który jest byłym tenisistą, a przede wszystkim jej trenerem. to on od najmłodszych lat zaszczepił w córce miłość do tenisa jak i popchnął ją w niezdrową rywalizację i dążenie do bycia najlepszą ze wszystkich.
5

nikkie_books

25.10.2023

„Carrie Soto powraca” 5/5⭐️ Z reguły nie jestem fanką motywu sportu w książkach, jednak ten tytuł zdecydowanie podbił moje serce.
 Jako
wielka miłośniczka twórczości Taylor Jenkins Red nie mogłam sobie odpuścić tego tytułu. „Carrie Soto powraca” ukazuje nam sport z perspektywy niezwyciężonej i aroganckiej zawodniczki. Soto jest główną bohaterką, którą trudno darzyć sympatią, zimna przekonana o swojej wyższości zawodniczka, która bezwzględnie pokonuje swoje przeciwniczki. Jestem zachwycona tym jak autorka wykreowała tą postać, Soto jest genialną zawodniczką, ale inną niż wszystkie, nie udaje skromnej i nie kryje się ze swoimi umiejętnościami. Bardzo podobało mi się to jak autorka przedstawiła drogę Soto do sukcesu, jej ciężką pracą. Ostatnie zawody Carrie dały mi tyle emocji, że nawet na chwilę nie mogłam oderwać się od książki. Autorka sprawiła, że każdy mecz Soto angażował czytelnika i powodował wiele emocji. Jestem zakochana w tej pozycji jak w każdej innej książce spod pióra Taylor Jenkins Red i zdecydowanie będę ją polecać każdemu.
5

Milena Panek

24.10.2023

Taylor Jenkins Reid jest bardzo popularna w środowisku bookmediów, a ja do tej pory nie wiedziałam, na czym polega jej
fenomen. Po przeczytaniu tej książki już to wiem! Carrie Soto jest światowej sławy tenisistką – w czasie swojej kariery zdobyła dwadzieścia Wielkich Szlemów i pobiła wszystkie możliwe rekordy. Jest na emeryturze od 6 lat, gdy jeden z jej rekordów zostaje pobity przez młodą tenisistkę, Niki Chan. I tak, w wieku 37 lat, Carrie wraca na kort, aby odzyskać swój tytuł. „Zastanawiam się, jak to jest kochać ten sport i nie bać się, że o tobie zapomni”. Nie wiem zupełnie nic o tenisie i jestem niemal pewna, że nie obejrzałam w swoim życiu ani jednej rozgrywki. Czy to mi w jakiś sposób przeszkodziło w odbiorze książki? Nie. Mało tego, od samego początku czytałam ją z zapartym tchem i kibicowałam bohaterce tak, jakbym stała na trybunach tuż obok Javiera Soto. Carrie, chociaż niesamowicie ambitna, jest zarazem zimna, wyrachowana i skupiona jedynie na własnych celach. Wiem, że w prawdziwym życiu nie umiałabym się z nią zaprzyjaźnić, ALE – i tu uważam, że autorka doprowadziła do czegoś niesamowitego – kibicowałam jej z całego serca, nie raz miałam ochotę ją przytulić, wysłuchać i powiedzieć: „Carrie, rozumiem Cię”. Bo totalnie rozumiałam walki, które toczyła nie tylko na korcie, ale i we własnej głowie. Te, o których cały świat nie pisał w gazecie. Te, z którymi po każdym wygranym meczu zostawała sama. „Człowiek myśli, że na zawsze pozostanie sobą, ale jeśli nie będzie uważał, może całkowicie się zatracić i przestać rozpoznawać samego siebie”. Jest to piękna, choć chwilami bolesna, opowieść o poświęceniu wszystkiego dla kariery; o blaskach i cieniach sławy; o wychowywaniu się bez matki, a jedynie pod okiem ojca, który w pewnym momencie stał się bardziej trenerem niż rodzicem; o tym, co się dzieje, kiedy całe życie słyszymy, że jesteśmy NAJLEPSI, a pewnego dnia okazuje się, że jednak tak nie jest. Na szczególną uwagę zasługuje również relacja Carrie z jej ojcem. Nie wiem czy kiedykolwiek czytałam książkę, w której ta więź byłaby tak pięknie opisana, jak tutaj. Javier nie był idealnym rodzicem i doskonale zdawał sobie z tego sprawę. Mimo to zawsze był przy Carrie wtedy, kiedy go potrzebowała. Wspierał ją. Wybaczał. Próbował uczynić jej życie piękniejszym i bardziej wartościowym. I mimo, że w niektórych momentach Carrie nie czuła się NAJLEPSZA, dla niego zawsze taka była. Dlatego niektóre momenty tak bardzo rozdzierały moje serce… Taylor Jenkins Reid to moje wielkie odkrycie i na pewno sięgnę po jej wcześniejsze książki!
5

