Sundial TWARDA OPRAWA

Autorka: Catriona Ward

Przekład: Martyna Tomczak

Dane podstawowe

  • Data premiery: 2022-08-24
  • Rok wydania: 2022
  • Liczba stron: 400
  • Oprawa: Twarda
  • ISBN: 9788367324724
Cena:
49,90 zł
Produkt dostępny
Cena:
35,90 zł
Produkt dostępny

Opis książki Sundial TWARDA OPRAWA

Nie możesz uciec przed tym, co masz we krwi…
Wszystko, czego Rob chciała, to normalne życie. Mąż, dwoje dzieci i ładny dom na przedmieściach zdają się świadczyć o tym, że jej się udało. Ale kobieta boi się o swoją najstarszą córkę, Callie, która zbiera drobne kości i szepcze do wyimaginowanych przyjaciół. Rob dostrzega w dziewczynce mrok, który przypomina jej o przeszłości, od której uciekła. I boi się o bezpieczeństwo drugiej córki.
Kobieta postanawia zabrać Callie do domu swojego dzieciństwa, do Sundial, położonego głęboko na pustyni Mojave. Tam będzie musiała dokonać strasznego wyboru.
Sundial w nieoczywisty sposób opowiada o toksycznych relacjach i ucieczce przed przeznaczeniem, która nie zawsze jest możliwa. Niekiedy trzeba dotrzeć w otchłań przeszłości, by uratować przyszłość. Taka podróż jednak mało kiedy obywa się bez ofiar.

O autorce

Dane szczegółowe

Data premiery: 2022-08-24
Rok wydania: 2022
Liczba stron: 400
Oprawa: Twarda
ISBN: 9788367324724

Opinie o książce Sundial TWARDA OPRAWA, Catriona Ward

5

Agata Rabada

17.10.2022

Rob ma piękny dom, bogatego męża i dwie córeczki. Wyglądają razem na szczęśliwą rodzinę. Jeśli jakiś thriller zaczyna się w
ten sposób, wiadomo, że nic nie będzie tak piękne jak się wydaje. Jednak w przypadku książek Catriony Ward nic nie jest oczywiste ani przewidywalne. Rob wychowywała się w dziwnym domu na pustyni, otoczonym psimi wybiegami i laboratoriami, w towarzystwie toksycznych osób. Jej przeszłość naznaczona jest bólem i niepewnością. Brak jej pewności siebie, nie zawsze umie odnaleźć się w towarzystwie Przez to trudno jej poradzić sobie w dorosłym życiu i za męża wybrała sobie tyrana, ale czy na pewno dlatego? Siostra Rob, Jack chciała zawsze się nią opiekować ochronić ją, ale czy na pewno chciała jej dobra? Uczyła Rób świata, opowiadała o wspólnej przeszłości, której siostra nie pamiętała. Ile z tych rzeczy wydarzyło się naprawdę, a ile było rojeniami dziwnego umysłu Jack? Macocha Rob gromadziła nieszczęśliwe psy żeby je leczyć, czy na pewno chciała ich dobra? A skąd biorą się duchy nawiedzające bohaterki tej powieści? I w końcu co się dzieje z Calie- starszą córką Rob? Czemu zbiera kości i z kim ciągle rozmawia? Czy to dojrzewanie sprawia, że jest tak bojowa i niedostępna, czy coś z nią jest "nie tak"? Znaki zapytania mnożą się i wzbudzają poczucie niepewności i zagrożenia na każdej stronie. Dawno już nie czytałam lektury, tak hipnotyzującej, nieoczywistej, wzbudzającej niepokój i frapującej. Dodatkowy plus za umiejętne połączenie thrillera psychologicznego z elementami grozy. Uwielbiam ten brak poczucia pewności, czy to chora wybujała wyobraźnia bohatera płata mu figle, czy jednak autorka thrillera postanowiła to klinicznie realnego świata dopuścić duchy zgnębionych istot. Już w "Ostatnim domu na zapomnianej ulicy" Catriona Ward udowodniła, że potrafi wodzić czytelnika za nos i wzbudzać niepokój, a pisząc "Sundial" tylko to potwierdziła i udowodniła swój kunszt pisarski. Na uwagę zasługuje też doskonałe tłumaczenie- żadnych błędów, czyta się doskonale no i piękne eleganckie wydanie. Złoty kojot na okładce wzbudza ciekawość, ale blurb nie zdradza za dużo i nie psuje niespodzianek skrywanych na kartach powieści.
5

Ewelina Facheris

05.10.2022

"Sundial" jakiś czas temu opanował #bookstagram. Ile ja przeczytałam zachwytów nad tą książką. Stwierdziłam, że warto się przekonać, czy na mnie
również zrobi tak wielkie wrażenie. Są tu okładkowe sroki? Pierwsze co rzuca się w oczy to piękna, przyciągająca wzrok twarda oprawa. Książka ma specyficzny, mroczny i duszny klimat. Niepokój czuć na każdej stronie. Od początku miałam wrażenie, że coś tu nie gra. Coś się nie zgadza. Że ta historia ma drugie dno. Rob wychowała się w domu na pustyni Mojave. Nie można powiedzieć, że miała normalne dzieciństwo. Dopiero po wyjeździe na studia, spojrzała na swoje dotychczasowe życie z innej strony. Pragnęła normalnego życia. Męża, dzieci. I pozornie jej się udało. Ma męża i dwie córki. Jej starszą córka ma dziwne hobby. Zbiera kości zwierząt. Rob widzi w jej oczach mrok, jaki pamięta z przeszłości. Zabiera Callie do Sundial. Tam cofa się do swojej przeszłości. Czy przeszłość pomoże jej zrozumieć teraźniejszość? Muszę powiedzieć, że się nie rozczarowałam. Książka, jej konstrukcja i fabuła zrobiły na mnie wrażenie. Czyta się jednym tchem, czując przy tym ciarki na skórze. Uwielbiam takie historie. Nie czytałam wcześniejszej książki Catriony Ward "Ostatniego domu na zapomnianej ulicy", ale jestem ogromnie ciekawa, czy jest równie dobra. Czytaliście?
3

Stępień Aleksandra

25.09.2022

Hmm... Mam bardzo mieszane uczucia do tej książki. Czułam się jakbym czytała fantastykę naukową, a nie thriller. Jednak wszystko się
tak łączyło, że równie dobrze mogłabym przylepić 'Sundialowi' łatkę horroru i to też miałoby sens. Odniosłam wrażenie, że autorka sprawdzała, ile różnych gatunków może ze sobą połączyć by czytelnicy nie okrzyknęli historii nieudanym eksperymentem. Większość sytuacji było mało prawdopodobnych, wszystko co mogło być w jakimś stopniu połączone - prędzej czy później takie się stawało. Research autorki przy poprzedniej książce rozłożył mnie na łopatki, w przypadku 'Sundialu' tak nie było. Mam na myśli sytuację z Pawłem *lawiruję jak mogę by niczego nie zaspojlerować🤣*. Gryzie mi się to z realiami ówczesnego czasu, ale równie dobrze może być milion sytuacji, gdzie ma to sens🤷🏻‍♀️ Po 'Ostatnim domu...' spodziewałam się, że 'Sundial' też namiesza mi w głowie i będę wszystko analizować by jak najwięcej zrozumieć. Szukałam drugiego, trzeciego czy czwartego dna, a to wcale nie było potrzebne. Zawiodłam się bo bardzo wysoko postawiłam poprzeczkę. To nadal dobra książka, ale... nie znalazłam 'tego czegoś', co by mnie uwierało długo po zakończeniu lektury. Och, i jeszcze wydanie tej książki! Jest cudowne. Każda okładkowa sroka będzie zachwycona i... uszlachetnienia nie schodzą!🤩
4