Wiktoria

22.10.2023

Mało jest autorów którzy umieją wykreować akcję i bohaterów tak żebyśmy mieli wrażenie, że to nie jest fikcja, a wszystkie
wydarzenia miały miejsce w prawdziwym życiu. A jednak po poznaniu historii Carrie nie mogłam przyjąć do wiadomości, że taka tenisistka nie istnieje. Naprawdę podczas czytania nie mogłam oderwać się od lektury, towarzyszyło mi mnóstwo emocji. Razem z Carrie przeżywałam jej każdy mecz, i bardzo jej kibicowałam w osiągnięciu celu. Książka ukazuje silną postać kobiecą, co jest ogromym plusem. Carrie łamie wszystkie starodawne stereotypy o płci żeńskiej , i pokazuje, że każda z nas może osiągnąć sukces, nie możemy zwracać uwagi na nieprzychylne komentarze innych, i powinniśmy dążyć za marzeniami. Zdecydowanie powinnyśmy brać przykład z Caroliny. Pomimo iż nie znam się za bardzo na tenisie, profesjonalne nazewnictwo zostało doskonale opisane i bez problemu podczas czytania mogliśmy sobie wizualizować mecz. Naprawdę po przeczytaniu mam ochotę obejrzeć jeden z takich meczów!! Muszę przyznać, że nie mam się zbytnio do czego przyczepić w tej książce, jest naprawdę bardzo ciekawa, wciągająca, ma charyzmatycznych bohaterów, i nie można się od niej odciągnąć. Zdecydowanie polecam zapoznać się z teścią tej powieści!!!
5

mrs.addictreader

21.10.2023

Ta książka była tak wspaniała… Historię silnej kobiety powracającej po latach do swojej pasji zdecydowanie zapamiętam na długo. Miałam ogromne wymagania do
tego tytułu przez poprzednie książki autorki i nie zawiodłam się w ani jednym procencie. Chwilę zajęło mi przyzwyczajenie się do odbiegającego od „ideału” zachowania głównej bohaterki, która niezależnie od konsekwencji nie bała wyrażać się swojego zdania. Mam wrażenie, że to właśnie jej charakter czynił ją wyjątkową. Wspaniała, niebanalna fabuła, piękna relacja ojca z córką, a także cudownie i oryginalnie wykreowani bohaterowie to połączenie idealne. W tej książce nie brakowało mi niczego. Kocham, uwielbiam i będę wciskać ten tytuł każdemu! 5/5 ★
4