Jolanta Kłos

02.09.2022

~"Nie możesz uciec przed tym, co masz we krwi..." ~Rob nasza główna bohaterka po trudnych i traumatycznych przeżyciach ze swojego dzieciństwa
marzy o zwykłej szarej codzienności - piękny duży dom, wyśniony mąż oraz dwie wspaniałe córki. Kiedy kobieta, ma już wszystko o czym wcześniej tak bardzo marzyła jej przeszłość "depcze jej po piętach" w najmniej spodziewanym momencie. Okazuje się, że najstarsza z córek, Callie ma dziwne hobby (zbiera szczątki martwych zwierząt, kolekcjonuje ich kości) oraz rozmawia z wymyślonymi postaciami. Kobieta dostrzega w córce część zachowań o których nie chcę pamiętać, co jednocześnie wywołuje lawinę przykrych i niebezpiecznych dla innych zdarzeń. Rob postanawia pomóc Callie. Zabiera ją do swojego domu, do Sundial, położonego głęboko na pustyni Mojave. Na miejscu okazuje się, że wspomnienia "ożywają" ... Rob będzie musiała wyjawić córce przerażającą prawdę! ~"SUNDIAL" Cartiony Ward pod nakładem wydawnictwa @czwartastronakryminalu to druga książka autorki zaraz po głośnym "Ostatni dom na zapomnianej ulicy", która została wydana w Polsce.Co nie zmienia faktu, że jest to moje pierwsze spotkanie z autorką, gdzie zaintrygował mnie dość mocny opis wraz unikatowa, przepiękna okładka, która uwaga! Została wydana w dwóch formach do wyboru: miękkiej jak i twardej oprawie.Czyli każdy znajdzie tutaj coś dla Siebie, ja oczywiście nie mogłam sobie odmówić twardego wydania! ~Dlatego będąc już jakiś czas po lekturze muszę przyznać, że jest to nietuzinkowa, emocjonująca i nieźle pokręcona historia, w której fabuła przeplata teraźniejszości z przeszłością, co w początkowym stadium, może przypominać obyczajówkę pomieszana z dramatem.Ale spokojnie nie dajcie się zwieść tej historii, gdyż im dalej w las tym robi się ciekawej. Napięcie narasta, akcja nabiera szaleńczego tempa, co wraz z wielowymiarowymi, pokaleczonymi przez los bohaterami oraz zatęchłym mrocznym klimatem, okraszonym ogromną dawką grozy, gwarantuje prawdziwą jazdę bez trzymanki. Uwierzcie mi na słowo że mocnych momentów mamy tutaj co nie miara. ~"Sundial" to przede wszystkim powieść spowita mrokiem, nieoczywista, która pomimo lekkiego początku zabiera nas w otchłań toksycznych relacji i wydarzeń, które rzutują na przyszłość naszych bohaterów.To właśnie relacje z wczesnego dzieciństwa wraz z dusznym, klaustrofobicznym, onirycznym klimatem, wpłynęły destrukcyjnie na życie naszych postaci. Życie, które pomimo "wsparcia" innych, pogorszyło to co od dawna było nieuniknione - przeznaczenie a wraz z nim "krwawe żniwo" w postaci ofiar. ~Jeśli lubisz nieszablonowe, zaskakujące, oderwane od utartego schematu, historie to "Sundial" jest właśnie dla Ciebie!Jestem pewna że cała opowieść wryje się zakamarki waszego umysłu pozostając po sobie wielkie spustoszenie. Mam nadzieję że za dużo nie zdradziłam gdyż odebrałbym wam przyjemność z czytania. Zdecydowanie polecam! Ja jestem oczarowana! J.K.
5