@bookslover_romance

19.10.2023

Już od jakiegoś czasu czaję się na książki autorki, a moją uwagę szczególnie przykuła właśnie historia „Carrie Soto powraca”. Główna
bohaterka Caroline „Carrie” Soto, tak jak jej ojciec, jest tenisistką. Od małego trenuje, aby być najlepsza. Pobija wszelkie rekordy tenisowe, jednak w wieku 32 lat kończy swoją karierę. Ale powraca po 5 latach, żeby utrzymać swój rekord i nie dopuścić, żeby został on pobity przez obecną odnoszącą sukcesy Nicki Chan. Powrót po latach nie będzie dla niej łatwy, ale kobieta jest zdeterminowana, aby pokazać, że wciąż ma w sobie ten talent, co przed laty. Jest to moje pierwsze spotkanie z książkami autorki i już wiem, że na pewno nie będzie ostatnie. Bardzo podoba mi się styl budowania przez nią historii i rozwijania jej i przedstawienia. Widać, że autorka dokonała bardzo dużego researchu, żeby tak wiarygodnie przedstawić tę historię i za to należą jej się ogromne brawa. Na mojej półce czeka na przeczytanie „Siedmiu mężów Evelyn Hugo” i mam nadzieję, że w najbliższym czasie, może, uda mi się ją przeczytać. A to ze względu na to, że bardzo podobał mi się sposób, w jaki autorka poprowadziła fabułę oraz przedstawiła bohaterów w tej historii. Chociaż wielką fanką tenisa nie jestem, zdarza mi się go od czasu do czasu obejrzeć w telewizji, jednak nigdy nie miałam zbyt dużego zainteresowania tym sportem, aby się więcej coś o nim dowiedzieć. Jednak bardzo dużo dowiedziałam się o nim właśnie z tej historii. Bardzo podobało mi się to, jak autorka wprowadza nas w ogólny zarys fabuły, wprowadza wszystkie tajniki tenisa, jego zasady i słownictwo. Przedstawia nam od samego początku świat tego sportu w taki sposób, że podczas czytania kolejnych stron, już się orientuje o co mniej więcej chodzi. Autorka też tak świetnie opisywała każdą scenę, w której bohaterka znajdywała się na korcie, że podczas czytania czułam takie emocje, jakbym naprawdę oglądała jej poczynania na żywo. Jeśli chodzi o główną bohaterkę to muszę przyznać, że potrzebowałam czasu, żeby przyzwyczaić się do jej zachowania. Carrie to bohaterka nietuzinkowa, które jest bardzo pewna siebie i nie boi się wyrażać swoich emocji. W swoim życiu odniosła wiele sukcesów i jej sposób bycia, to znaczy, jest kobietą, która dąży do sukcesu i każda porażka jest dla niej wielkim ciosem w serce. I to właśnie ta jej cecha była dla mnie tą, którą bardzo ciężko było mi zaakceptować, a to wynika w większości z tego, że ja mam inną mentalność i po prostu inaczej postrzegałam te sytuacje, z którymi ona się zmagała. Jednak im bardziej zagłębiam się w lekturę, tym bardziej rozwijała się postać bohaterki I zaczęłam widzieć przemiany, które zachodziły bohaterce. Ta historia jest to historia obyczajowa, która 90% skupia się na przedstawieniu życia głównej bohaterki, jej zmagań, jej historii. Bardzo podobało mi się to, że autorka podzieliła tę książkę na przyszłość i teraźniejszość. Bardzo ciekawie czytało się o tym, jak bohaterka rozwijała swoją karierę od młodego wieku aż po zdobywanie tytułów, wygrywanie każdej rywalizacji. A potem mieliśmy przejście do głównego wątku tej książki, czyli powrotu bohaterki po pięciu latach na kort tenisowy. Historia nie jest bardzo długa, bo ma około 380 stron, to jednak czytało mi się ją trochę dłużej niż typowe książki. Myślę, że wynika to głównie z tego, że w większości czytam książki, w których głównym wątkiem jest romans, a tutaj głównym wątkiem jest przedstawienie życia tenisistki i jej powrotu po latach. Chyba po prostu jest to inna tematyka i ja potrzebuję jeszcze trochę czasu, żeby się na taką tematykę przestawić. Dużą rolę tutaj odegrał też fakt, że na przestrzeni dwóch stron potrafiło się tutaj dziać tyle, co w innych książkach, moim zdaniem, jest rozłożone na kilkanaście stron i może też przez to, że bardziej musiałam się dokładniej wczytać, to dlatego potrzebowałam więcej czasu na przeczytanie tej historii. Dla mnie ta książka jest bardzo wyjątkowa. Nie spodziewałam się, że zrobi na mnie tak wielkie wrażenie i że będzie ono takie pozytywne. Mimo że jest to jedna z moich pierwszych książek, której głównym wątkiem nie jest romans to jednak uważam, że jest to rodzaj historii, które w przyszłości przeczytam.
5