Kryminał na talerzu

29.08.2022

Książki Catriony Ward przeznaczone są dla czytelników lubujących się w lekturach oryginalnych, nieszablonowych i wymykających się ramom gatunkowym. „Sundial”, drugi
tytuł autorki dostępny w Polsce, wydany został w dwóch wariantach okładkowych (twarda i miękka oprawa ze skrzydełkami), która już wizualnie intryguje – ładne kolory, złocenia, które sprawiają, że o każdej porze doby książka wygląda inaczej… A to dopiero początek. Historia w niej zawarta z początku wręcz mrozi krew w żyłach – jest tak niepokojąca, duszna i mroczna. Później nastrój się zmienia, wraz z miejscem zdarzeń. Razem z bohaterami docieramy na pustynię Mojave, do tytułowego Sundial, miejsca, w którym Rob się wychowała. Tu niepokój zmienia swój stan – jest spokojniej, bliżej mu historii obyczajowej niż grozy, a jednak tajemnica i niewiadoma nadal trzymają czytelnika w garści. Powoli odkrywamy powody dziwnych zdarzeń i zachowań, a sama historia jest osnuta tematem istoty zła, genu zła i prób nad nim zapanowania. Mimo, że gatunkowo książka skategoryzowana jest jako thriller (są do tego podstawy, jak choćby zagadnienia psychologiczne w niej poruszane czy świetne kreacje postaci), to jednak łączy w sobie dużo więcej, a klimat z pogranicza jawy i snu dodaje jej czegoś nieuchwytnego, wymykającego się schematom. I dla takich czytelników jest to książka – niebojących się sięgania po nieznane. Polecam!
5

Dominika Gołowin Z kotem czytane

29.08.2022

Sundial Catriona Ward to niezwykła proza psychologicznej, która namiesza czytelnikowi w głowach. Pełna tajemnic historia przedstawia intrygujący portret toksycznych relacji.
Catriona Ward podbiła serca polskich czytelników powieścią Ostatni dom na zapomnianej ulicy, a jak będzie tym razem? „Kiwam głową, bo wiem, że Sundial to ogromny zegar, na którym rozgrywają się historie ludzkich istnień. To niebezpieczne mieszkać w miejscu, które tak dobrze rozumie życie i śmierć.” Idealne życie w krzywym zwierciadle Rob pragnie życia z katalogów, miłości, zrozumienia i ciepła, które możemy obserwować w filmach. Przedstawia swoją rzeczywistość w krzywym zwierciadle, wmawiając sobie, że spełniły się wszystkie jej marzenia. W końcu ma męża, dwie śliczne córeczki, dom… Wszystko się zmienia, gdy zaczyna docierać do niej prawda, a bańka mydlana powoli zaczyna pękać. Mąż źle traktuje Rob, kłótnie stają się już porządkiem dziennym. W dodatku u Callie, starszej, znajduje w pokoju kości zwierząt. Jej zachowanie jest coraz bardziej podejrzane… Gdy na jaw zaczynają wychodzić kolejne fakty, Rob postanawia coś zrobić. Musi uciec przed demonami przeszłości i zająć się córką. Nagle się okazuje, że pętla kłamstw mocniej zaciska się na jej szyi… Co skrywa Callie? Dlaczego kolekcjonuje zwierzęce kości? Z jakimi rodzinnymi tajemnicami przyjdzie nam się zmierzyć? „Powiedziałam, że czuję się tu bezpieczna. Chyba miałam na myśli to, że moje dzieci są bezpieczne. Jedno z drugim nie zawsze idzie w parze. Może w pewnym momencie każdy z nas musi wybrać. Lepiej być częścią drużyny – rodziny Cussenów – niż jednostką. Dzięki temu człowiek mniej się rzuca w oczy.” Dusząca atmosfera Sundial to pustynna burza piaskowa, która atakuje czytelnika niespodziewanie. Catriona Ward łapie nas w swoje sidła niczym drapieżnik i nie puszcza, dopóki nie skończymy książki. Historia utkana jest zarówno ze wspomnień jak i różnych perspektyw, dzięki czemu odkrywamy prawdę kawałek po kawałku. Elementy powieści szkatułkowej dodatkowo mieszają nam w głowach, zaczynamy tracić czujność, co jest fikcją, a co rzeczywistością. Dusząca pełna napięć atmosfera jest odczuwalna już od pierwszych stron. To wyjątkowy i intymny portret toksycznych relacji, aż czytelnik zadaje sam sobie pytanie: ile bym zrobił, aby spełnić marzenia? Czy potrafiłbym tkwić w małżeństwie, w którym boję się odezwać, byleby nie rozbić rodziny? Ile potrafiłbym oszukiwać samego siebie? Catriona Ward więc nie tylko bawi się losem swoich bohaterów niczym w teatrze lalek, ale także manipuluje czytelnikiem i drwi z jego naiwności. Bo ileż możemy powtarzać to legendarne zdanie: wszystko będzie dobrze. „Może rzucę jakąś kąśliwą uwagę, posunę się o krok za daleko i reakcja będzie natychmiastowa. Wtedy to nie słoik z kardamonem się rozpryśnie. Pięść, którą mój mąż tak często wymachuje mi przed twarzą, zada śmiertelny cios. Roztrzaska mój mózg o ścianę.” Jak marionetka Napięcie sięga zenitu dzięki częstym zwrotom akcji, a różne perspektywy bohaterów pomieszane ze wspomnieniami mieszają w głowie. Co jest prawdą, kto kłamie? Komu zaufać? Rob czy Callie są bohaterkami, które ciężko lubić. Sundial to rewelacyjny przykład kreacji psychologicznej postaci, tworzenia tego wielowymiarowego bohatera, który mierzy się z realnymi problemami. To niezwykła sztuka przedstawić tak skomplikowane i złożone charaktery, zestawić je z traumami, a w dodatku zaplanować zmianę w myśleniu postaci. Śledzimy to dojrzewanie zarówno w podejmowaniu decyzji jak i podejściu do przeszłości, która mocno miesza w Sundial. Początkowo czułam się przytłoczona nadmiarem informacji, nic nie sklejało się w całość. Pomyślałam nawet: och, to będzie kolejna nudna historia o toksycznej rodzinie. Jakże się myliłam! Prawda, która się w pustynnym wietrze, jest niesamowita, zaskakująca i doprawdy wybitna. Dajcie tej opowieści czas, bo jak już się rozkręci, to nie pozwoli złapać wam oddechu. Czytajcie, delektujcie się, rozkoszujcie się ją, O to książka, która namiesza Wam w głowach. „Dorosłe życie to bagno, w którym człowiek tkwi po uszy, gobelin wzajemnych pretensji tkany tak ciasno, że nie sposób go rozplątać.”
5

czytotaj

29.08.2022

Książka wzbudzająca niepokój od pierwszej strony. Bazująca na klimacie tajemnicy. Nie traktująca niczego w wprost, a pozostawiająca wiele naszej wyobraźni. To właśnie
ta wyobraźnia podrzuca nam kolejne, coraz to bardziej niebezpieczne rozwiązania. I choć krew się nie leje, to czekasz w napięciu, aż do tego dojdzie.. „Sundial” pełne mroku i skrywanych sekretów. Pełne kości i bólu.. Gdybym miała opisać ją jednym słowem, użyłabym słowa - „niepokojąca” Gdybym miał opisać ją jedną emotką, użyłabym - 🤯 Zwodząca, oszukująca czytelnika. Myląca, kto jest katem, a kto ofiarą. I choć nie czułam strachu, nie miałam gęsiej skóry i nie bałam się iść po ciemku do łazienki to stworzyła ogromnie klimatyczną, pokręconą, nieoczywistą historię, którą czytałam z zapartym tchem. Ciekawość rozbudzona od pierwszych stron tylko się pogłębiała, a konieczność poznania zakończenia była silniejsza niż wszystko inne. Bo jak to u autorki bywa, fabuła i rozwiązanie trwa do ostatniego słowa.. Nie będę porównywać obu thrillerów autorki. Byłoby to dla mnie nie w porządku, bo o ile przy „Ostatnim domu na zapomnianej ulicy” nie miałam pojęcia do czego zdolna jest wyobraźnia autorki i przeżyłam ogromne zaskoczenie, tak tym razem nastawiłam się na nieszablonową historię - i to właśnie dostałam!
5