Kawka Nad Książką

18.10.2023

Carrie Soto to wybitna tenisistka. Nie raz poznała smak zwycięstwa na korcie co doprowadziło do fenomenalnego sukcesu czyli zdobycia aż
dwudziestu Wielkich Szlemów. W drodze na szczyt towarzyszył jej ojciec i to ich relacja jest jedną z ważniejszych w całej powieści. Oboje na początku opowieści zawiesili już karierę na przysłowiowym haku. Soto ciesząc się opinią niepokonanej królowej ma przyjemność z boku obserwować inne bohaterki kortu. Wyraźnie rozgląda się czy któraś z potencjalnych kandydatek jest w ogóle w stanie doskoczyć do jej poziomu. I jak się okazuje na pierwszych kilku stronach ktoś taki się znajduje - w osobie Nicki Chan To przez nią Carrie po raz ostatni wraca do gry. Pragnie podkreślić, że jej pozycja i zdobyte zwycięstwo są granicą, do której tylko jej udało się doskoczyć. Oczywiście w tej walce cały czas po raz kolejny wspiera ją ojciec - i tak rozpoczyna swój bieg ta przepiękna historia. Poznajemy drogę, jaką przeszła nasza główna bohaterka. Jest ona pełna wzlotów i upadków. Niestety też złamanego serca, za które słono zapłaciła w pewnych momentach swojego życia. Nauczyła się grać w tenisa - lecz na pozostałe rzeczy nie raz nie dwa zabrakło jej czasu i możliwości. Kocham się w piórze Reed od czasów jej pierwszej książki, o której mogłam usłyszeć, a więc Siedmu Mężów Evelyn Hugo. Uwielbiam fakt, że każda z jej bohaterek, mimo że pozornie jest kompletnie inna ostatecznie w jakimś stopniu zawsze staje się podobna do poprzednich. Co czyni z jej bohaterek uniwersalne postaci - takie, z którymi każdy z nas może łatwo się odnaleźć. Poczuć ulgę widząc, że i one radzą sobie z problemami podobnymi do naszych. Bowiem problemy, z którymi spotyka sie Carrie Soto są tak boleśnie życiowe i codzienne, walka o swoje marzenia, zmuszanie ciała do wysiłku ponad miarę, naginanie swoich możliwości do maksimum. Kto z nas chociaż raz tego nie doświadczył? Gorąco polecam wam tę książkę, bo nauczy was jednej bardzo pięknej rzeczy. Tego, że nie zawsze najważniejsze jest wygrywanie, czasami sam fakt, że przeszliśmy pewną drogę jest o wiele istotniejszy.
4

wi_ngsy

18.10.2023

Carrie Soto jest to książka która wstrząsa, trzyma w napięciu, czasami denerwuję oraz co najważniejsze, sprawia, że zaczynamy wierzyć w
siebie. Jest to dzieło którego ja nie mogę porównać do niczego innego co wcześniej czytałam. Była nie odkładana, przebrnęłam przez nią w dwa dni i z chęcią już teraz zrobiłabym reRead. Nasza główna bohaterka jest światowej sławy gwiazdą tenisa. Dziewczyna poświęciła całe swoje życie tej dyscyplinie, ustaliła wiele rekordów, bez mrugnięcia okiem miażdżyła innych na kortach swoimi bezlitosnymi zagraniami, przez co niektórzy uważali ją za brutalną. Jednak gdy Carrie dostaje nieprzyjemnej kontuzji kolana i jest zmuszona przejść na przymusową emeryturę mogłoby się zdawać, że dziewczyna swoje lata świetności ma już za sobą. Jednak parę lat później gdy na boisku pojawia się nowa, szybsza, sprawniejsza, a przede wszystkim młodsza zawodniczka, która jest w stanie zagrozić jej rekordowi, nie wacha się ani chwili i powraca aby bronić tego co należy do niej. Książka jest napisana bardzo łatwym językiem dzięki czemu w stu procentach możemy skupić się na fabule oraz akcji, której jest tutaj od groma. Nawet osoby takie jak ja, które nie interesują się tenisem mogą zachwycać się tym co dała nam tu autorka. A dała nam tu ciekawą inspirującą historię oraz bohaterkę która swoim uporem i pewnością siebie albo zachwyca albo denerwuję. Carrie nie jest postacią skomplikowaną. Jej jedynym celem jest wgrać, nie ważne ile osób będzie musiała pokonać, ile kontuzji przetrwać, ile znosić obelg. Jest osobą która się nie poddaje i brnie do przodu póki nie osiągnie swojego celu. Jednak jej zuchwałość ma także minusy. Dziewczyna nie żałuję nikogo, nie chce się z nikim wiązać ani dopuścić do siebie, jej jedynym przyjacielem jest jej ojciec który trenuję ją od najmłodszych lat. Ich relacja była najpiękniejszym elementem całej książki. Pomimo tego, że czytamy tu o naprawdę wspaniałych meczach nic nie przebije momentów Carrie z ojcem. Ta książka oraz historia w niej przedstawiona może być inspiracją dla wielu osób. Pokazuję, że nie warto nigdy się poddawać, że trzeba walczyć o swoje oraz oczywiście, nigdy nie jest się za starym aby starać się być lepszym. Jedyny problem jaki mam zarówno z ,,Carrie Soto powraca”, jak i z innymi książkami tej autorki jest taki, że TJR sprawia, że jej książki oraz bohaterowie są tak realistyczni, że mam ochotę poznać ich na żywo, a niestety wiem, że nigdy się to nie stanie.
5