ja_minimalna

22.08.2022

SUNDIAL - nowy thriller Catriony Ward to historia nieoczywista i bardzo pokręcona. Opowiedziana przez dwie osoby z ich punktu widzenia
- matkę i córkę. Początkowo historia wydaje się banalna – nauczycielka z dwójką dzieci notorycznie zdradzana przez męża, która w dodatku wciąż straszy go odejściem, ale nigdy tego nie robi. Jakaś kolejna naiwna, w toksycznym związku, która wierzy że coś się zmieni. Nic nadzwyczajnego. Pomyślicie – nudy... Ale nie wydajcie przedwczesnych wyroków! Historia stopniowo się rozwija. Dryfuje w stronę mrocznych zakamarków duszy. Skupia się na matce i córce, która tak naprawdę nie jest tym za kogo jest uważana. Te niby mało wyraźne postaci, przezroczyste, bez cienia charyzmy, przeistaczają się w zwierzęta walczące o swój byt i przyszłość. A gdy akcja przenosi się na pustynię Mojave, do osobliwego miejsca, jakim jest tytułowy Sundial, myśli wracają do czasów dzieciństwa... Dzieciństwa tak pokręconego, że wydaje nam się ono nieprawdopodobne, wyjęte z kart jakiejś fantastycznej książki. Główna bohaterka musi się ponownie z nim zmierzyć, a dodatkowo przekonać do siebie córkę trzymającą sztamę z ojcem. Klimat zafundowany przez Catrionę Ward jest niezaprzeczalnie mroczny, a historia ostro pokręcona. To tak, jakby w trakcie układania puzzli ktoś dorzucał elementy układanki chcąc utrudnić nam zadanie. Najbardziej wyrazista dla mnie jest opowieść wywodząca się z serca pustyni, z rodzinnego domu Sundial i właśnie to przyciągało mnie do tej książki. Rodzinne tajemnice, kłamstwa, morderczy gen i dziwaczne doświadczenia. Wciąż mam to przed oczami. Zawsze staram się wczuć w postać i teraz też tak było. Może mam zbyt wybujałą wyobraźnię, ale podsuwa mi ona obrazy tego co czytam. Czułam to ciepło pustyni, piasek sypiący się w oczy, swąd mięsa, ujadanie psów... Podobał mi się sposób przedstawienia myśli głównych postaci – czułam się dosłownie tak, jakbym siedziała w ich głowach, patrzyła ich oczami, znała ich lęki i czuła to co one. Byłam tam z nimi i zastanawiałam się: „Co teraz? Co zrobić? Gdzie uciekać?”. Niepewność wylewała się z każdej kartki, a już ostatnie 100 stron nie pozwoliło mi zostawić książki i o niej nie myśleć. Specjalnie nie podaję tutaj imion, przedstawiam Wam anonimowych bohaterów, bo chcę żebyście sami przeżyli po swojemu tę opowieść. Opis i imiona z łatwością można znaleźć na okładce książki. Tak na koniec napiszę tylko, że thrillerów specjalnie nie lubię ze względu na ciągnącą się akcję, dużo psychologicznych wstawek, przemyśleń bohaterów, jednak w przypadku tej książki jestem bardzo zaskoczona i to bardzo pozytywnie. Nie każdemu podobają się takie pokręcone opowieści. Mnie ona porwała. Zachęcam i Was do przeczytania! Sprawdźcie sami i powiedzcie czy było warto.
5