Ksiazkownictwo M

16.10.2023

Carrie Soto Powraca to jedna z lepszych książek jakie miała okazję przeczytać! Po prostu wszystko trafiło wprost w moje gusta!
Począwszy od motywu tenisowego, aż po samą okładkę. Jestem nią zachwycona. W samą lekturę wkręciłam się już od pierwszych rozdziałów. Pióro autorki poczułam od razu i bez problemu przestawiłam się na nie w zaledwie kilka stron. Istny cud, ponieważ zazwyczaj zajmuje mi to o wiele dłużej. Bardzo podoba mi się również nasza główna bohaterka - silna kobieta, która dąży do osiągnięcia celów. Postacie drugoplanowe także były wykreowane na wysokim poziomie. Jest to kolejna rewelacja książka Taylor na mojej półce! Historia opowiadająca o pasji jak i o rodzinie. Jako iż sama trenowałam tenisa przez parę lat mojego życia mogę śmiało powiedzieć, że Taylor w opowieści uwzględniła realia sportu i to spodobało mi się jeszcze bardziej! Także, jeśli wciąż zastanawiasz się nad przeczytaniem tej lektury to nie ma co! Sięgaj po nią od razu bo jest po co🩷
5

Milena

17.09.2023

Gdy zobaczyłam, że tematem najnowszej książki Taylor Jenkins Reid jest tenis, poważnie zastanawiałam się, czy to aby na pewno książka
dla mnie. Przecież ja się w ogóle na tym nie znam, ba!, nie wiem nawet, jakie są zasady gry. Postanowiłam podjąć wyzwanie i skuszona poprzednimi książkami autorki zdecydowałam się na przeczytanie tej powieści. I jakie to było dobre! Jeśli powiem, że po przeczytaniu miałam ochotę zobaczyć na żywo mecz tenisa, sami może sobie odpowiedzieć na pytanie czy mi się podobało. Ta książka wciąg, fascynuje, buduje napięcie, a akcja nie zwalnia do samego końca. Autorka ma niepowtarzalny styl, a jej talent do tworzenia realistycznych postaci jest niepodrabialny. Bohaterowie żyją własnym życiem, są tak prawdziwi, jakbyśmy o nich czytali w gazetach. Carrie to najlepsza tenisistka na świecie, zdobyła najwięcej tytułów i zaliczyła najwięcej zwycięstw. Odchodzi na sportową emeryturę jako legenda tenisa. Jednak nic nie trwa wiecznie i po kilka latach jej pozycja niezwyciężonej zostaje zagrożona. Carrie podejmuje decyzję o powrocie do gry na jeden sezon, by ponownie zawalczyć o tytuł najlepszej. Pod okiem taty - który jest jej trenerem, stara się udowodnić, że coś jeszcze znaczy w świecie tenisa. To będzie pasjonująca podróż przez kolejne mecze i mordercze treningi. Doświadczymy jak wyglada życie sportowca, jak ogromną siłą woli i wiarą w swoje możliwości trzeba się wykazać, by osiągnąć sukces. Ja kompletnie zanurzyłam się w tym świecie, kibicowałam bohaterce i wraz z nią przeżywałam wszystkie emocje. Jest to niezaprzeczalnie zasługa autorki, która potrafi stworzyć na wskroś realistycznych bohaterów, którzy przeżywają prawdziwe emocje. Niewazne czy kochacie tenis czy też w ogóle Was nie interesuje - przeczytajcie tę powieść! Gwarantuję emocje i szybsze bicie serca! Ta książka poruszy nawet tych, którzy śmieją się z tego, jak można wzruszać się przy czytaniu! Współpraca recenzencka z Wydawnictwem Czwarta Strona.
5