moni_sad

22.08.2022

Gdy nasz wewnętrzny świat zostaje mocno naruszony narasta lęk i niepokój. Pojawia się chwiejność emocjonalna, poczucie smutku, odrzucenia i apatia.
Koszmar zwany życiem doskwiera. Wspomnienia niczym igła wbijają się w umysł. Żyjesz w klatce osamotnienia. Widzisz świat, ale nie możesz go w pełni doświadczać. Boisz się zaryzykować i wydostać z ograniczającej przestrzeni. Pomimo, że sytuacja jest trudna i sprawia ból, to tkwisz w tym bezruchu. Wijące węże syczą wydostając się z ust, zwiastując nienawiść. Nieposkromnienie w zalążku pragnień poprowadzi donikąd tworząc barierę nie do pokonania. Musisz przeciwstawić się ziejącym czerwienią majakom w zapadającym zmierzchu pustyni. Z pozoru zwyczajna rodzina. Gdzieś tam jednak tli się zarzewie tragedii, które zapłonie niespodziewanie. Dom zaburzony, przesiąknięty jadem, pełen agresji i niechęci małżonków. Kłótnie, zdrady, niedopowiedzenia, a pośród tego dwie córki. Zgoła różne od siebie. Jedna córeczka tatusia druga mamusi. Gdy Callie próbuje zrobić krzywdę Annie, matka postanawia zrobić wszystko, by je rozdzielić i zapobiec tragedii. Wyrusza do rodzinnego domu, gdzie wszystko się zaczęło. Pośród piasków pustyni dogoni ją przeszłość. Musi powstrzymać zło, by uciec przed przeznaczeniem. Podróż, która ma przynieść oczyszczenie i wyzwolenie. Ależ to było wyborne. Zaskakująco dobre. Od pierwszych stron czuć atmosferę niepewności, niedomówień i paranoi. Sundial jak sen, przesiąknięty złem. Niepokoi. Pustynny piach skrywa sekrety i wywołuje ból osadzający się na dnie serca. Mrok otula rany i wprowadza w ciemność, gdzie schodzą myśli. Wokół otaczają psie duchy, obwąchując drżącymi, widmowymi nosami. Każda droga prowadzi do piekła wspomnień. Odzyskanie tożsamości nie przynosi ukojenia. Całe życie zbudowane na kłamstwie i pozorach. Szaleństwo dzieciństwa doskwiera. "Każdy z nad nosi w sobie opowieść, która go definiuje". @catward66 wprowadzi Was w niepowtarzalny klimat, który staje się coraz bardziej mętny i wciąga w serce zdarzeń. W świecie stworzonym ciężko odróżnić prawdę od fałszu, życie od śmierci, sen od jawy. Pustynne myśli przejmują kontrolę. Zagubimy się pośród wyimaginowanego świata. Powietrze nasiąknięte gniewem przeraża. Fikcyjna opowieść Arrowood staje się zalążkiem nieokiełznanej prawdy, a gdy do niej dotrzesz poczujesz się jakbyś spadał do głębokiej studni. Czy to rzeczywistość czy fatamorgana? Bezkres pustyni i ludzie niosący w sobie mrok. Woń martwych ciał wdziera się w nozdrza. Emocjonalne supły skrywające tajemnice, pogrzebane w gorącym piachu Sundial. To wszystko intryguje i zniewala. Czy można zaskoczyć czytelnika po raz kolejny? Autorka potwierdza, że można. Magnetyczny thriller, który powoduje szybsze bicie serca. Gorąco polecam. Czytajcie!
4

Olga M.