Patrycja Podolak

12.09.2023

Ociera czubki tenisówek i wchodzi na kort. Musi wygrać, wygrać. Udowodnić, że wciąż jest najlepsza, że nic się nie zmieniło.
Ten rekord to całe jej życie. Tenis to całe jej życie. Odkąd po raz pierwszy chwyciła rakietę w dłoń słyszała, że będzie najlepszą tenisistką na świecie. Dążyła do tego każdego dnia. Żeby być lepsza niż dnia poprzedniego. Wygrać jeden turniej, później następny i kolejny. Szlem za szlemem, kolejna pozycja w rankingu wyżej i wyżej. Aż w końcu się udało – została numerem jeden, pobiła wszelkie rekordy. Poświęciła dla tego wszystko, tenis był jedyną rzeczą, z którą się identyfikowała. Jej ojciec – trener nazywał ją Achillesem – wielkim wojownikiem. W pewnym momencie przez kontuzję musiała się poddać, zejść ze sceny. Jednak po sześciu latach Carrie powraca, żeby zmierzyć się z Niki Chan, która szturmem wdarła się w świat tenisa i pobiła rekord, na który Soto tak ciężko pracowała. Walka rozpoczęła się na nowo, nie tylko z przeciwniczkami, ale też z ograniczeniami własnego ciała, mediami, które nie dawały jej szans. Siekiera powróciła wyłącznie, żeby się skompromitować, mówili. Jednak nic jej nie zniechęciło, nawet konieczność trenowania z Bowem Huntleyem, który lata wcześniej sprawił, że zamknęła swoje serce. Jej powrót stał się szansą na pogodzenie się ze sobą. Carrie to kolejna bohaterka Reid, która równie dobrze mogłaby istnieć naprawdę. Złożona, wielobarwna postać. Waleczna, niezłomna, jeśli chodzi o tenisa. Skrzywdzona i samotna wewnątrz. Tworząca wspaniały duet ze swoim ojcem, a jednocześnie niepotrafiąca otworzyć się na innych ludzi z obawy przed ich utratą. Nieuznająca przegranej, bólu, czy własnych ograniczeń. Tenis to jej obsesja, miażdży wszystkich na swojej drodze. Ta książka to moja nowa obsesja. Taylor Jenkins Reid jest mistrzynią, jeśli potrafiła sprawić, że poczuję tak silne emocje czytając książkę o tenisie, którego nigdy nie lubiłam i o którym nie wiem absolutnie nic. Chciałam tylko patrzeć jak Carrie po raz kolejny unosi rakietę, żeby uderzyć z perfekcją, której nauczył ją ojciec. Jaguar i Siekiera. Miłość absolutna!
5

julka // booksbyjusia

10.09.2023

Carrie Soto w momencie przejścia na emeryturę jest najlepszą tenisistką jaką widział świat. Poświęciła całe życie, by stać się niepokonaną.
Sześć lat później jeden z jej rekordów zostaje wyrównany przez brytyjską wschodzącą gwiazdę - Nicki Chan. Carrie nie będzie bezczynnie na to patrzeć. Podejmuje szokującą decyzję o powrocie na kort, by odebrać to co do niej należy. Mimo że kocham Taylor Jenkins Reid, nie miałam dużych oczekiwań co do tej powieści. Wydawało mi się, że czytanie o sporcie, który mnie nie interesuje, będzie nudne i uciążliwe. Okazało się, że totalnie się myliłam. Książka „Carrie Soto powraca” pochłonęła mnie już od pierwszych stron. Fabuła jest niesamowicie wciągająca i fascynująca, więc książkę przeczytałam bardzo szybko. Czasami musiałam robić przerwy z powodu nadmiaru emocji. Pokochałam postać Carrie i poczułam z nią niezwykłą więź. Jej determinacja do nieustannego dążenia do celu bardzo mnie zainspirowała. Ta powieść jest tak wyjątkowa, że bez wahania dostała ode mnie 5 gwiazdek. Nie umiem powiedzieć o niej nic złego. Bardzo przypadła mi do gustu i uważam, że każdy powinien ją przeczytać. Nie trzeba lubić sportu, by pokochać tę książkę.
5