19.08.2022

„ Sundial ” to ogromny zegar, w którym rozgrywają się historie ludzkich istnień. ” Otwierając drzwi do Sundial, trafiłam jakby w
inny wymiar. Mroczny, gęsty, oplatający z każdej strony swoimi mackami, duszny. Przekraczając jego próg, miałam wrażenie, że to miejsce mnie do siebie przyzywa, chce, abym poznała jego historię. Sundial budzi we mnie ekscytację, ale również nieco przeraża i niepokoi. I niezmiernie to uczucie mi się podoba. Matka i córka. Rob i Callie. Krew z krwi. Otacza je głodna pustynia. Wiatr. Kamienny ogród. Jak tu jest strasznie. Mama uderza o skały i spada w dół. Zastanawiam się, czy ją zabiłam. „ - Mamusiu, wróć. ” Podróż na pustynię Mojave, gdzie znajduje się Sundial, to tak naprawdę podróż do przeszłości. W jej czeluści Rob, musi stawić czoło demonom i córce Callie, w której czycha mrok. Bo Sundial to dom, w którym wspomnienia kłębią się w murach, drgają w upalnym, nasączonym tajemnicą, pustynnym powietrzu i nie dają spokoju. A duchy nie spią...Wchodzą przez ściany...Są tuż obok... Miałam nieodparte wrażenie, że ten thriller gdzieś między słowami, w pewien metaforyczny i dość dziwny sposób ukazuje obraz toksycznej relacji rodzinnej. Przemyca w swoim nieoczywistym, ale jakże nowoczesnym stylu prawdę o tym, jak trudno jest uporać się z tym, co z jednej strony przeminęło, a z drugiej nigdy tak naprawdę nie dało możliwości spokojnie żyć. Wszystko zaczęło się w Sundial i tutaj, w Sundial musi się zakończyć. Tylko, czy ten koniec dla wszystkich okaże się dobry? Jeśli lubicie nietypowe, nieco pokręcone thrillery, ktore wychodzą poza schemat, budzą w Was dreszcz niepokoju, może nawet grozy, a zarazem trzymają w napięciu, to „ Sundial ” będzie doskonałym wyborem.
5

Agata Obrępalska

16.08.2022

"Sundial" to nie tylko miejsce. To także stan ducha i umysłu. Powietrze "gęste i wełniste" od pustynnego piasku, ciężkie od
pełzających bladych cieni ludzi i zwierząt, naelektryzowane muśnięciami strachu. To obraz rozprzestrzeniającego się zła i postępującego obłędu, gdzie zamiast uczuć są emocjonalne ciosy wyimaginowaną włócznią, a umysły bohaterów przesłania mrok- wijące się "obłe czerwone kształty". Noc pachnie tutaj krwią, pustynnym skwarem, przeznaczeniem, a dzień- zmęczeniem, rozczarowaniem oraz poczuciem życiowej klęski. Rządzi szaleństwo, a zamiast rzeczywistości widzimy abstrakcyjne miraże wymykające się z rąk- "śliskie niczym jedwab". . "Sundial" to emocjonalna klatka, skąpana w czerwieni. Ale to nie promienie zachodzącego słońca, ale krew spływająca z rąk bohaterów- "czerwonopodobnych macek", zaciśniętych na kolczastym drucie wspomnień, które okazują się być misternie zbudowanym kłamstwem. Rozgośćcie się w czymś równie odpychającym, jak i hipnotyzującym. Mrok otuli Was swoim płaszczem. Zanurzcie się w ciemności, by potem wynurzyć się z niej gwałtownie i zaczerpnąć powietrza. I normalności. . Uderza klimat. Duszny, klaustrofobiczny, oniryczny, przesycony śmiercią i smutkiem. Nawet coś, co wydaje się być normalne, okazuje się być jedynie "glazurą i pozłotą", pokrywającą surrealistyczny obelisk obłędu. Rodzina- kłębowisko "odtajałych i kłębiących się robaków", tworzących "mały, wzburzony ocean emocji". Małżeństwo- dwa syczące węże, zahartowane płomieniem winy, w kleszczach notorycznych aktów mikro przemocy, a potem ukrywających się w swoich szczelinach, jak "wygłodniałe zwierzęta o sterczących kościach". Bohaterowie- o twarzach przypominających kartkę papieru z wyciętymi otworami na oczy. Przerażający, karykaturalni, fascynujący. . "Sundial" to obraz piekła, cmentarzysko nagrobków ukrywających "nienaruszalne tajemnice", gdzieś poza światem rzeczywistym i oczywistym. Zdecydowanie wymyka się klasyfikacji gatunkowej. Elementy thrillera przenikają się z dramatem rodzinnym, literaturą grozy oraz upiorną baśniowością. Fabuła- ekscentryczna, bohaterowie- wyraziści, akcja- niespieszna, rozmazana, rozedrgana, język- metaforyczny. To podróż w otchłań. Polecam.

Podsumowanie

1
x0
2
x0
3
x1
4
x2
5
x8
4,64