bookaholic.in.me

03.09.2023

Życie zawodowego sportowca jest pełne wyrzeczeń i przekraczania granic własnego organizmu. My, oglądając jakiekolwiek zawody, widzimy tylko efekt wielu godzin
starań, prób i dopracowywania odpowiednich umiejętności. Ale jak to wygląda od środka wiedzą nieliczni. Lecz trochę przybliży nam temat pewna zawodniczka… Carrie Soto to najlepsza tenisistka swojego pokolenia. Nie znosi przegrywać, więc zrobiła wszystko, co w jej mocy, by tak się nie działo. Niesłychanie ambitna, skupiona na celu, doskonaląca swoje umiejętności do perfekcji. Pomimo wielu osiągnięć jej wizerunek medialny, ale i odbiór jej osoby przez współzawodniczki, nigdy nie należał do najlepszych. Uchodzi za zimną, nie potrafiącą utrzymać języka za zębami, zadufaną w sobie, twardą i nie zważającą na uczucia innych. Media ochrzciły ją jako Siekierę, choć ma też gorszy przydomek. Życie prywatne Carrie nie jest pasmem sukcesów, jak to zawodowe. Ma tylko ojca, który wiernie trwa przy jej boku, jako trener i jedyna rodzina. Czy będzie w stanie przygotować ją na ostatnie w jej karierze konkursy, zanim na dobre przejdzie na emeryturę? Nie jestem fanką tenisa. Dla mnie to nudna, głośna, zbyt długo trwająca gra nieniosąca mi większych emocji. A jednak „Carrie Soto powraca” sprawiła, że stałam się największym kibicem. Przynajmniej głównej bohaterki i świata, który wykreowała tu Reid. Ta książka to absolutny majstersztyk pod każdym względem i kocham każdy jej element całym sercem. Ukazywane tu potyczki tenisowe sprawiły, że moje emocje sięgały zenitu, a wszystko było tak bezbłędnie opisane, że czułam tę nerwowość w kościach, co skutkowało tym, że cieszyłam się szalenie ze zwycięstw i nie mogłam pogodzić się z porażkami. Sama postać Carrie jest tak genialnie napisana, że brakuje mi słów, po prostu kocham tę kobietę! Jest specyficzna, nie każdy będzie w stanie zaakceptować ją i jej postawy życiowe, ale dla mnie to ideał kreacji postaci i szalenie żałuję, że nie istnieje w rzeczywistości. Ta kobieta jest szczera do bólu, nastawiona na osiągnięcie celów, które sobie wyznacza, nie boi się ciężkiej pracy, co wielokrotnie budziło mój podziw, a jej stosunek do ludzi, owszem, jest zniechęcający dla wielu, a jednak jest tak odświeżający, niewymuszony, uczciwy… Ale równie cudownie są sportretowane postaci poboczne, chociażby ojciec Carrie – Jav, jej kompan do treningów – Bowe, czy największa przeciwniczka – Chan. Oni naprawdę wydają się realni, co udowadnia niezwykły kunszt pisarski Taylor. Ponadto emocje zawarte w niewinnych literach, które znajdziemy na kartach tej powieści, dosięgają czytelnika z całą mocą, wywołując wzruszenie, swoistą gulę w gardle, nieposkromioną radość, czy dumę. I jest też miłość, lecz ona stanowi jedynie tło historii Carrie, co idealnie współgra z fabułą. Historii momentami trudnej, niezwykle życiowej, ale też pokazującej jej dojrzewanie i zmiany, jakie w niej zaszły na przestrzeni lat. Kocham tę książkę całym sercem, zaskoczyła mnie ogromnie w pozytywnym znaczeniu i już wiem, że wrócę do tej pozycji – bo Carrie stała się moją wymarzoną przyjaciółką i nie potrafię się z nią rozstać.

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x2
4
x6
5
x19
4,63

Booktrailery